Auto klienta - Fiat Uno
Na nasz warsztat przyszedł klient, tłumaczy, że stało mu się coś z kołem - stuka puka i nie może jechać. Nie potrafił opisać co się dokładnie stało, dodam, że tym klientem był starszy Pan w wieku ponad 60 lat. Pojechałem z nim pod auto które stało pod jubilatem i zastał mnie taki widok. Pan mówi, że jechał tak kilka kilometrów aż ludzie coś mu pokazywali i się zatrzymał, nie wiedząc o co chodzi, okazało się, że wszystkie opony są tak stare jak to auto i to okazało się przyczyna - stara opona nie wytrzymała a kiedy spadła sam właściciel auta tego nie wie.
by
komarenko
Pośmiać się można, a weź takiego na drodze spotkaj w jakiejś nieciekawej sytuacji...
Odpowiedzbo takie osoby powinny mieć zabierane prawo jazdy. Ja rozumiem, że starsza osoba potrzebuje auta, bo trzeba do lekarza, albo na zakupy... Ale jednak jak na moje zagrożenie za duże sprawia ten Pan
Odpowiedz@Pietro: Powiem prościej, dużo starszych ludzi znam który by woleli nie jeździć samochodami tylko np taksówkami (tak jak w wielu krajach za granica) ale ich NIE STAĆ na to... w tym kraju emeryt WEGETUJE...
Odpowiedz@co_sie_stalo_sie: ale na auto to stać (opłaty, ubezpieczenie, naprawy rok w rok duża kasa) :) też nie rozumiem tego toku rozumowania ... prawda faktycznie nasz kraj jest do dupy ale to nie zmienia faktu że takie osoby stanowią zagrożenie na drodze :) jak on nie zauważył że jedzie na samej feldze to śmiejąc się można powiedzieć że nie zauważył by jakby kogoś przyjechał :)
Odpowiedz