Cadillac Catera
Amerykańska wersja popularnej u nas Omegi. Trzeba przyznać, że Omega była i jest jednym z najładniejszych modeli Opla (nie, Insignia nie jest dla mnie fajniejsza). Nawet dzisiaj zadbane egzemplarze przyciągają uwagę, a stylistyka wygląda całkiem świeżo. Tu wersja z pakietem Irmschera.
by
Ltvnsky
Dla wielu Omega to ostatni Opel.
Odpowiedz@serekczek55: Coś w tym jest. To był ostatni klasyczny Opel klasy wyższej średniej, szkoda, bo duże, tylnonapędowe limuzyny zawsze były częścią tradycji Opla (Kapitan, Admiral, Commodore, Senator, Rekord czy Omega właśnie). A teraz co? Linia modeli kończy się na nudnej Insignii, która jest następczynią Vectry i nijak nie ma startu do limuzyn wyższej klasy (chociaż Opel w broszurkach i prospektach usiłuje nam wciskać co innego :P).
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2014 o 13:42
Insygnia OPC z 325 konnym silnikiem jest jeszcze fajna choć trochę z wyglądu kuleje
Odpowiedz@asterlock: Ale Insignia może konkurować co najwyżej z Passatem i innymi autami tej wielkości, a Omega to była już klasa wyższa. :) Teraz w tej klasie Opel nie ma żadnego modelu.
Odpowiedz