@jfk: Zobacz na auto wjeżdżające do rowu a potem wprost na drzewo. Ostre hamowanie w momencie kiedy zauważył delikwenta parkującego na drzewie prawdopodobnie uchroniłoby go od spotkania z drzewem. A tak w ogóle to ciekawi mnie jak drogówka zakwalifikowała to zdarzenie, chodzi mi o spotkanie z drzewem na drodze a nie na poboczu.
@brojek_88: w tym przypadku to auto wjeżdżające w drzewo ( to na poboczu jest sprawcą)
a normalnie to tak jakby ci drzewo pod domem spadło;p albo policjant by stwierdził że jechałeś nieuważnie i nie dostosowałeś prędkości do warunków ;D oni mają swoje wymówki ;p
Nie wygladalo na wiatr. Czyzby jakis nierozgarniety drwal?
Odpowiedz@jfk: Zobacz na auto wjeżdżające do rowu a potem wprost na drzewo. Ostre hamowanie w momencie kiedy zauważył delikwenta parkującego na drzewie prawdopodobnie uchroniłoby go od spotkania z drzewem. A tak w ogóle to ciekawi mnie jak drogówka zakwalifikowała to zdarzenie, chodzi mi o spotkanie z drzewem na drodze a nie na poboczu.
Odpowiedz@brojek_88: Ubezpieczyciel pewnie powie, że wina drzewa i niech ono płaci.
Odpowiedz@brojek_88: w tym przypadku to auto wjeżdżające w drzewo ( to na poboczu jest sprawcą) a normalnie to tak jakby ci drzewo pod domem spadło;p albo policjant by stwierdził że jechałeś nieuważnie i nie dostosowałeś prędkości do warunków ;D oni mają swoje wymówki ;p
Odpowiedz@AndreeW: no raczej nie w tym przypadku, sprawce mają w rowie więc ciężko coś innego wymyślić...
Odpowiedz