Ogólnie dla mnie ten samochód wygląda jakby miał zespół downa i nigdy ale to przenigdy nawet gdyby mnie kroili nie wydałabym na niego złotówki ?mam na myśli astre), ale to kwestia gustu, rozumiem że tobie się podoba. Jednak szczerze powiedziawszy ona aż prosi się o obniżenie, jak nie jest przekonany to chociaż niech spróbuje, to może wtedy się przekona.
Gwint jak gwint ale nie zaszkodzi ciut obniżyć i usztywnić. Astra F jest bardzo miękka i kołysze się na zakrętach.
Miałem astrę w sedanie plusem były koszty eksploatacji :)
Mechanicznie OK tylko blachy słabiutkie.
Ja bym nie obniżał, a założył koła 195/55/16, albo 185/65/15, do tego dobre amortyzatory i najgrubsze drążki stabilizatora z przodu i dodatkowy w tylna belkę (mocowanie na 99% jest)jak w GSI i Vectrach A. Wygląda wtedy dobrze, jedzie się w miarę komfortowo i można pogonić nawet na nierównościach, bez obawy, że rozbijemy miskę olejową. Trzeba tylko pamiętać, że jedziemy szybciej niż licznik pokazuje.(zamiast zawyżać prędkość o ~10% to miej-więcej pokazuje prawdę)
Jeśli tam nie ma to przy okazji założyć największe seryjne tarcze (256mm) na przód +zaciski pod nie, tylko pamiętać o sprawdzeniu czy pompa hamulcowa jest odpowiednia do zacisków i nad tyłem, oraz korektorach siły hamowania.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 lipca 2014 o 16:09
Gwint jak gwint nie każdy lubi podskakiwać na każdym dołku wystarczą twardsze sprężyny pare centymetrów niżej i będzie lalka, lampy i felgi to kwestia gustu tego nie komentuje ;)
gwint gwintem ale proszę zmień te fele ;]
Odpowiedz@berton121: A może takie się mu podobają
Odpowiedz@Wyluzowany93: no ..każdy ma swoje gusta ,ale dla mnie są brzydkie ;/
OdpowiedzOgólnie dla mnie ten samochód wygląda jakby miał zespół downa i nigdy ale to przenigdy nawet gdyby mnie kroili nie wydałabym na niego złotówki ?mam na myśli astre), ale to kwestia gustu, rozumiem że tobie się podoba. Jednak szczerze powiedziawszy ona aż prosi się o obniżenie, jak nie jest przekonany to chociaż niech spróbuje, to może wtedy się przekona.
Odpowiedzprzekonuje na gwint i kilka cm nizej :D
OdpowiedzZostawiłbym jak jest i wywalił felgi :] i te przyciemniane kierunki
OdpowiedzGwint jak gwint ale nie zaszkodzi ciut obniżyć i usztywnić. Astra F jest bardzo miękka i kołysze się na zakrętach. Miałem astrę w sedanie plusem były koszty eksploatacji :) Mechanicznie OK tylko blachy słabiutkie.
OdpowiedzZazwyczaj jestem przeciwny obniżaniu, ale tutaj trzeba kilka cm w dół i zmienić felgi.
OdpowiedzJa bym nie obniżał, a założył koła 195/55/16, albo 185/65/15, do tego dobre amortyzatory i najgrubsze drążki stabilizatora z przodu i dodatkowy w tylna belkę (mocowanie na 99% jest)jak w GSI i Vectrach A. Wygląda wtedy dobrze, jedzie się w miarę komfortowo i można pogonić nawet na nierównościach, bez obawy, że rozbijemy miskę olejową. Trzeba tylko pamiętać, że jedziemy szybciej niż licznik pokazuje.(zamiast zawyżać prędkość o ~10% to miej-więcej pokazuje prawdę) Jeśli tam nie ma to przy okazji założyć największe seryjne tarcze (256mm) na przód +zaciski pod nie, tylko pamiętać o sprawdzeniu czy pompa hamulcowa jest odpowiednia do zacisków i nad tyłem, oraz korektorach siły hamowania.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2014 o 16:09
gwint do astry jest sztrasznie drogi predzej na kicie posadzic
OdpowiedzGwint jak gwint nie każdy lubi podskakiwać na każdym dołku wystarczą twardsze sprężyny pare centymetrów niżej i będzie lalka, lampy i felgi to kwestia gustu tego nie komentuje ;)
Odpowiedzco on terenowy? :P
Odpowiedz