Nie wiem czy to twój samochód, ale muszę przyznać że punciak piękny jest. Ale jednak nie lubię czegoś takiego, że ktoś dodaje zdjęcia, bardzo ładnego samochodu, wygląda na doinwestowane oraz mocno zadbane...a tu takie zdjęcia jak pali gumę....aż przykro się robi na samą myśl...Nie chodzi mi tu akurat o mnie ale są ludzie którzy marzą o samochodach danej marki i jak zobaczą model który im się strasznie podoba, a następne jak ktoś "piłuje" przykre...
Tak jak napisałem, to nie jest mój samochód, nie jestem fanem Punciaka.
Ten samochód brał udział w wyścigach na 1/8 mili, jakoś opony musi rozgrzać i bardzo łatwo traciły przyczepność, nawet przy starcie. Myślę, że by wystarczyło spuścić troche powietrza żeby była lepsza przyczepność.
Teraz, nie zrozumiałem Twojego komentarza: "tak tak ale nie".
Silnik przerobiony (szczególów nie znam) to dlaczego z niego nie korzystać?
Moim zdaniem, jeśli ktoś inwestuje w przerobienie silnika (nie łapcie mnie za słówka, nie mam na mysli tylko silnik a reszta seryjna) to po to żeby to później używać, a nie żeby to tylko ładnie wyglądało, nie?
@Italianiec: Wiesz, jeśli chodzi o to że samochód do wyścigów to ok, zwracam honor, no bo ja w sumie nie wiedziałem o tym, a o rozgrzewaniu opon to ja o tym wiem od dawna. Mi nie chodzi o to żeby auto było na zasadzie demo car, wszystko się świeci itp, tylko do użytku, więc jeśli to Punto startuje no to fajnie. Niestety często widzę różne osoby co mają ładne bryki, które przyciągają wzrok, lecz po prostu są niemiłosiernie użytkowane. Wiadomo, jest to temat do dyskusji, lecz ja się kieruję doczesnymi przypadkami które spotykam.
ostatnio się bardzo pozytywnie zaskoczyłem takim "punciakiem" ogólnie nie lubię małych samochodów. Ale jak ruszyłem to mi się bardzo spodobał, mimo tego, że akurat ta wersja nie miała wspomagania i nie za duży silnik. Ale samochód bardzo przyjemny, i nie taki słaby jak na fiata z tamtych lat.
Nie wiem czy to twój samochód, ale muszę przyznać że punciak piękny jest. Ale jednak nie lubię czegoś takiego, że ktoś dodaje zdjęcia, bardzo ładnego samochodu, wygląda na doinwestowane oraz mocno zadbane...a tu takie zdjęcia jak pali gumę....aż przykro się robi na samą myśl...Nie chodzi mi tu akurat o mnie ale są ludzie którzy marzą o samochodach danej marki i jak zobaczą model który im się strasznie podoba, a następne jak ktoś "piłuje" przykre...
OdpowiedzTak jak napisałem, to nie jest mój samochód, nie jestem fanem Punciaka. Ten samochód brał udział w wyścigach na 1/8 mili, jakoś opony musi rozgrzać i bardzo łatwo traciły przyczepność, nawet przy starcie. Myślę, że by wystarczyło spuścić troche powietrza żeby była lepsza przyczepność. Teraz, nie zrozumiałem Twojego komentarza: "tak tak ale nie". Silnik przerobiony (szczególów nie znam) to dlaczego z niego nie korzystać? Moim zdaniem, jeśli ktoś inwestuje w przerobienie silnika (nie łapcie mnie za słówka, nie mam na mysli tylko silnik a reszta seryjna) to po to żeby to później używać, a nie żeby to tylko ładnie wyglądało, nie?
Odpowiedz@Italianiec: Wiesz, jeśli chodzi o to że samochód do wyścigów to ok, zwracam honor, no bo ja w sumie nie wiedziałem o tym, a o rozgrzewaniu opon to ja o tym wiem od dawna. Mi nie chodzi o to żeby auto było na zasadzie demo car, wszystko się świeci itp, tylko do użytku, więc jeśli to Punto startuje no to fajnie. Niestety często widzę różne osoby co mają ładne bryki, które przyciągają wzrok, lecz po prostu są niemiłosiernie użytkowane. Wiadomo, jest to temat do dyskusji, lecz ja się kieruję doczesnymi przypadkami które spotykam.
Odpowiedz@nitro997 to po prostu doszło do nieporozumienia :D Nic więcej o nim nie pisałem, podałem tylko moc :)
Odpowiedzostatnio się bardzo pozytywnie zaskoczyłem takim "punciakiem" ogólnie nie lubię małych samochodów. Ale jak ruszyłem to mi się bardzo spodobał, mimo tego, że akurat ta wersja nie miała wspomagania i nie za duży silnik. Ale samochód bardzo przyjemny, i nie taki słaby jak na fiata z tamtych lat.
Odpowiedz