Uważajcie na cwaniaków, film potrafi uratować sytuację
Gdyby nie to nagranie, przegrałbym z Babą. Jak macie kamerki, telefony warto włączyć nagrywanie czasem może uratować sytuację. Właśnie wracałem z komendy bo ktoś zjechał mi lakier na drzwiach otwierając swoje auto, pech dla faceta/kobiety, że w zasięgu były dwie kamery osiedlowego monitoringu co skłoniło mnie do zgłoszenia sprawy na policję, ale nagranie tyczy się powrotu z komisariatu, byłem już na osiedlu a przede mną Pani w P 407. Nagranie musiałem okroić gdyż niezbyt nadawało się do internetu. Ale jak widać przegrałbym kolizję gdyby nie to nagranie na którym widać jak usuwa ślady kolizji i tworzy własną wersję. Na szczęście jej mina zbledła w radiowozie gdy pościłem całe nagranie które przeczyło jej zeznaniom.
@tomek26: Głupiś?
Nieważne, czy to malczan czy też jakieś Ferrari, liczy się włożona praca. Nie wiem kim jesteś i ile masz lat, ale prawdopodobnie niczego własnoręcznie zrobionego w życiu nie straciłeś więc nie znasz tego bólu.
A tej %$&*... suce z filmiku to 2000 zł mandatu, popije sobie gorzkiej herbaty to się nauczy. Może.
@tomek26: Przeczytałem tą wypowiedź i zastanawiałem się czy odpisać i ruszyć "machinę"
Jesteś na portalu fanów motoryzacji a nie na portalu wiocha czy fotka. Dla nas nie liczy się kto czy jeździ tylko ile pracy włożył w swoje auto. Ja na swoje poświęciłem ponad rok ciężkiej pracy w garażu i mnóstwo czasu na szukanie części.
Tak ale trochę racji masz jestem stuknięty na motoryzację, wszystkie odłożone złotówki inwestowałem w malucha a każda okazja na garaż była lepsza niż piwo z kolegami. Zamawiałem wykładzinę z włoch a do tapicera jechałem na drugi koniec polski wisienką na torcie nazwijmy felgi... TAK TO JEST PASJA
Jak kiedyś będziesz poszukiwał klaksonu czy kierownicy przez 1,5 roku do swojego auto a suma nie będzie miała większego znaczenia to zrozumiesz o czym tu piszę.....
najlepiej na podsumowanie pasują słowa kolegi matiqq-a
"Nieważne, czy to malczan czy też jakieś Ferrari, liczy się włożona praca. Nie wiem kim jesteś i ile masz lat, ale prawdopodobnie niczego własnoręcznie zrobionego w życiu nie straciłeś więc nie znasz tego bólu. "
Pięknie zrobiony lakier był, po malowaniu za kilka lat będzie widać różnice:(
moge prosić zdjęcie wnętrza? czuję nosem że będzie w brązie.
A tak poza tym jaki mandacik dostała Pani? znajomemu polerowałem borę w sobote ktoś mu przejechał kluczykami i to 2 razy przez cały bok, drzwi i przedni błotnik udało mi się zrobić że prawie nie widać ale tył trzeba by już malować. Jak bym dorwał to bym zabił.
w moim drzwi mi wgnietli miesiąc temu na parkingu na szczęście lakier nie ucierpiał wyprostowałem bez większej szkody no ale zabić to mało.
Wracając do maluszka, co to za zajefajne felgi pasują jak ulał. że też mój maluszek zmarł tragicznie ale w planie mam jakiegoś zakupić na zime.
Mój maluch został razu pewnego prawie zmiarzdzony przez pijanego kierowce w golfie, o dziwo odratowałem go jeszcze :D
@bambus1121: Nie żebym się nie czepiał, ale nie zabiłbyś to po pierwsze. A po drugie zabić to wcale nie tak mało. Poza tym nie mam żadnego "ale" do Twojej wypowiedzi, pozdrawiam :)
@bambus1121: cześć wnętrze poszło w inny kolor ale musiałem pogodzić dwie kwestie auta na zloty fiata i aut klasycznych oraz na wypady imprez car audio gdyż w aucie zapinam właśnie aku żelowe i prawie 2KW mocy z możliwością szybkiego demontażu i powrotu do wyglądu oryginału.
Chyba najwięcej dowiesz się ze strony
https://www.facebook.com/126pTesla
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 czerwca 2014 o 22:38
Współczuję z całego serca...
Pierwsze autko miałem Peugeot'a 405, (może nie zabrzmię jak MotoManiak) miałem na niego kompletnie wywalone, złomek kupiony za 1800zł, zakatowany i stuknięty raz w barierkę jak biłem rekord prędkości na łuku...
Ale jakby nie było, autko wspominam wspaniale... Był mięciutki, radio odbierało tylko RMF-FM, jeszcze analogowe! Szyby z przodu w prądzie (oczywiście, że ledwo działały :D), podnośnik się wymieniło na zregenerowany i bajka :). Nawiew raz działał raz nie, ale znalazłem na to patent :).
Nie ważne, czy kosztował 180, 1800, czy 180.000, obdrapać autko, to tak jak obdrapać twarz naszej ukochanej dziewczynie...
Bardzo dużo szczęścia, że akurat zdążyłeś tam przyjść jak ta idiotka ci objechała auto.
Moja osobista rada, pod marketami parkujcie z daleka od wejścia. Te barany są strasznie leniwe i zawsze pchają się jak najbliżej. Nam się nic nie stanie jak się przejdziemy kawałek, a zawsze jest nadzieja, że nikt nawet nie będzie próbować się obok nas wpasować.
Druga rada, to starać się stawać obok słupa, wtedy zawsze można dojechać dość blisko i idioci będą mieć dużo miejsca, żeby się zmieścić, to raz, a dwa zawsze chociaż z jednej strony nas nie obdrapią...
@orgowit: mogę pokazać je na spotkaniu PKN w poznaniu na zlotach ale pełna wersja zostaje u mnie w telefonie. Wszyscy chyba rozumiecie czemu... Nadal jednak czekam na informacje z komisariatu w sprawie pierwszego incydentu zaistniałego podczas postoju auta na parkingu. Ja już wiem, że auto które wbiło drzwi w mój lakier było koloru fioletowego/granatowego ( lustrzanka i makro) Jeśli sprawa zostanie umorzona z powodu braku dowodów lub monitoring zawiódł (dwie kamery) też dodam ciekawy materiał audio z komisariatu... niestety to już będzie tylko audio.
Kiedyś sam uszkodziłem lakier na aucie byłem młody i jeszcze bardzo głupi ale po telefonie do znajomego upewniłem się, że muszę tam wrócić i zostawić info do siebie z notką o incydencie... Pan się odezwał a cała sprawa poszła bokiem. Do dziś to pamiętam i chyba już będę pamiętał do końca życia...
Bierzmy odpowiedzialność za swoje czyny bo dorosłym stajesz się nie wtedy kiedy przestajesz słuchać swoich rodziców . lecz wtedy gdy bierzesz odpowiedzialność za swoje czyny....
Właściciel to chyba jakiś stuknięty na punkcie tego malucha
Odpowiedz@tomek26: Głupiś? Nieważne, czy to malczan czy też jakieś Ferrari, liczy się włożona praca. Nie wiem kim jesteś i ile masz lat, ale prawdopodobnie niczego własnoręcznie zrobionego w życiu nie straciłeś więc nie znasz tego bólu. A tej %$&*... suce z filmiku to 2000 zł mandatu, popije sobie gorzkiej herbaty to się nauczy. Może.
Odpowiedz@tomek26: Przeczytałem tą wypowiedź i zastanawiałem się czy odpisać i ruszyć "machinę" Jesteś na portalu fanów motoryzacji a nie na portalu wiocha czy fotka. Dla nas nie liczy się kto czy jeździ tylko ile pracy włożył w swoje auto. Ja na swoje poświęciłem ponad rok ciężkiej pracy w garażu i mnóstwo czasu na szukanie części. Tak ale trochę racji masz jestem stuknięty na motoryzację, wszystkie odłożone złotówki inwestowałem w malucha a każda okazja na garaż była lepsza niż piwo z kolegami. Zamawiałem wykładzinę z włoch a do tapicera jechałem na drugi koniec polski wisienką na torcie nazwijmy felgi... TAK TO JEST PASJA Jak kiedyś będziesz poszukiwał klaksonu czy kierownicy przez 1,5 roku do swojego auto a suma nie będzie miała większego znaczenia to zrozumiesz o czym tu piszę..... najlepiej na podsumowanie pasują słowa kolegi matiqq-a "Nieważne, czy to malczan czy też jakieś Ferrari, liczy się włożona praca. Nie wiem kim jesteś i ile masz lat, ale prawdopodobnie niczego własnoręcznie zrobionego w życiu nie straciłeś więc nie znasz tego bólu. "
Odpowiedznie ważne czy maluch czy lambo... auto to auto... może włożył w nie dużo pracy / czasu -.-
OdpowiedzFajny lakier, taki ala Rosso Corsa.
OdpowiedzŁadny maluch i felgi. Dobrze, że to nagrałeś :)
Odpowiedzco to za felgi? mam maluszka w takim samym kolorze i póki co białe stalówki ale szukam do niego właśnie takich kół :)
Odpowiedz@kacperro: Tak na oko są to alpiny z BMW rekina allegro.pl/felgi-aluminiowe-bmw-e21-alpin-rekin-13-4x100-i4307125754.html
Odpowiedz@pawel694: rzeczywiście wyglądają bardzo podobnie. dzięki wielkie za odpowiedź !
Odpowiedzchociaż nie ubrał skarpetek do sandałów :DD
Odpowiedz"Niech Pani nie dotyka palcamiiii, niech Pani nie dotyka" :D a babka mandacik jakiś dostała?
OdpowiedzA gwoli ścisłości, pug tego babska to 406 nie 407 ;)
Odpowiedzi co było dalej z zaistniałą sytuacją? Co się stało z tą żałosną kobietą dla której auto to tylko dupowóz?
OdpowiedzNiech pani nie dotyka palcaaaaaami !!! :D
OdpowiedzBardzo dobrze zrobiłeś. Ładny Malec, Czerwone najszybsze :) Pozdro 652
OdpowiedzStrasznie współczuje. Mi również kiedyś zniszczono auto i niestety nie miałem jak tego udowodnić.
OdpowiedzPięknie zrobiony lakier był, po malowaniu za kilka lat będzie widać różnice:( moge prosić zdjęcie wnętrza? czuję nosem że będzie w brązie. A tak poza tym jaki mandacik dostała Pani? znajomemu polerowałem borę w sobote ktoś mu przejechał kluczykami i to 2 razy przez cały bok, drzwi i przedni błotnik udało mi się zrobić że prawie nie widać ale tył trzeba by już malować. Jak bym dorwał to bym zabił. w moim drzwi mi wgnietli miesiąc temu na parkingu na szczęście lakier nie ucierpiał wyprostowałem bez większej szkody no ale zabić to mało. Wracając do maluszka, co to za zajefajne felgi pasują jak ulał. że też mój maluszek zmarł tragicznie ale w planie mam jakiegoś zakupić na zime. Mój maluch został razu pewnego prawie zmiarzdzony przez pijanego kierowce w golfie, o dziwo odratowałem go jeszcze :D
Odpowiedz@bambus1121: Nie żebym się nie czepiał, ale nie zabiłbyś to po pierwsze. A po drugie zabić to wcale nie tak mało. Poza tym nie mam żadnego "ale" do Twojej wypowiedzi, pozdrawiam :)
Odpowiedz@bambus1121: cześć wnętrze poszło w inny kolor ale musiałem pogodzić dwie kwestie auta na zloty fiata i aut klasycznych oraz na wypady imprez car audio gdyż w aucie zapinam właśnie aku żelowe i prawie 2KW mocy z możliwością szybkiego demontażu i powrotu do wyglądu oryginału. Chyba najwięcej dowiesz się ze strony https://www.facebook.com/126pTesla
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2014 o 22:38
@bambus1121: użytkownik kartonito ma racje, nie zabiłbyś bo za duże ryzyko zabić zwierzę a iść siedzieć za człowieka :D
Odpowiedzto takie mohery nie umieją jeździć a nie czepiacie się bogusia z M3
OdpowiedzSuka która nic nie rozumie
OdpowiedzWspółczuję z całego serca... Pierwsze autko miałem Peugeot'a 405, (może nie zabrzmię jak MotoManiak) miałem na niego kompletnie wywalone, złomek kupiony za 1800zł, zakatowany i stuknięty raz w barierkę jak biłem rekord prędkości na łuku... Ale jakby nie było, autko wspominam wspaniale... Był mięciutki, radio odbierało tylko RMF-FM, jeszcze analogowe! Szyby z przodu w prądzie (oczywiście, że ledwo działały :D), podnośnik się wymieniło na zregenerowany i bajka :). Nawiew raz działał raz nie, ale znalazłem na to patent :). Nie ważne, czy kosztował 180, 1800, czy 180.000, obdrapać autko, to tak jak obdrapać twarz naszej ukochanej dziewczynie... Bardzo dużo szczęścia, że akurat zdążyłeś tam przyjść jak ta idiotka ci objechała auto. Moja osobista rada, pod marketami parkujcie z daleka od wejścia. Te barany są strasznie leniwe i zawsze pchają się jak najbliżej. Nam się nic nie stanie jak się przejdziemy kawałek, a zawsze jest nadzieja, że nikt nawet nie będzie próbować się obok nas wpasować. Druga rada, to starać się stawać obok słupa, wtedy zawsze można dojechać dość blisko i idioci będą mieć dużo miejsca, żeby się zmieścić, to raz, a dwa zawsze chociaż z jednej strony nas nie obdrapią...
OdpowiedzMożemy prosić o pełną wersje nagrania. ?
Odpowiedz@orgowit: mogę pokazać je na spotkaniu PKN w poznaniu na zlotach ale pełna wersja zostaje u mnie w telefonie. Wszyscy chyba rozumiecie czemu... Nadal jednak czekam na informacje z komisariatu w sprawie pierwszego incydentu zaistniałego podczas postoju auta na parkingu. Ja już wiem, że auto które wbiło drzwi w mój lakier było koloru fioletowego/granatowego ( lustrzanka i makro) Jeśli sprawa zostanie umorzona z powodu braku dowodów lub monitoring zawiódł (dwie kamery) też dodam ciekawy materiał audio z komisariatu... niestety to już będzie tylko audio. Kiedyś sam uszkodziłem lakier na aucie byłem młody i jeszcze bardzo głupi ale po telefonie do znajomego upewniłem się, że muszę tam wrócić i zostawić info do siebie z notką o incydencie... Pan się odezwał a cała sprawa poszła bokiem. Do dziś to pamiętam i chyba już będę pamiętał do końca życia... Bierzmy odpowiedzialność za swoje czyny bo dorosłym stajesz się nie wtedy kiedy przestajesz słuchać swoich rodziców . lecz wtedy gdy bierzesz odpowiedzialność za swoje czyny....
Odpowiedz