Turbina od HKS dedykowana właśnie do 2JZ-GTE. Potencjał 800-900KM. W Polsce kit T51R to jakieś 40 tysięcy, ale dźwięk jest niepowtarzalny. W drugiej części filmu onboard.
@Nismo: Ale jak by nie patrzeć drift to widowiskowy sport. Inaczej się patrzy jak ktoś tylko pyka w gaz i się coś tam ślizga, a inaczej jak ktoś leci na pełnej :)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 czerwca 2014 o 15:22
@Nismo: Ha i tu Cię zdziwię. Bo przy mocy rzędu 600-800 km poślizg idzie z mocy, a nie z braku przyczepności. Ehh kurde, ciężko to wytłumaczyć, ale na ogół taki driftowóz to lepiej się trzyma na zakrętach niż nie jeden samochód. I nie chodzi o to aby w zakrętach walczyć o utrzymanie się na asfalcie, potrzebna jest pełna kontrola wozu. Widziałem, że zakładają kapcie pokroju 250 szerokości. Może każdemu coś innego się podoba, ale ja nie lubię jak ktoś ma możliwości , jak ten pan powyżej, a cacka się jak z jajkiem. Oczywiście polskie upalacze górą :D
@mateusz12452: Chodzi głównie o to, że taki Trela zbudował taki bokolot, że on jest wstanie iść pełnym ogniem, bardzo dużym kątem nawet po lekkim łuku, a tutaj koleś pewnie szybko by tak wyspinował. Nie liczy się tylko moc pod maską, równie ważny jest rozkład masy, zawieszenie, opony itd.
Odnoszę wrażenie, że gość nie wykorzystuje tego samochodu. Trela w takiej mocy narobił by tyle dymu, że odwołali by loty na pobliskich lotniskach :D
Odpowiedz@mateusz12452: W drifcie dym to skutek uboczny, a nie cel :)
Odpowiedz@Nismo: Ale jak by nie patrzeć drift to widowiskowy sport. Inaczej się patrzy jak ktoś tylko pyka w gaz i się coś tam ślizga, a inaczej jak ktoś leci na pełnej :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2014 o 15:22
@mateusz12452: Tylko po co komu do poślizgów przyczepne opony :P
Odpowiedz@Nismo: Ha i tu Cię zdziwię. Bo przy mocy rzędu 600-800 km poślizg idzie z mocy, a nie z braku przyczepności. Ehh kurde, ciężko to wytłumaczyć, ale na ogół taki driftowóz to lepiej się trzyma na zakrętach niż nie jeden samochód. I nie chodzi o to aby w zakrętach walczyć o utrzymanie się na asfalcie, potrzebna jest pełna kontrola wozu. Widziałem, że zakładają kapcie pokroju 250 szerokości. Może każdemu coś innego się podoba, ale ja nie lubię jak ktoś ma możliwości , jak ten pan powyżej, a cacka się jak z jajkiem. Oczywiście polskie upalacze górą :D
Odpowiedz@mateusz12452: Chodzi głównie o to, że taki Trela zbudował taki bokolot, że on jest wstanie iść pełnym ogniem, bardzo dużym kątem nawet po lekkim łuku, a tutaj koleś pewnie szybko by tak wyspinował. Nie liczy się tylko moc pod maską, równie ważny jest rozkład masy, zawieszenie, opony itd.
Odpowiedz