Warszawscy kierowcy spędzają w korach aż 12 dni rocznie
Warszawa kolejny raz z rzędu znalazła się bardzo wysoko w rankingu najbardziej zakorkowanych miast Europy. Gorzej jeździ się tyko w Stambule, Petersburgu i Moskwie.Średnie zatłoczenie ulic w Warszawie wynosi 39 procent. Oznacza to, że przejechanie z punktu A do punktu B przez zatory wydłuża się o 39 procent. Średnia Europejska jest zauważalnie lepsza i wynosi 28 procent. Najgorzej jeździ się w Moskwie, tam wskaźnik zakorkowania wynosi aż 74 procent.Największa szansa wpadnięcia w korek to poranny, wtorkowy szczyt. Wieczorne zakorkowania wg raportu najczęściej pojawiają się w piątki. Z opublikowanych informacji wynika także, że najszybciej dotrzemy do celu w piątkowy poranek lub w poniedziałek wieczorem.
by
pan_jan
Nic dziwnego skoro pół Warszawy jest rozkopane. Odkąd budują metro to nigdzie nie da się dojechać bez korków, centrum to ja omijam szerokim łukiem bo szkoda mi czasu na marnowanie w staniu w korkach. W sumie na obrzeżach nie jest lepiej, zamknięte mosty, przebudowy eskapad, zamknięte główne drogi, a do tego wczoraj i dzisiaj potężne utrudnienia w ruchu bo w środku tygodnia zachciało się robić spotkania z Mr. Presidente akurat na Starówce no i ofc trzeba wyłączyć z ruchu pół Warszawy. Moje miasto takie piękne
Odpowiedz