Wideo rejestratory samochodowe są w Polsce nielegalne!
Polskie prawo o ochronie danych osobowych mówi jasno, że tego typu nagrania mogą być wykorzystywane tylko do celów osobistych. Oznacza to, że film możemy oglądać samemu lub w gronie najbliższych nie publikując zapisu w środkach masowego przekazu. Problem w tym, że nagrywanie numerów rejestracyjnych i twarzy przechodniów wg prawa jest przetwarzaniem danych osobowych. Zdaniem wielu ekspertów udostępnienie takiego filmu w Sieci lub wykorzystanie jako dowód w sądzie bez zgłoszenia do GIODO będzie złamaniem prawa. Dr Paweł Litwiński z Instytutu Allerhanda twierdzi, że sytuacja wygląda jeszcze inaczej. Dowodem w sądzie może być nagranie z rejestratora, pod warunkiem że sami w nim uczestniczymy – wtedy jeszcze jest to wykorzystanie nagrania w celu osobistym. Sytuacja wygląda inaczej jeżeli nagranie pochodzi z pojazdu, który nie uczestniczył w zdarzeniu. Bez zgłoszenia kamery do GIODO lub… oklejenia samochodu informacjami ostrzegającymi o rejestrowaniu obrazu będzie to naruszenie prawa. GIODO twierdzi, że zamieszanie wynika z braku regulacji monitoringu wizyjnego, więc trzeba posiłkować się przepisami o ochronie danych osobowych.
by
pan_jan
Zaczynacie dawać tytuły jak na autokracie czy w fakcie. A szkoda. Co do samych rejestratorów, moim zdaniem przepisy powinny nagranie z takiego rejestratora, bez znaczenia czyje nagranie, dopuszczać jako dowód w sądzie. Kwestia publikacji nagrania w internecie powinna zostać bez zmian tj. zakaz publikacji wizerunku bez zgody osoby nagrywanej. Są sytuacje gdzie tylko dobra kamera potrafi pomóc jednoznacznie określić kto był winny a takich sytuacji jest sporo. Plus to że z czasem dzięki takim kamerom oraz ich popularyzacji zacznie się poprawiać stan bezpieczeństwa z tego prostego względu że przed głupimi i pochopnymi manewrami część kierowców zastanowi się czy czasem nie stanie się bohaterem filmowym.
Odpowiedz@brojek_88: też mi wychodzi, że powinny być dopuszczane jako dowód...w końcu jestem świadkiem czegoś i mam dowód na to jak było. Ale to chyba by za proste było.
OdpowiedzMój kraj taki piękny... Dobrze, że są dostępne narzędzia do edycji plików wideo. Cenzura na twarz, tablice i co tam jeszcze potrzeba i już nie ma pokazywania wizerunku bez zgody osoby nagrywanej.
Odpowiedzprzecież policyjny radiowóz może nagrywać wszystkich i wszystko. Ja sie nie zgadzam!
OdpowiedzNiby tak, ale te przepisy z wykorzystywaniem nagrań w sądzie powinny być zmienione jak najszybciej ... btw. jakieś 2 tyg. temu oglądałem chyba na TV4 drogówkę czy coś takiego i nawet policja korzystała z nagrania jakiegoś kolesia który nagrał jak facet potrącił jakąś kobietę na pasach, i policja jakoś mu nie wytykała, że nie miał prawa nagrać, i tak jak mówi np. @brojek_88 im więcej takich kamer tym ludzie zaczną myśleć czy przypadkowo ich wyczyn nie trafi na policje i czy nie dostaną mandatu. Proste:)
OdpowiedzJeśli jedziesz sb ulicą i nagrywasz jak swobodnie jedziesz i nic się nie wydarzy to możesz swobodnie wrzucić to do internetu ponieważ przechodnie i samochody są tłem Twojego nagrania. Ale jeśli zamieścisz jak ktoś się wywrace na chodniku przejściu albo masz wypadek i wrzucisz nagranie bez zgody osoby, która wystąpiła to dopiero wtedy możesz mieć problemy. [chyba że zamażesz twarze i rejestracje] to jest tak jak z robieniem zdjęć. jak sb pozujesz na nim i ktoś za Tobą wejdzie w kadr to możesz swobodnie wrzucic to na fb czy cokolwiek innego ponieważ człowiek ten był tłem Twojej pracy> Jeżeli do kogos podejdziesz i on będzie głównym obiektem Twojego zdjęcia to nie masz prawa do posługiwania się tym plikiem bez zgody osoby, która na nim jest
Odpowiedz