@Matteos: a co to ma do polskiej motoryzacji? :] gdyby tu było zdjęcie Syrenki w takim stanie po wypadku to bym się zgodził. To auto jest zmodernizowanym Fiatem 125p [a właściwie następcą tego modelu]. Jedynym polskim samochodem możemy nazwać Syrenkę. Nie możemy tego auta nazwać polską motoryzacją ponieważ projekty tego auta były wykonywane tylko na nasze zamówienie. Polonezy były tworzone pół środkami i choć te modele miały więcej wspólnego z polską to jednak według mnie ciągle nie możemy nazwać tego polską motoryzacją.
FSO Polonez - Polskie Volvo , Czołg.
Pas tylni na 100% do wymiany ale tylko dla tego kto chce ukryć bezwypadkowość pojazdu, i bez tego bedzie jeździł dopóki nie zgnije :)
Zderzak w Citroenie jest na mniej więcej takiej samej wysokości co ten w Polonezie a jest w ogóle nie tknięty, zwyczajnie Cit zderzył się z kimś innym i ktoś dla humoru Poloneza podstawił.
@Derve: po pierwsze leżą blachy obu samochodów, po drugie polonez w chwili uderzenia stał lub hamował tak jak citroen , a co z tym idzie przód auta przy hamowani jest znacznie niżej niż na postoju czysta fizyka.... A po trzecie jak sie dobrze przyjrzeć to citroen trafił w lewą stronę poldka bo,zderzak jest połamany w polonezie w tamtym miejscu i rura od tłumika jest odgięta w prawo. I nie należy sugerować sie ustawieniem pojazdów bo po takim uderzeniu na pewno czerwone auto zostało popchnięte do przodu i żeby nie zajmować aż tak dużo miejsca na jezdni kierowca zwyczajnie cofnął...
@Derve: Powiem tak Poldek ma w zderzaku tylnym fest mocną stalową szynę, kiedyś tak przestawiłem jakiś betonowy słupek i po za zadrapaniami na zderzaku nie było innych uszkodzeń.
@Derve: Przy hamowaniu tył auta idzie do góry a przód mocno do gleby, tym samym citroen wsunął się pod tył Poloneza. Skutkiem zderzenia na zderzku zostało pare rys uszkodzona tablica rejestracyjna i prawdopodobnie uszkodzona blenda tylnej klapy, włącznie z tą klapą. Polonez Caro Plus blende takową posiadał.
Jeśli dla kogoś wyznacznikiem jest to czy podczas kolizji samochód wyszedł nietknięty to gratuluję rozumowania...
Ciekawe gdzie podziała się energia z uderzenia i na co podziałała...
@addi: Nie licząc kręgosłupów szyjnych pasażerów. Wyróżnianie tego jak samochód wygląda po kolizji jest tak samo głupie jak wierzenie w prognozy pogody. Większość samochodów porządnych i nowocześnie zaprojektowanych, od lat 90 posiada właśnie plastikowe zderzaki strefy zgniotu, i wszystko zaprojektowane jest w taki sposób żeby to zewnętrzne elementy pochłonęły jak najwięcej energii po udeżeniu i wszystkich sił. A nie człowiek siedzący w pojeździe, jego mają ochronić poduszki i pasy z napinaczami.
Śmiem powiedzieć że to fejk. A dlaczego?
Otóż miałem firmowego Citroena Berlingo i jakieś dwa lata temu przydarzyła mi się stłuczka.
Jechałem w terenie zabudowanym coś około 50km/h. Może troszkę więcej bo się akurat rozpędzałem po skręceniu na skrzyżowaniu w prawą stronę. Niestety jadący przede mną kierowca w nowej Skodzie Fabii hatchback nagle stanął w miejscu bo zauważył wolne miejsce parkingowe i chciał zaparkować. Dla mnie nie było ucieczki, z naprzeciwka był korek, po prawej na chodniku piesi, ogólnie mówiąc nie zdążyłem zrobić nic aby uniknąć zderzenia w tył tego pojazdu. A tym bardziej że byłem świeżo po wymianie wszystkich hamulców, które pewnie jeszcze nie dotarłem i nie działały właściwie.
No więc jak mu tak przywaliłem bez hamowania to myślałem że będzie po moim samochodzie. Wysiadłem, patrzę a w Citroenie nic się nie stało, tylko tablica rej. trochę się powyginała. Dosłownie zero uszkodzeń! Byłem w wielkim szoku.
Skoda miała mniej szczęścia. Pobita szyba w tylnej klapie od bagażnika, która została wepchana głęboko do środka auta, pobite lampy, rozsypany zderzak... To były uszkodzenia spore...
Od tamtej pory uważam że Citroen Berlingo to mocne auto :)
Dlatego właśnie uważam że to zdjęcie jest ustawione.
@desire: Nie jest ustawione. Dlaczego? Jakbyś zaczął hamować, miałbyś dokładnie takie uszkodzenia jak ten na zdjęciu. Przy hamowaniu przód nurkuje, zderzak idzie w dół a ty dostajesz belką kolesia w najbardziej wrażliwe miejsca - w lampy. Jak nic nie robisz - spotykają się wasze belki - jedna tłucze w drugą i najczęściej kończy się to odpadnięciem rejestracji. Samochód jest tak konstruowany, by bez problemów znieść zderzenia belką do prędkości 15 km/h. A belka to twarda sztuka. Na zdjęciu widać, że Citroen hamował - zderzak jest cały. Czyli wsunął się pod belkę Poloneza no i stało się.
Polonez ma bardzo sztywną konstrukcję, głównie dzięki temu, że jest zbudowany na ramie. Pamiętam jak kiedyś czytałem jakieś porównanie z lat 80tych, polonez vs golf I vs coś tam jesczcze... W teście zderzeniowym golf nie miał szans. :)
@woju11: Pomyliło mu się z resorami piórowymi z pierwszych Polonezów. Niemniej prawdą jest, że szkielet Poldka jest mocno wytrzymały. Robili go pod standardy USA (stąd gumowe zderzaki w Borewiczach. No i tam był zapis, żeby przy kolizji do bodajże 15 mil/h (albo 10 - nie pamiętam już) każda kolizja w zderzaki kończyła się bez jakichkolwiek uszkodzeń. Więc dość mocno tam postawili na konstrukcję podłogi i podłużnic... Ale przyszły obiektywne trudności (lata 80-te i musieli znacząco zmniejszyć grubości elementów odpowiedzialnych za twardość konstrukcji.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 czerwca 2014 o 12:32
@Charakterek: Hah no pomyliło mi się, sam nie wiem o czym ja myślałem pisząc tamten post. :d Człowiek pisze zaraz po tym jak wstaje z łóżka i takie efekty. :P
Po prostu stare samochody były mocne, nie miały taki stref zgniotu jak mają samochody teraz. Citroen jest nowszy, strefa zgniotu zadziałała jak trzeba, w polonezie no niestety. Teraz auta się kasują podczas wypadku ale mniej ludzi przez to ginie, wcześniej było odwrotnie.
W tym wypadku po lewej made in France a po prawej made in Poland
OdpowiedzPokażcie to hejterom polskiej motoryzacji.
Odpowiedz@Matteos: bądźmy szczerze.. może prawda i jest okrutna, ale auta produkowane przez nas (Polaków) nigdy nie były idealne.
Odpowiedz@addi: Może niebyły idealnie, ale miały to coś w sobie ;)
Odpowiedz@Matteos: a co to ma do polskiej motoryzacji? :] gdyby tu było zdjęcie Syrenki w takim stanie po wypadku to bym się zgodził. To auto jest zmodernizowanym Fiatem 125p [a właściwie następcą tego modelu]. Jedynym polskim samochodem możemy nazwać Syrenkę. Nie możemy tego auta nazwać polską motoryzacją ponieważ projekty tego auta były wykonywane tylko na nasze zamówienie. Polonezy były tworzone pół środkami i choć te modele miały więcej wspólnego z polską to jednak według mnie ciągle nie możemy nazwać tego polską motoryzacją.
Odpowiedz@asterlock http://i1.memy.pl/obrazki/8d5e856222_dobrze_gada.jpg
Odpowiedzżabojady jeb.ne ! :D
OdpowiedzFSO Polonez - Polskie Volvo , Czołg. Pas tylni na 100% do wymiany ale tylko dla tego kto chce ukryć bezwypadkowość pojazdu, i bez tego bedzie jeździł dopóki nie zgnije :)
OdpowiedzZderzak w Citroenie jest na mniej więcej takiej samej wysokości co ten w Polonezie a jest w ogóle nie tknięty, zwyczajnie Cit zderzył się z kimś innym i ktoś dla humoru Poloneza podstawił.
Odpowiedz@Derve: wmawiaj sobie...
Odpowiedz@traktor901: Co mam sobie wmawiać? kieruję się rozsądkiem a nie stereotypami. Gdyby Polonez miał hak to jeszcze mógłbym w to uwierzyć.
Odpowiedz@Derve: po pierwsze leżą blachy obu samochodów, po drugie polonez w chwili uderzenia stał lub hamował tak jak citroen , a co z tym idzie przód auta przy hamowani jest znacznie niżej niż na postoju czysta fizyka.... A po trzecie jak sie dobrze przyjrzeć to citroen trafił w lewą stronę poldka bo,zderzak jest połamany w polonezie w tamtym miejscu i rura od tłumika jest odgięta w prawo. I nie należy sugerować sie ustawieniem pojazdów bo po takim uderzeniu na pewno czerwone auto zostało popchnięte do przodu i żeby nie zajmować aż tak dużo miejsca na jezdni kierowca zwyczajnie cofnął...
Odpowiedz@Derve: Powiem tak Poldek ma w zderzaku tylnym fest mocną stalową szynę, kiedyś tak przestawiłem jakiś betonowy słupek i po za zadrapaniami na zderzaku nie było innych uszkodzeń.
OdpowiedzDo tych co minusują i tego wyżej, przeczytajcie jeszcze raz co napisałem i spójrzcie na zdjęcie. Myślenie boli?
Odpowiedz@Derve: Przy hamowaniu tył auta idzie do góry a przód mocno do gleby, tym samym citroen wsunął się pod tył Poloneza. Skutkiem zderzenia na zderzku zostało pare rys uszkodzona tablica rejestracyjna i prawdopodobnie uszkodzona blenda tylnej klapy, włącznie z tą klapą. Polonez Caro Plus blende takową posiadał.
Odpowiedz@bmwgrudziadz: Akurat nie mówiłem do ciebie ale fakt, masz rację ale wątpię żeby Citroen aż tak zanurkował.
OdpowiedzJeśli dla kogoś wyznacznikiem jest to czy podczas kolizji samochód wyszedł nietknięty to gratuluję rozumowania... Ciekawe gdzie podziała się energia z uderzenia i na co podziałała...
Odpowiedz@FXX: podłużnice to we wszystkie strony wygięte zapewne :D
Odpowiedz@addi: Nie licząc kręgosłupów szyjnych pasażerów. Wyróżnianie tego jak samochód wygląda po kolizji jest tak samo głupie jak wierzenie w prognozy pogody. Większość samochodów porządnych i nowocześnie zaprojektowanych, od lat 90 posiada właśnie plastikowe zderzaki strefy zgniotu, i wszystko zaprojektowane jest w taki sposób żeby to zewnętrzne elementy pochłonęły jak najwięcej energii po udeżeniu i wszystkich sił. A nie człowiek siedzący w pojeździe, jego mają ochronić poduszki i pasy z napinaczami.
Odpowiedz@FXX: Na Citroena :D
OdpowiedzZwycięzcą okazał się francuz, który energię przejął na "blachy" a nie na ludzi siedzących w środku :)
OdpowiedzŚmiem powiedzieć że to fejk. A dlaczego? Otóż miałem firmowego Citroena Berlingo i jakieś dwa lata temu przydarzyła mi się stłuczka. Jechałem w terenie zabudowanym coś około 50km/h. Może troszkę więcej bo się akurat rozpędzałem po skręceniu na skrzyżowaniu w prawą stronę. Niestety jadący przede mną kierowca w nowej Skodzie Fabii hatchback nagle stanął w miejscu bo zauważył wolne miejsce parkingowe i chciał zaparkować. Dla mnie nie było ucieczki, z naprzeciwka był korek, po prawej na chodniku piesi, ogólnie mówiąc nie zdążyłem zrobić nic aby uniknąć zderzenia w tył tego pojazdu. A tym bardziej że byłem świeżo po wymianie wszystkich hamulców, które pewnie jeszcze nie dotarłem i nie działały właściwie. No więc jak mu tak przywaliłem bez hamowania to myślałem że będzie po moim samochodzie. Wysiadłem, patrzę a w Citroenie nic się nie stało, tylko tablica rej. trochę się powyginała. Dosłownie zero uszkodzeń! Byłem w wielkim szoku. Skoda miała mniej szczęścia. Pobita szyba w tylnej klapie od bagażnika, która została wepchana głęboko do środka auta, pobite lampy, rozsypany zderzak... To były uszkodzenia spore... Od tamtej pory uważam że Citroen Berlingo to mocne auto :) Dlatego właśnie uważam że to zdjęcie jest ustawione.
Odpowiedz@desire: Nie jest ustawione. Dlaczego? Jakbyś zaczął hamować, miałbyś dokładnie takie uszkodzenia jak ten na zdjęciu. Przy hamowaniu przód nurkuje, zderzak idzie w dół a ty dostajesz belką kolesia w najbardziej wrażliwe miejsca - w lampy. Jak nic nie robisz - spotykają się wasze belki - jedna tłucze w drugą i najczęściej kończy się to odpadnięciem rejestracji. Samochód jest tak konstruowany, by bez problemów znieść zderzenia belką do prędkości 15 km/h. A belka to twarda sztuka. Na zdjęciu widać, że Citroen hamował - zderzak jest cały. Czyli wsunął się pod belkę Poloneza no i stało się.
OdpowiedzTaa, ciekawe czy wnęka na zapas dalej jest okrągła :P
OdpowiedzPolonez ma bardzo sztywną konstrukcję, głównie dzięki temu, że jest zbudowany na ramie. Pamiętam jak kiedyś czytałem jakieś porównanie z lat 80tych, polonez vs golf I vs coś tam jesczcze... W teście zderzeniowym golf nie miał szans. :)
Odpowiedz@Ltvnsky: Rama w Polonezie? :o
Odpowiedz@woju11: Pomyliło mu się z resorami piórowymi z pierwszych Polonezów. Niemniej prawdą jest, że szkielet Poldka jest mocno wytrzymały. Robili go pod standardy USA (stąd gumowe zderzaki w Borewiczach. No i tam był zapis, żeby przy kolizji do bodajże 15 mil/h (albo 10 - nie pamiętam już) każda kolizja w zderzaki kończyła się bez jakichkolwiek uszkodzeń. Więc dość mocno tam postawili na konstrukcję podłogi i podłużnic... Ale przyszły obiektywne trudności (lata 80-te i musieli znacząco zmniejszyć grubości elementów odpowiedzialnych za twardość konstrukcji.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2014 o 12:32
@Charakterek: Hah no pomyliło mi się, sam nie wiem o czym ja myślałem pisząc tamten post. :d Człowiek pisze zaraz po tym jak wstaje z łóżka i takie efekty. :P
OdpowiedzCitroen pochłonął energię uderzenia, a w polonezie pochłonęli ją pasażerowie i kierowca.
OdpowiedzPo prostu stare samochody były mocne, nie miały taki stref zgniotu jak mają samochody teraz. Citroen jest nowszy, strefa zgniotu zadziałała jak trzeba, w polonezie no niestety. Teraz auta się kasują podczas wypadku ale mniej ludzi przez to ginie, wcześniej było odwrotnie.
OdpowiedzDobre bo Polskie : )
OdpowiedzWidać że nikt nie wie że polonez miał strefę zgniotu i w tamtych latach była to jedna z najbezpieczniejszych konstrukcji :) http://moto.wp.pl/kat,92714,title,Test-zderzeniowy-Poloneza-Caro-z-1993-roku,wid,15422607,wiadomosc.html?ticaid=112d60
OdpowiedzFrancuski samochód od razu się poddał :)
Odpowiedz