Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Tuning - jest to pojęcie względne - oto przykłady tuningu

Cult – obowiązkowymi elementami stylu są dodatki retro (malutkie chromowane lusterka i chromowany bagażnik dachowy z moją starą walizką), 13 albo 14 calowe felgi z dużym rantem, obniżone na kompletną glebę i jak najczystszy wygląd zewnętrzny (żadnych spoilerów). Często dorzuca się sporo gadżetów z epoki i naklejki cultowej kompanii naftowej 76 Union. Silnik powinien być tak czysty jakby właśnie go wyprodukowano. Styl kochany przez Niemców, tuningują swoje stare Volkswageny z przełomu lat 70 i 80. Styl ten króluje na Worthersee i na zlotach VW. Styl Angielski – wykorzystywane są małe samochodziki miejskie (Citroen Saxo, Peugeot 106, Renault 5 itp.), ogromne zderzaki i progi, poszerzenia, 20 calowe koła, obok przede wszystkim skąpo odziana dziewczyna Styl Francuski – Ogromne bodykity, zderzaki z gigantycznymi wlotami i radykalne poszerzenia błotników, okulary na reflektorach, siatka we wlotach, jaskrawe kolory, rzadkie są modyfikacje silnika i innych podzespołów. Styl ten króluje na GTI Tuning International. Ulubiona baza Peugeot 206. Styl Hiszpański – Niezwykłe kolory nadwozia, liczne aerografy i kalkomanie. Nie montuje się fabrycznych body kitów, Hiszpanie robią wszystko od podstaw samemu, liczy się dla nich pierwsze wrażenie, więc auto musi czymś przykuwać uwagę co powoduje, że rzadko można trafić na jednolitą, konsekwentną przeróbkę, a częściej na różne dziwaczne koncepcje. Dominuje teraz chrom i beżowa skóra w środku. Bazami są auta kompaktowe (Seat Leon i Ibiza). German Style – niskie, szerokie i czyste w rysunku fury. Tuning z niemiecka finezja i solidnością. Felgi z szerokim rantem, żadnych body kitów i spoilerów. Obniżenie sięga często 10 cm. Charakterystyczne są „boser-blick” znane jako „bad look”, usuwanie klamek i znaczków firmowych z karoserii. Modne stały się ostatnio felgi od Porsche, które dodatkowo zostają pochromowane i wypolerowane na lustro. Chromuje się również niektóre części nadwozia takie jak: listwy, ramki okien i lusterka. Modyfikacji poddawane są również silniki które są przeszczepiane z mocniejszych wersji modelu albo inne motory z grupy VW. Cała przestrzeń pod maska jest uporządkowana („ordnung muss sein”) oraz wypucowana i polakierowana, a niektóre części są pochromowane. We wnętrzu jest przeważnie klatka i dwa kubełki obite skóra tak jak całe wnętrze. Zabudowa audio też jest rozbudowana ale rzadko spotyka się takie gadżety jak PS2 albo monitory LCD. Resto – skrót od „restoration”, odrestaurowanie. Jest to odnawianie starych samochodów na takie prosto z fabryki. Zalicza się tu właśnie styl Musle. Rost - czyli jednym słowem kontrolowana dewastacja auta. Przez wielu jak na razie nie zrozumiany styl w tuningu. Charakteryzuje się: - duża ilością dodatków z epoki - licznymi (umyślnymi) uszkodzeniami, zadrapaniami - nieodłączna jest rdza JDM – Japan Domestic Market. Delikatny tuning, najczęściej z jednolitym lakierem i chromowanymi felgami w umiarkowanych rozmiarach. Kluczem do stylu są smakowite dodatki kultowych japońskich producentów akcesoriów tuningowych. Siedzenia Bride, body kity Blitz, opony Falken, pasy bezpieczeństwa Takata i osprzęt HKS. W stylu tym nie ważne są osiągi a LOGO. Import Tuner – Auta muszą pochodzić z Japonii. Ważne są body kity i spoilery w formie aluminiowego ostrza. Jaskrawy kolor nadwozia i kalkomanie to obowiązkowe dodatki. Obowiązkowe są felgi z polerowanym rantem i ciemnym środkiem. Ważne też są przeróbki silnika, osiągi musza iść w parze z wizualizacją Film: obie części „Szybkich i wściekłych” Drift Machine (D1) – auta z japońskich torów z dużą ilością naklejek oraz felgi lakierowane są na inne kolory na osi przedniej i tylniej. Przydatny jest także konkretny body kit by auto się wyróżniało na torze. Drift-maszyny mają dużą moc, napęd na tylne koła i „wybebeszone” wnętrze. Napisy na naklejkach często umieszczone są w lustrzanym odbiciu. Bazy: Nissan 200SX, Nissan Skyline, Toyota Corolla AE86. Hot Rod – klasyka klasyki tuningu, zabytkowe auta amerykańskie z lat 1920- 1950 przerobione w charakterystyczny sposób. Ogromny silnik V8 powinien być odsłonięty, tylne koła znacznie większe od przednich, a dach maksymalnie obniżony lub ucięty. Nieodłączną cechą jest silnik zbyt mocny do oldschoolowego zawieszenia. Płomienie na masce to gadżet pochodzący właśnie z hot-rodów. Hot rod musi być piękny i prosty. Ulubione bazy: Ford T, Ford A, ’39 Mercury. Kustom & Leadsled – stare, amerykańskie bryki przerobione w taki sposób by były bardziej efektowne i aerodynamiczne. Chrom, obniżone dachy, tylne koła przykryte blachą. Silnik nie jest tu najważniejszy, choć wskazane byłoby V8. Aktualnie montuje się jeszcze zestawy audio lub zabudowy multimedialne. Ulubione bazy: Mercury z 1949r., Chevy Bel Air, Ford Fairlane Lowrider – styl pochodzący z Meksyku. Wielkie amerykańskie auto wyposażone w zawieszenie hydrauliczne, dzięki któremu gablota może podskakiwać i tańczyć. Wśród lowriderów wyróżnia się różne style: bombs, oldschool, newschool. Do low-lowów stosuje się szprychowe felgi w niewielkich rozmiarach 13, 14 cali i opony z białym paskiem. W Polsce jest aktualnie 2-3 lowriderów Ulubione bazy: Chevrolet Impala 1963-64 r. DUB – na bogato, wielkie chromowane felgi, wnętrze w jasnej skórze, kierownice ze srebrnych łańcuchów, wstawki ze złota lub elementy wysadzane kosztownymi kamieniami (np. felgi, lewarki). Styl dla ludzi bogatych, którzy lubią obnosić się ze swoim majątkiem, charakterystyczny dla raperów i koszykarzy w USA Ulubione bazy: Chrysler 300C oraz luksusowe SUVy i limuzyny. Bling Bling – chromowane felgi w rozmiarach 20-28 cali ze spinnerami, pneumatyczne zawieszenie, multimedia, lambodoory. W USA specjalizują się tym chłopaki z West Coast Customs. Ulubiona baza: Hummer H2, Escalade. Styl Sródziemnomorski - charakteryzuje się przerostem formy, jak coś jest robione to już z pełnym rozmachem i wyobraźnią. - duże, wręcz przesadzone spoilery - ogromne koła (możliwie największe) - duża ilość dodatków niekoniecznie ze sobą współgrających - wielokolorowe malowanie karoserii często z motywami naniesionymi aerografem - często spotykane są zawieszenia typu air-ride Wieś-style - przyczepienie mnóstwa plastiku, siatki (najlepiej ogrodowej) lampek choinkowych, malowanie wałkiem białą olejną, własnoręcznie robione zderzaki ze sklejki, rury PCV na wydechu, przyciemnienie szyb folią, tak aby było widać bąbelki powietrza, nakleić paski a'la Viper i obowiązkowo nakleić nad rurą PCV naklejkę REMUS!! we wnętrzu mnóstwo stylowych dodatków!! jakieś pokrowce z napisami Recaro, malowanie dechy pędzlem i wszędzie kable, bo po co chować... Vip Style – DUB po japońsku, tylko bardziej agresywny i ostentacyjny. Chromowane felgi, wypasione wnętrza, daleko idące modyfikacje nadwozia w samochodach których w Europie się nie rusza ( BMW serii 7, Mercedes S-klasa, Toyota Celsior. Charakterystyczne jest ustawianie tylnych kół „w negatywie” (pochyłe rozbieżnie), znane jest jako „camber”. „Too much is not enough” tym kierują się Japończycy w przeróbkach. Rat Style – przerabianie samochodów, aby przypominały szczury. Wydają się trochę zaniedbane jak by stały kilka lat nie ruszane. Charakterystyczne są matowe lakiery, brak body kitów i spoilerów, opony z białym paskiem, pełne felgi w małych rozmiarach, obniżenie, modne też są dodatki z epoki danego samochodu, środek także wygląda na stary i zniszczony, jest przeważnie pozbawiony tapicerki. Nie stosuje się zabudowy audio jedynie odbiorniki i głośniki z epoki samochodu. Ulubiona baza: VW Golf mk1, VW Jetta, VW Polo.
by Czarn0Bialy
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar matiol
1 1

Z tym że w Polsce mamy 2-3 lowridery się nie zgodzę. Wejdź na lowrider.pl i masz tam 20 projektów

Odpowiedz
avatar shater
0 0

@matiol: Sam lowrider polska car club liczy sobie 14 aut :D

Odpowiedz
avatar Sharky2101
1 1

dobry ` artykuł ` :D są małe niedociągnięcia np. jak kolega niżej napisał z tymi lowriderami, ale ogólnie bardzo fajnie i myślę, że się przyda :D fajnie by było jakby trafiło do top 10 :D

Odpowiedz
avatar Alchemik
0 0

A mi brakuje opisu, gdy auto jest zrobione na sleeper'a. Modyfikacje w kierunku, by auto było niepozorne, mocne i możliwie dobrze się prowadziło. Może nie do końca, ale prawdziwym tuningiem można tak naprawdę nazwać tylko "kombinacje" w celu poprawy osiągów, a nie modyfikacje które mają tylko cieszyć oko. Prawdziwy tuning to moc, dobre prowadzenie i dostosowanie pod miejsce gdzie będziemy sprzętu używać. Można było do stylów modyfikacji wizualnych dorzucić jaszcze bosozoku, -dość charakterystyczny styl.

Odpowiedz
avatar shater
1 1

Mogłeś to rozłożyć na więcej postów, i do każdego stylu dawać fotke :D

Odpowiedz
avatar camson
0 0

Z tego co ja wiem typowy, prawdziwy JDM ma działać, a nie wyglądać, a to nawiązanie do loga to porażka.

Odpowiedz
avatar loqu
0 0

A na zdj virtual tunning :P

Odpowiedz
avatar Czarn0Bialy
0 0

@loqu: Muszę Cię zmartwić. To prawdziwe Eclipse 2G, tylko te oświetlenie robi takie wrażenie :)

Odpowiedz
avatar loqu
0 0

@Czarn0Bialy: Wiadomo że to prawdziwy Eclipse ale i tak Virtual tunning, co nie znaczy że nie kiepski :P

Odpowiedz
avatar Czarn0Bialy
0 0

@loqu: Właśnie, że nie. Chodziło mi o to, że to jest prawdziwy tuning a nie zdjęcie przerobione w photoshp'ie lub innym programie... (gdzieś miałem więcej zdjęć tego Mitsubishi - było zaprezentowane na jakiś targach, nie pamiętam dokładnie jakich ale chyba w Genewie)

Odpowiedz
Udostępnij