Żadne V12. To 12-cylindrowy silnik o kącie rozwarcia rzędów cylindrów 180*, więc żadne V. Nie jest to też bokser, bo tłoki nie pracują przeciwsobnie, tzn. korbowody przeciwległych tłoków połączone są z jednym czopem wału korbowego. W bokserze każdy korbowód ma swój czop na wale korbowym. Te silniki Ferrari to tak naprawdę taka hybryda.
@niebieska_asteroida:
Silnik berlinetty nie jest silnikiem przeciwsobnym, bo oba boczne tłoki osiągałyby dolny martwy punkt, a drugi górny martwy punkt, więc muszą mieć wspólne wykorbienie - masz rację. TYM samym ma cechy charakterystyczne dla silnika widlastego, więc tak należy traktować ten silnik - płaskie V12 o kącie rozchylenia 180 st.
btw. Literatura mówi to samo: płaskie V12.
Żadne V12. To 12-cylindrowy silnik o kącie rozwarcia rzędów cylindrów 180*, więc żadne V. Nie jest to też bokser, bo tłoki nie pracują przeciwsobnie, tzn. korbowody przeciwległych tłoków połączone są z jednym czopem wału korbowego. W bokserze każdy korbowód ma swój czop na wale korbowym. Te silniki Ferrari to tak naprawdę taka hybryda.
Odpowiedz@niebieska_asteroida: Silnik berlinetty nie jest silnikiem przeciwsobnym, bo oba boczne tłoki osiągałyby dolny martwy punkt, a drugi górny martwy punkt, więc muszą mieć wspólne wykorbienie - masz rację. TYM samym ma cechy charakterystyczne dla silnika widlastego, więc tak należy traktować ten silnik - płaskie V12 o kącie rozchylenia 180 st. btw. Literatura mówi to samo: płaskie V12.
Odpowiedz@szopen: rację ma szopen,silnik ten ma wszystkie cechy charakterystyczne dla silników widlastych
Odpowiedz