Ja chciałem kupić 1.4 16v benzyna 2003r ale był bity z każdej strony przebieg cofnięty ze 100 tyś i łożyska huczały jak samolot, wiadomo auto zaniedbane było chociaż czyste i błyszczące ale spalanie 8l...na tak małe auto uważam że ciut za duże, fakt teraz mam Xsarę II VTS 1.6 2001r to pali mi 8 a w trasie 7 gdzie jechałem po 140 nawet. Jak dla mnie to troche ciasne auto ale fajnie się prowadzi, cicho w środku a części do Renault hmmm...nie wiem szczerze mówiąc bo do Mojej cytryny to są tanie ;) Jeśli chcesz dokładniejsze opinie na temat tego auta wejdź sobie na forum MK albo na www.autocentrum.pl tam masz o każdej wersji silnikowej napisane od różnych użytkowników ;)
W każdym, ale to w każdym francuzie to na dwoje babka wróżyła. Jak go robili w poniedziałek na kacu - to się będzie psuł na potęgę. Jak w środę, to dobre auto. Jak w piątek, to takie se. Generalnie Francuzi średnio trzymają reżim technologiczny (w mojej Meganie rozrząd jest na rolkach, które powinny być produkowane od maja 2000, a samochód jest z kwietnia i nawet ASO dało mi stare rolki, a powinny być te nowsze). Z półprzegubami ta sama historia - ktoś w firmie nie odnotował, ze autko zeszło według nowej specyfikacji i mam jazdy w ASO. Na desce rozdzielczej i konsoli naliczyłem 7 różnych odcieni szarości, przyciski od centrala i awaryjnych są w innym odcieniu niż te od grzania szyb (są parami). Ba - czasem się zdarza, że w parze są przyciski innych odcieni i górny od szyby tylnej jest jaśniejszy, a od szyby przedniej ciemniejszy. Potrafi się zdarzyć, że siwy plastik na drzwiach nie do końca jest taki sam jak siwy na desce, a nawet drzwi parami mają inne odcienie plastików (przód i tył różnią się między sobą). Wszystko to przez radosne podejście francuzów do spraw jakości wykonania. A co do bezawaryjności - nie ma samochodów bezawaryjnych. Każdy się psuje. Z tego, co się orientuję to Clio II psuło się jeszcze w miarę znośnie z akceptowalnymi przebiegami naprawczymi. Z tym, ze to niechlujstwo i dobrowolność w doborze kolorów niszczy wszystko. PS - żony Megankę składali chyba na ogromnym kacu po większym święcie narodowym. Już ją wyprowadziłem na prostą, ale co mi dała popalić, to tylko ja to wiem.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 maja 2014 o 2:21
@Charakterek: Chyba że twoja była składana z dwóch i o tym nie wiesz...ja się pierwszy raz spotykam z takim przypadkiem że przyciski itp są w innym odcieniu, u mnie we Francuzie czyli Citroen Xsara II VTS wszystko jest idealnie dopasowane mimo iż ma 13 lat no i podświetlanie nawet z wyświetlaczem i zegarami jest takie same.W aucie ktoś już coś grzebał bo lekko mi kokpit z zabudową lewarków nie pasuje ale na moje oko kwestia podgrzania zatrzasków i dopasowania ale to jest od spodu i nie widać zbytnio. Mój jest ze stycznia 2001r.
Ja chciałem kupić 1.4 16v benzyna 2003r ale był bity z każdej strony przebieg cofnięty ze 100 tyś i łożyska huczały jak samolot, wiadomo auto zaniedbane było chociaż czyste i błyszczące ale spalanie 8l...na tak małe auto uważam że ciut za duże, fakt teraz mam Xsarę II VTS 1.6 2001r to pali mi 8 a w trasie 7 gdzie jechałem po 140 nawet. Jak dla mnie to troche ciasne auto ale fajnie się prowadzi, cicho w środku a części do Renault hmmm...nie wiem szczerze mówiąc bo do Mojej cytryny to są tanie ;) Jeśli chcesz dokładniejsze opinie na temat tego auta wejdź sobie na forum MK albo na www.autocentrum.pl tam masz o każdej wersji silnikowej napisane od różnych użytkowników ;)
OdpowiedzPoszukaj jakiegoś Japońca, albo Niemca ;) Odwdzięczą się bezawaryjnością, tylko jak już blacha w ocynku ;)
OdpowiedzW każdym, ale to w każdym francuzie to na dwoje babka wróżyła. Jak go robili w poniedziałek na kacu - to się będzie psuł na potęgę. Jak w środę, to dobre auto. Jak w piątek, to takie se. Generalnie Francuzi średnio trzymają reżim technologiczny (w mojej Meganie rozrząd jest na rolkach, które powinny być produkowane od maja 2000, a samochód jest z kwietnia i nawet ASO dało mi stare rolki, a powinny być te nowsze). Z półprzegubami ta sama historia - ktoś w firmie nie odnotował, ze autko zeszło według nowej specyfikacji i mam jazdy w ASO. Na desce rozdzielczej i konsoli naliczyłem 7 różnych odcieni szarości, przyciski od centrala i awaryjnych są w innym odcieniu niż te od grzania szyb (są parami). Ba - czasem się zdarza, że w parze są przyciski innych odcieni i górny od szyby tylnej jest jaśniejszy, a od szyby przedniej ciemniejszy. Potrafi się zdarzyć, że siwy plastik na drzwiach nie do końca jest taki sam jak siwy na desce, a nawet drzwi parami mają inne odcienie plastików (przód i tył różnią się między sobą). Wszystko to przez radosne podejście francuzów do spraw jakości wykonania. A co do bezawaryjności - nie ma samochodów bezawaryjnych. Każdy się psuje. Z tego, co się orientuję to Clio II psuło się jeszcze w miarę znośnie z akceptowalnymi przebiegami naprawczymi. Z tym, ze to niechlujstwo i dobrowolność w doborze kolorów niszczy wszystko. PS - żony Megankę składali chyba na ogromnym kacu po większym święcie narodowym. Już ją wyprowadziłem na prostą, ale co mi dała popalić, to tylko ja to wiem.
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2014 o 2:21
@Charakterek: Chyba że twoja była składana z dwóch i o tym nie wiesz...ja się pierwszy raz spotykam z takim przypadkiem że przyciski itp są w innym odcieniu, u mnie we Francuzie czyli Citroen Xsara II VTS wszystko jest idealnie dopasowane mimo iż ma 13 lat no i podświetlanie nawet z wyświetlaczem i zegarami jest takie same.W aucie ktoś już coś grzebał bo lekko mi kokpit z zabudową lewarków nie pasuje ale na moje oko kwestia podgrzania zatrzasków i dopasowania ale to jest od spodu i nie widać zbytnio. Mój jest ze stycznia 2001r.
Odpowiedz