Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Solar Roadways – tak będą wyglądały drogi przyszłości

Co by było, gdyby wszystkie drogi, parkingi, ścieżki rowerowe i chodniki zastąpić panelami słonecznymi? Wg twórców projektu Solar Roadways – generowałyby one więcej energii elektrycznej, niż jesteśmy w stanie zużyć.Za pomysłem stoi małżeństwo – Julie i Scott Brusaw z Idaho w USA. Pracują oni nad tym projektem już od 2006 roku, a Scott jest inżynierem z 25-letnim doświadczeniem w sprzęcie elektronicznym i oprogramowaniu. Technologia dróg z panelami słonecznymi faktycznie działa i co więcej – takie drogi są w stanie wytrzymać nacisk nawet największych ciężarówek o masie przekraczającej 100 ton.Podstawowym zadaniem paneli jest generowanie energii elektrycznej. Panele są wykonane ze specjalnego rodzaju szkła, które wg twórców jest nie tylko bardzo wytrzymałe, ale dzięki specjalnej fakturze zapewnia także świetną przyczepność. Ponadto szkło zostało z powodzeniem przetestowane pod względem dużego obciążenia i odporności na uderzenia. Pojedyncze panele można też wymieniać w bardzo prosty sposób.Funkcjonalność inteligentnych dróg z panelami słonecznymi jest jednak znacznie większa. Są one wyposażone w elementy grzewcze, co oznacza że nie trzeba ich odśnieżać, a energia słoneczna dotrze do nich niezależnie od pogody. Ponadto są wyposażone w diody LED w różnych kolorach. Panele sterowane są przez komputer, co oznacza że w bardzo prosty sposób na drodze można wyświetlać dowolne linie, znaki i komunikaty. Ponadto projekt „Solar Roadways” umożliwia indukcyjne ładowanie samochodów elektrycznych podczas jazdy. Ładowanie może odbywać się wszędzie gdzie tam, gdzie zostaną zamontowane – np. gdy zaparkujemy auto pod sklepem, lub pod pracą.Nie ma też problemu z wodą deszczową. Twórcy Solar Roadways pomyśleli i o tym, a tego typu drogi bez problemu odprowadzą nadmiar wody, mimo że pod powierzchnią znajduje się zaawansowana elektronika.Twórcy przytaczają też wyniki badań w Wielkiej Brytanii, które pokazały że zamontowanie diód LED w jezdni ogranicza liczbę wypadków nawet do 70 %. Projekt Solar Roadways idzie jeszcze dalej i potrafi np. wyświetlić informacje „Zwolnij” gdy wykryje zwierzęta znajdujące się na drodze przed samochodem.
by pan_jan
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar gucionh2
0 0

Future is coming

Odpowiedz
avatar pozeracz
1 1

a co z brudem osadzajacym sie na powierzchni?

Odpowiedz
avatar dagmara2107
5 5

Jedziesz sobie, lekko depniesz, a ona co 20 metrów krzyczy i świeci Ci czerwonymi LED-ami po oczach, że masz zwolnić Biegnie kot-uważaj, idzie pieszy-uważaj....za nerwowa jestem na takie idealne drogi :D. Tak na serio, pomysł wydaje się idealny, gdyby nie potworne koszty produkcji i montażu tych paneli, oraz świadomość, że będą narzędziami totalnej kontroli na drogach. Przeszkadzałaby mi również świadomość, że jeżdżę i chodzę po czymś, non stop pod napięciem :D

Odpowiedz
avatar mepsfiu
1 1

Są plusy i minusy takiej drogijak każdego nowego wynalazku ;) najważniejsze to to że laczka na tym nie przypalimy, ale za to dzur w drogach byśmy sie pozbyli ;P myśle, że ten pomysł za szybko nie znajdzie sie na drogach ponieważ byłałby to ogromna strata pieniężna dla wielu firm zajmujacych sie "normalnymi" drogami, jak także koszt montażu tych paneli na ulicach. Pożyjemy zobaczymy

Odpowiedz
avatar serekczek55
2 2

A pomyślał ktoś o tym, ilu pracowników elektrowni straci pracę? W dodatku mnóstwo ludzi trzeba przeszkolić do obsługi takich dróg. Ostatecznie nasz rząd wymyśliłby podatek od słońca i płacilibyśmy więcej za prąd, niż teraz.

Odpowiedz
avatar medarek
0 0

@serekczek55: myślę że z przeszkoleniem ludzi nie był by duży problem , ja chodzę do technikum na profil energetyka odnawialna i coraz więcej szkół oferuje ten kierunek. Sądząc że wejdzie to do Polski za ~10 lat to ludzi z tym wykształceniem będzie dużo ( chyba że powyjeżdżają za granice) ale i tak pewnie to nie ma szans u nas bo będą to za duże koszty no chyba że takie coś będzie tylko na jakichś większych drogach tj. autostradach i ekspresówkach

Odpowiedz
avatar jajko1996
1 1

aż tak bardzo chce sie przypalić gume :3

Odpowiedz
avatar DuDzio
4 4

Nie martwcie się, u nas tego nie będzie. Polska to taki kraj w którym nie może położyć kawałka dobrego asfaltu który wytrzyma więcej niż 3-4 lata a co dopiero czegoś takiego. Jeżeli by dostali na to kasę to porozkradali by ją w p*zdu i gówno byśmy mieli :P

Odpowiedz
avatar berton121
1 1

za 40 lat to dopiero do polski dojdzie tak że nie ma się czym martwić ;)

Odpowiedz
avatar R18
0 0

trochę tego nie widzę, ponieważ wyprodukowanie jednego fotoogniwa jest bardziej energochłonne, niż to ile prądu takie fotoogniwo wytworzy podczas całego swojego cyklu pracy. Ciekaw jestem czy takie coś też przewidziano, czy jest to tylko kolejny pomysł na zarobienie kasy przez projektantów i twórców.

Odpowiedz
avatar Majozen
1 3

Uważam ten pomysł, za niedopracowany i beznadziejny. Po 1, taka droga rozpraszałaby kierowcę, dla tego nie uwierzę w redukcje wypadków "nawet do 70%". Po 2 są to kolosalne koszty, same utrzymanie takiej drogi kosztowałoby kilka razy tyle, co same jej zbudowanie. Po 3 nie zapominajmy, że jeździmy po szkle, co oznacza, że mimo swojej specjalnej faktury, prędzej czy później się wygładzi i w tym momencie są dwie możliwości - jazda jak po lodzie (co o ironio zwiększa prawdopodobieństwo wypadku) lub patrz punkt 2, czyli kolosalne koszty związane z utrzymaniem. Po 4 kierowca jeżdżący po drodze z takim systemem ostrzegania traci instynkt samozachowawczy i nie zwraca uwagi na otoczenie, tylko na ostrzeżenia wyświetlane na asfalcie. Dajmy na to, że padnie jakiś czujnik, bo wiemy jak to bywa z elektroniką, a na drogę wybiegnie dziecko czy dorosła osoba, wtedy kierowca może nie zdążyć zareagować, bo na ulicy nie było ostrzeżenia, to on nawet specjalnie się nie rozglądał, co o ironio znowu zwiększa ryzyko wypadku, ale żeby nie było, że moja gadka o instynkcie to tylko teoretyzowanie, posłużę się przykładem mojego kolegi. Ów kolega kupił sobie nowe Volvo, pełna opcja, full bajer i takie tam. Po 2 miesiącach od zakupu samochodu zapomniał jak się cofa samochodem, który nie ma szerokokątnej kamery cofania i po prostu uderzył w drugi samochód. Takie rzeczy ogłupiają zmysł postrzegania przestrzeni i tłumią samozachowawczy instynkt kierowcy. Jestem przeciwny takim drogom, jeśli chcą tak wykorzystywać energię słoneczną, to niech montują na każdym budynku panele solarne, a nie odbierają przyjemność z jazdy kierowcom. Uważam ten pomysł za równie głupi, co pomysł z samochodem, który nie potrzebuje kierowcy.

Odpowiedz
avatar dexterRJA
1 1

Bardzo fajny pomysł, ale w Polsce nie wypali jeżeli nie mogą sobie poradzić z głupim asfaltem.... dziura do dziury mówi posuń się ! Po za tym nasze Państwo jest odporne na tego typu wynalazki... Powody polityczne oczywiście :)

Odpowiedz
Udostępnij