Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Różnica między potrzebą pomocy a nałogiem...

Ostatnio obejrzałem tutaj filmik motocyklisty który kupił starszemu Panu lekarstwa. Dzisiaj gdy stałem na czerwonym świetle podszedł do mnie Pan z tabliczką "Zbieram na jedzenie". Z początku powiedziałem mu, że nie mam drobnych ponieważ wszystko wydałem na myjnie. Po kilkuset metrach dotarło do mnie, że zachowałem się jak cham i prostak, bo pomimo że nie mam przy sobie drobnych mogę przecież kupić temu człowiekowi jedzenie płacąc kartą. Podjechałem więc do najbliższego sklepu i kupiłem 10 kajzerek, ser żółty, salami, szynkę, miałem również w samochodzie zapakowanych kilka pierogów domowej roboty. Wróciłem na skrzyżowanie na którym ów człowiek prowadził zbiórkę i grzecznie zaprosiłem go do samochodu mówiąc, że skoro zbiera na jedzenie to chętnie mu je dam. Odpowiedź była następująca: "Ale pieniądze." Oczywiście odparłem, że nie, że mam jedzenie i dam mu je zamiast pieniędzy. Cóż, ów człowiek jednoznacznie odparł: "NIE." Był wręcz obrażony... Oczywiście powiedziałem mu kilka dosadnych słów ponieważ nie wytrzymałem, ale mimo wszystko nie obraziłem go. LECZ MORAŁ KTÓRY CHCIAŁBYM WAM PRZEKAZAĆ JEST TAKI, że jeżeli spotykacie się z taką sytuacją, nie dawajcie takim ludziom pieniędzy od razu. Zaproponujcie że kupicie im jedzenie. Jeżeli się zgodzą to kupcie im je i jeżeli macie ochotę dopiero wtedy dajcie tym ludziom trochę grosza, bo tylko wtedy będziecie mieli pewność, że ten człowiek nie kłamie i na prawdę potrzebuję pomocy.
by Meff
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Murzyn
6 6

Najczęściej brakuje im do kilku butelek chleba...

Odpowiedz
avatar Snupi
8 8

U mnie pod uczelnią jest taki jeden Pan "parkingowy", stoi na parkingu, wskazuje miejsce i oczekuje złotóweczki. Ode mnie rzadko ją dostawał, bo zazwyczaj nie miałem kasy. Sytuacja sie zmieniła kiedy poświęciłem troche czasu na rozmowę z nim. Nie był to typowy żul, stracił wszystko co miał zaczął pić i skończył na parkingu. Teraz jak go spotykam, zawsze oddaje mu kanapkę lub coś słodkiego, ewentualnie poczęstuje papierosem jak mam. Ot tak, za szczerość i to, że nie jest nachalny. Swoją drogą miło jest usłyszeć od takiej osoby, że robię najlepsze kanapki na świecie :D

Odpowiedz
avatar CamaroFanBoy
10 10

Powiem Ci, że tą przemową Ameryki żeś nie odkrył. Zawsze tak było i będzie. Dlatego jak widzę gościa, który zbiera na "jedzenie" to nie daje, bo się właśnie kiedyś przejechałem jak ty. No może nie ja, ale moja mama. Ja jej błędu nie popełnię i nie daję kasy na żarcie. Jak mi powie wprost, że zbiera na browarka albo tanie wino prędzej dam bo przynajmniej wiem, że gość nie oszukuje, a tego nienawidzę. Kiedyś byłem w centrum Warszawy, nie miałem zapalniczki, a obok przed przejściem siedziało 4 własnie takich żulików z tabliczką "Zbieramy na piwo". Podszedłem i powiedziałem, że dam im Piątaka w zamian za użyczenie ognia. Każdy wyjął po 2-3 zapalniczki i wręcz błagali mnie bym jedną wziął xD Ot tak mi się przypomniało. (TAK TAK WIEM, TANIEJ KUPIĆ, ALE PO CO :D )

Odpowiedz
avatar szopen
0 0

@CamaroFanBoy: W pełni się z Tobą zgadzam :) Mnie najbardziej wkurza wciskanie wycieraczek pod Nomi, dostaję białej gorączki wtedy xD Od siebie dodam, że kiedyś pracowałem w pizzerii w Płocku, któregoś wieczoru około 22 wieczorem, tuż przed zamknięciem od strony zaplecza Pan wyjadał resztki hawajskiej ze śmietnika. Kazałem mu natychmiast wyjść z tego kontenera i kazałem zaczekać przy wejściu. Za 10 minut wróciłem z gorącą pizzą w pudełku. Dziękował bardzo długo, potem się okazało że spadł ze wzgórza tumskiego (stromizna) i kasę oszczędzał na szynę żeby włożyć w nią skręconą nogę. A chodził z taką kilka miesięcy już. Miło mi się wtedy zrobiło :) Reasumując: na jedzenie nie dajemy, bo jedzenie kupujemy potrzebującemu osobiście :)

Odpowiedz
avatar Cappy
2 2

Poczytajcie kto manipuluje tymi ludźmi, są specjalne mafijne oddziały zajmujące się czymś takim...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Spotykałem dużo takich ludzi.. Ale szkoda że po oddechu czuć było od nich mocne trunki.. Ale spotkałem tez szczerych i że zbiera na piwo... Jak miałem dobry humor to zawiesz jak miałem te 2 lub 5 zeta do dawałem z uśmiechem i życzyłem jeszcze smacznego piwka :D

Odpowiedz
Udostępnij