@szopen: Tam nie ma nic o koledze. Nieraz podwozimy prawie obcych ludzi i nie chodzi o to by zarobić tylko żeby ten ktoś wiedział, że auto nie jeździ na wodę.
@szopen: to też zależy na jakie odległości. wiadomo, że do sklepu 1km dalej to nie bierzemy. Ale jak mam jechać przez pół Polski za frajer to podziękuję. Niech chociaż za benzynę się zwróci
@Kamilm10195: Jak muszę nadłożyć drogi, to faktycznie, propozycja mile widziana, ale jak w tym samym kierunku to spoko, nie mam przeciwwskazań. Nawet lepiej, bo raz podwoziłem młode małżeństwo i mieli gigantyczne poczucie humoru i wierz mi, że ciężko się prowadzi z histerycznym śmiechem :D
@Tomson2244: Od tego małżeństwa kasy nie przyjąłem, kazałem schować pieniądze, nie mam żydowskiej natury :D
@Sevcenko: Nie tylko od odległości, ale jaki ktoś jest. Gburowatego faceta aż chce się skasować, a fajną czarnulkę w mini już niekoniecznie ;)
btw. W PRL mało kto miał samochód i ludzie byli dla siebie życzliwi i podwożenie to coś normalnego było, dopiero dzisiaj jak każdy ma własną skorupę zapanowała dziwna moda. A może mi się wydaje... ;)
Mnie najbardziej denerwuje pkt.9 jak kumple dra sie na ludzi robia jakies dziwne miny, zaczepiaja panny, juz im mowilem ze wszystkie szyby przyciemnie:D
Otóż to. Ale brakuje jednej bardzo ważnej kwestii - trzaskania drzwiami. U mnie w aucie drzwi zamykają się dosłownie "na dotyk" ale nie przeszkadza to niektórym osobom które jak wsiadają to jebut, jak wrotami od stodoły :/
Wyczuwam główną Milordzie :)
Odpowiedz@xDiler: Dobre przeczucie :D
Odpowiedz@xDiler: 12.00 400mocy, 16.00 530 mocy 20.28 608 mocy dawajcie do 700!!!
Odpowiedz@Wariat_: Może od razu 1000 ?
Odpowiedz@Wariat_: Moje moce się skończyły :)
OdpowiedzŚwięte słowa Pozdrawiam
Odpowiedz1 - pić pozwalam, ale palić już nie ma opcji. Ale co do 5 punktu to nigdy bym od kolegi nie wziął kasy za podwózkę, albo on ode mnie. :)
Odpowiedz@szopen: Tam nie ma nic o koledze. Nieraz podwozimy prawie obcych ludzi i nie chodzi o to by zarobić tylko żeby ten ktoś wiedział, że auto nie jeździ na wodę.
Odpowiedz@szopen: Ale tu nie chodzi o płacenia, a o zaproponowanie. A Ty możesz przyjąć zapłatę albo i nie :)
Odpowiedz@szopen: to też zależy na jakie odległości. wiadomo, że do sklepu 1km dalej to nie bierzemy. Ale jak mam jechać przez pół Polski za frajer to podziękuję. Niech chociaż za benzynę się zwróci
Odpowiedz@Kamilm10195: Jak muszę nadłożyć drogi, to faktycznie, propozycja mile widziana, ale jak w tym samym kierunku to spoko, nie mam przeciwwskazań. Nawet lepiej, bo raz podwoziłem młode małżeństwo i mieli gigantyczne poczucie humoru i wierz mi, że ciężko się prowadzi z histerycznym śmiechem :D @Tomson2244: Od tego małżeństwa kasy nie przyjąłem, kazałem schować pieniądze, nie mam żydowskiej natury :D @Sevcenko: Nie tylko od odległości, ale jaki ktoś jest. Gburowatego faceta aż chce się skasować, a fajną czarnulkę w mini już niekoniecznie ;) btw. W PRL mało kto miał samochód i ludzie byli dla siebie życzliwi i podwożenie to coś normalnego było, dopiero dzisiaj jak każdy ma własną skorupę zapanowała dziwna moda. A może mi się wydaje... ;)
OdpowiedzMogłeś chociaż wyciąć ten kawałek "demotywatory"...
Odpowiedz@Mielu: Czemu? To nie jest mój materiał tylko pobrany z demotywatorów.
Odpowiedz@Kamilm10195: No to podpisujesz w źródle, poprostu paskudnie to z tym wygląda
Odpowiedz@Mielu: Jak paskudnie wygląda to nie oglądaj i będzie spokój. ( Ode mnie masz + )
OdpowiedzJa będąc pasażerem muszę być Dj :)
Odpowiedz@lukash1922: Nie musisz tylko możesz. I jeszcze możesz iść na pieszo. :)
OdpowiedzNo free rides! Gas or Ass!
Odpowiedz@avenged7fold: Gas, Grass or Ass
OdpowiedzMnie najbardziej denerwuje pkt.9 jak kumple dra sie na ludzi robia jakies dziwne miny, zaczepiaja panny, juz im mowilem ze wszystkie szyby przyciemnie:D
Odpowiedz@6tomek7: ale jak przyciemnisz szyby to jeszcze mogą je otworzyć i strugać pawiana. Korbkę od szyby tez pasowałoby usunąć :P
Odpowiedz@Wariat_: Elektryczne mam:D moge im zablokowac
OdpowiedzJa się zgadzam
OdpowiedzO tototo! Co do trzaskania drzwiami na 1 pkt bym dał!
OdpowiedzOtóż to. Ale brakuje jednej bardzo ważnej kwestii - trzaskania drzwiami. U mnie w aucie drzwi zamykają się dosłownie "na dotyk" ale nie przeszkadza to niektórym osobom które jak wsiadają to jebut, jak wrotami od stodoły :/
Odpowiedz@deuce1337: Ja osobiście wtedy opieprzam że Warszawą nie jadą wiec aż tak pi******* nie muszą ;)
Odpowiedz@deuce1337: Mnie to już czasem gardło boli od krzyczenia: TO NIE STAAAAAAR! :D
Odpowiedz@deuce1337: A u mnie w polonezie to muszę mówić, żeby mocniej poprawili ;P
Odpowiedz11.Niech teściowa zapina pasy (sytuacja z moją babcią jak tata prowadził wielka afera)
Odpowiedz