Czy przypadkiem ten Kredens nie stoi na codzień w Radlinie? Identyczny tam napewno jest na mazowieckich blachach (dokładnych numerów nie pamiętam), swego czasu do sprzedania, a ostatnio ktoś nim jeździ nawet :) szacunek oczywiście dla miłośników polskiej motoryzacji
Polskiej motoryzacji? To jest Fiat mózgu.. To że dawniej po polskich drogach większość samochodów było sygnowane logiem tego koncernu i były produkowane w granicach naszego kraju to nie znaczy że to jest polska motoryzacja. Te auta odgrywały znaczącą rolę w historii naszego kraju ale nie są Polskie. Syrenka jest chyba najbardziej polskim autem [ze swoim cudnym silnikiem wyciągniętym z pompy strażackiej]
@KoT: Jeden z nauczycieli określił to jako doskonałą propagande. Wykupiliśmy licencję od Włochów na produkcje tego auta i dodaliśmy napis Polski Fiat. Odegrał niesamowicie ważna rolę w rozwoju naszego kraju ale nie możemy mówić że to kawał naszej motoryzacji :] Na Opla Astrę też nie mówimy Polski Opel a jest produkowany w moim mieście i w dodatku w wersji OPC
@asterlock: A to, że właśnie odegrał dużą rolę w Polsce nie można go nazwać "kawałem polskiej motoryzacji"? Ja doskonale wiem, że Fiat jest włoski, a Polacy je robili na licencji, ale jakby nie patrzeć ten samochód wiele znaczył dla Polaków za wczasu jak i teraz :)
@iwin2808: I tu się muszę zgodzić... koledzy mnie zlinczowali wręcz za nazwanie starego kanta polską motoryzacją... więc pytanie co jest waszym zdaniem polską motoryzacją? Polonez? przecież to jest wielki Fiat ze zmodernizowaną budą, więc jak by nie było też włoski. Może Maluch? hmmm to też Fiat, więc włoski i tam też powstał pierwotnie. Pozostaje już powoli tylko Syrenka, Warszawka czyli auta, które już bardzo rzadko można spotkać, rzadziej niż Kredensa, Malucha czy Poldka. Moim zdaniem to i tak polska motoryzacja, bo te auta w czasach komuny nas zmotoryzowały i były marzeniem każdego Kowalskiego. @asterlock kolego, dlaczego Opla produkowanego np. w Gliwicach nie nazywamy polskim? Proste, te auta tam są montowane, a Fiaty 125p, 126p i Polonez były u nas produkowane faktycznie ;) czyli Polak produkował auta dla swoich rodaków (choć nie tylko)
Masz może to zdjęcie w większym rozmiarze?
OdpowiedzCzy przypadkiem ten Kredens nie stoi na codzień w Radlinie? Identyczny tam napewno jest na mazowieckich blachach (dokładnych numerów nie pamiętam), swego czasu do sprzedania, a ostatnio ktoś nim jeździ nawet :) szacunek oczywiście dla miłośników polskiej motoryzacji
OdpowiedzPolskiej motoryzacji? To jest Fiat mózgu.. To że dawniej po polskich drogach większość samochodów było sygnowane logiem tego koncernu i były produkowane w granicach naszego kraju to nie znaczy że to jest polska motoryzacja. Te auta odgrywały znaczącą rolę w historii naszego kraju ale nie są Polskie. Syrenka jest chyba najbardziej polskim autem [ze swoim cudnym silnikiem wyciągniętym z pompy strażackiej]
Odpowiedz@asterlock: popieram, ten nasz wielki Fiat jest zaprojektowany przez Włochów, tak samo jak maluch, naprawde, bardzo polskie, macie sie czym szczycić
Odpowiedz@KoT: Jeden z nauczycieli określił to jako doskonałą propagande. Wykupiliśmy licencję od Włochów na produkcje tego auta i dodaliśmy napis Polski Fiat. Odegrał niesamowicie ważna rolę w rozwoju naszego kraju ale nie możemy mówić że to kawał naszej motoryzacji :] Na Opla Astrę też nie mówimy Polski Opel a jest produkowany w moim mieście i w dodatku w wersji OPC
Odpowiedz@asterlock: A to, że właśnie odegrał dużą rolę w Polsce nie można go nazwać "kawałem polskiej motoryzacji"? Ja doskonale wiem, że Fiat jest włoski, a Polacy je robili na licencji, ale jakby nie patrzeć ten samochód wiele znaczył dla Polaków za wczasu jak i teraz :)
Odpowiedz@iwin2808: I tu się muszę zgodzić... koledzy mnie zlinczowali wręcz za nazwanie starego kanta polską motoryzacją... więc pytanie co jest waszym zdaniem polską motoryzacją? Polonez? przecież to jest wielki Fiat ze zmodernizowaną budą, więc jak by nie było też włoski. Może Maluch? hmmm to też Fiat, więc włoski i tam też powstał pierwotnie. Pozostaje już powoli tylko Syrenka, Warszawka czyli auta, które już bardzo rzadko można spotkać, rzadziej niż Kredensa, Malucha czy Poldka. Moim zdaniem to i tak polska motoryzacja, bo te auta w czasach komuny nas zmotoryzowały i były marzeniem każdego Kowalskiego. @asterlock kolego, dlaczego Opla produkowanego np. w Gliwicach nie nazywamy polskim? Proste, te auta tam są montowane, a Fiaty 125p, 126p i Polonez były u nas produkowane faktycznie ;) czyli Polak produkował auta dla swoich rodaków (choć nie tylko)
Odpowiedz