@Patryk1011: Wiem, że kierowanie motocyklem to nie problem ale bałbym się jechać z jakimkolwiek dzieckiem bez ochraniaczy przypadkowa sytuacja coś/ktoś wbiegnie na drogę i leżysz przy prędkości nawet 70km/h bez ochraniaczy, dorosły jak dorosły - zagoi się, ale taki dzieciaczek wyobrażasz sobie jego cierpienie i obrzydzenie?
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 kwietnia 2014 o 18:12
@jaqb: Mądre słowa, wszyscy posiadacze jednośladów powinni wziąć je sobie do serca, takie zabawy mogą się źle skończyć szczególnie dla dzieci. To co tutaj widzimy, prosta droga, zero ruchu ale nigdy nie wiadomo jaki będzie odruch dziecka które chwyta kierownicę...
Gdy miałem 15 lat wskoczyłem na MZ i popędziłem drogą z trelinki ile fabryka dała...
Dziś gdy moja córka ma 14 lat przeprowadzam jej rower przez ruchliwą ulicę...
Tamto było głupie i maja nadopiekunczość też jest głupia. trzeba znaleźć złoty środek.
Nie odważyłbym się pojechać z dzieciakiem na motocyklu bez ochraniaczy... Ale tata fajny. :)
Odpowiedz@Cappy: aż tak ciężko się nie kieruje motocyklem ;) najtrudniej ruszyć i zahamować ;)
Odpowiedz@Patryk1011: Wiem, że kierowanie motocyklem to nie problem ale bałbym się jechać z jakimkolwiek dzieckiem bez ochraniaczy przypadkowa sytuacja coś/ktoś wbiegnie na drogę i leżysz przy prędkości nawet 70km/h bez ochraniaczy, dorosły jak dorosły - zagoi się, ale taki dzieciaczek wyobrażasz sobie jego cierpienie i obrzydzenie?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2014 o 18:12
@Cappy: gdzie na takiej amerykańskiej drodze coś wyskoczy? polskich pieszych tam nie ma, więc raczej bezpieczniej ;)
Odpowiedz@Patryk1011: A potrzebny Ci pieszy? Akurat 10x częściej Ci wyskoczy jakiś zwierzak niż pieszy, a o zwierzę akurat tam nie trudno.
OdpowiedzNie ma co! Młody ma i będzie miał zajebiste dzieciństwo :)
OdpowiedzJak dożyje...
Odpowiedz@jaqb: Mądre słowa, wszyscy posiadacze jednośladów powinni wziąć je sobie do serca, takie zabawy mogą się źle skończyć szczególnie dla dzieci. To co tutaj widzimy, prosta droga, zero ruchu ale nigdy nie wiadomo jaki będzie odruch dziecka które chwyta kierownicę...
OdpowiedzWójek też mi pozwalał :P
OdpowiedzBardzo fajny... do kompletu z krótkim rękawkiem mógł jeszcze młodemu czapkę z daszkiem i okulary założyć zamiast kasku...
OdpowiedzTeż tak z ojcem Jawą jeździłem :)
OdpowiedzGdy miałem 15 lat wskoczyłem na MZ i popędziłem drogą z trelinki ile fabryka dała... Dziś gdy moja córka ma 14 lat przeprowadzam jej rower przez ruchliwą ulicę... Tamto było głupie i maja nadopiekunczość też jest głupia. trzeba znaleźć złoty środek.
Odpowiedz@jaqb: Ale chyba było warto pojeździć MZ'tką? :D
Odpowiedzpopatrzcie sobie jak mały ręce przekłada, na pewno miał już styczność z motocyklem
Odpowiedz