Wy w tej Wrześni to się najpierw nauczcie przepisów i ogólnie jeździć, a potem auta kupujcie.
W wlkp jak widzisz auto PWR albo PJ to musisz zachować szczególnie szczególną ostrożność i spodziewać się niespodziewanego.
@davion: Ja też nie, ale tylko dziś na drodze Komorniki - Kórnik czyli jakieś 25km (kilometrów dla tych co to im bez różnicy km vs KM) raptem 4x zajechał mi drogę PWR i 3x PJ. Dodam że droga to A2 i S11, a jechałem przepisowo 140km/h a potem 120km/h (kilometrów na godzinę, a nie koni mechanicznych na godzinę - dla tych co im wszystko jedno). I przez zajechanie mam na myśli zmianę pasa z prawego na lewy mając co najmniej 30 km/h mniej niż ja tuż przed moim samochodem, czyli innymi słowy zwykłe wymuszenie pierwszeństwa.
@fazis: Przykro mi, ale tak samo drogę mógł zajechać Ci ktoś z Warszawy, Wrocławia, Sopotu, Gdyni, Zakopanego czy jakiejkolwiek innej miejscowości ;) To, że akurat dziś było to PWR nie znaczy że wszyscy mieszkańcy Wrześni nie umieją jeździć samochodem :)
@Calmore: To nie tylko było dziś, taka "skuteczność" jest niemalże codziennością. Zresztą każdy trochę wiecej jeżdżący zna w swoim regionie rejestracje "specjalnej troski".
Np. łódzkie - ERA, śląskie - SMI.
@fazis: Jak śląskie to SO i SJ :) Nigdy nie wpuszczają choć by nie wiadomo jaki był korek :) i nie mowie o wpychaniu sie, ale o lewo i prawo skrętach :)
@fazis: No ja wiem, że mniej więcej w każdym regionie Polski można znaleźć taką rejestrację. Jednak nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Jak już wiesz, że gościu z taką rejestracją może coś odwalić to lepiej zachować ostrożność. Szkoda nerwów na takich typków.
Widze kolega z alfaholików :) Piękna bella :)
Odpowiedz@co_sie_stalo_sie: Dzięki! :)
OdpowiedzZnowu się zaczyna..
Odpowiedz@Derve: Szczerze mówiąc to nie wiedziałem co napisać - tylko to mi do głowy przyszło.
OdpowiedzWy w tej Wrześni to się najpierw nauczcie przepisów i ogólnie jeździć, a potem auta kupujcie. W wlkp jak widzisz auto PWR albo PJ to musisz zachować szczególnie szczególną ostrożność i spodziewać się niespodziewanego.
Odpowiedz@fazis: Ach, jak ja nie lubię takich stereotypów.
Odpowiedz@davion: Ja też nie, ale tylko dziś na drodze Komorniki - Kórnik czyli jakieś 25km (kilometrów dla tych co to im bez różnicy km vs KM) raptem 4x zajechał mi drogę PWR i 3x PJ. Dodam że droga to A2 i S11, a jechałem przepisowo 140km/h a potem 120km/h (kilometrów na godzinę, a nie koni mechanicznych na godzinę - dla tych co im wszystko jedno). I przez zajechanie mam na myśli zmianę pasa z prawego na lewy mając co najmniej 30 km/h mniej niż ja tuż przed moim samochodem, czyli innymi słowy zwykłe wymuszenie pierwszeństwa.
Odpowiedz@fazis: Przykro mi, ale tak samo drogę mógł zajechać Ci ktoś z Warszawy, Wrocławia, Sopotu, Gdyni, Zakopanego czy jakiejkolwiek innej miejscowości ;) To, że akurat dziś było to PWR nie znaczy że wszyscy mieszkańcy Wrześni nie umieją jeździć samochodem :)
Odpowiedz@Calmore: To nie tylko było dziś, taka "skuteczność" jest niemalże codziennością. Zresztą każdy trochę wiecej jeżdżący zna w swoim regionie rejestracje "specjalnej troski". Np. łódzkie - ERA, śląskie - SMI.
Odpowiedz@fazis: Jak śląskie to SO i SJ :) Nigdy nie wpuszczają choć by nie wiadomo jaki był korek :) i nie mowie o wpychaniu sie, ale o lewo i prawo skrętach :)
Odpowiedz@fazis: No ja wiem, że mniej więcej w każdym regionie Polski można znaleźć taką rejestrację. Jednak nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Jak już wiesz, że gościu z taką rejestracją może coś odwalić to lepiej zachować ostrożność. Szkoda nerwów na takich typków.
Odpowiedz