Niestety dziś już takich nie robią.Dziś jak auto wyjeżdża z salonu,ma przejechać góra 200kkm i remont generalny.Znajomy z pracy kupił Audi z silnikiem tsfi i przy 180 tys.km stanął przed wyborem-zmiana silnika,lub sprzedaż ze znacznym upustem cenowym.Wybrał sprzedaż,chociaż stracił na tym sporo,ale miał dość tego auta,mimo że kupił funkiel nówkę.Nie hejtuje tu posiadaczy Audi,ale firma co do niektórych silników robi wielki krok w tył...
Dokładnie motoryzacja w dzisiejszych czasach już nie jest taka sama jak kiedyś, kiedyś liczyła się niezawodność oraz aby auto przejeździło jak najwięcej czasu bez większego remontu, a teraz liczy się aby samochód jak najczęściej się psuł a właściciel wydawał na nie wiele pieniędzy. A przy okazji bardzo ładne Audi :)
Niestety dziś już takich nie robią.Dziś jak auto wyjeżdża z salonu,ma przejechać góra 200kkm i remont generalny.Znajomy z pracy kupił Audi z silnikiem tsfi i przy 180 tys.km stanął przed wyborem-zmiana silnika,lub sprzedaż ze znacznym upustem cenowym.Wybrał sprzedaż,chociaż stracił na tym sporo,ale miał dość tego auta,mimo że kupił funkiel nówkę.Nie hejtuje tu posiadaczy Audi,ale firma co do niektórych silników robi wielki krok w tył...
OdpowiedzDokładnie motoryzacja w dzisiejszych czasach już nie jest taka sama jak kiedyś, kiedyś liczyła się niezawodność oraz aby auto przejeździło jak najwięcej czasu bez większego remontu, a teraz liczy się aby samochód jak najczęściej się psuł a właściciel wydawał na nie wiele pieniędzy. A przy okazji bardzo ładne Audi :)
Odpowiedz