Wierszyk o Scania V8
Pewnie większość zna ale tak miło poczytać czasami wierszyki o Motoryzacji. Wchodzę po schodkach do kabinyI już wyobrażam sobie świst turbinyGdy zajmę miejsce za kierownicąTo inne problemy mi się nie licząZanim usłyszę bulgot V8 (czyt. v ósemki)Wtedy na plecach mam dreszczyk wielkiMoja Scania 620 koni koni maI każdego frajera wydymać się daTylko ona jest księżniczką szosAle taki jest już jej losNieważne ile przebiegu maWażne że wciąż do przodu gna 25 ton mam na ogonieA czuję jakbym jechał samym koniemKontrola trakcji się denerwujeKiedy 620 koni się radujeGdy zapach palonej gumy poczujeszOznacza to że ją mordujeszI chociaż jesteś uradowany wielceTo musisz wiedzieć że Scania też ma serce
by
daniel31051998