Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Ktoś chętny kupić?

Brak słów oszust i tyle....
by ~harican
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar vtec69
9 9

Za udowodnienie auta ze jest wypadkowe mozna sie fajnie sądzić :)

Odpowiedz
avatar brojek_88
5 5

@vtec69: Sprawy cywilne potrafią ciągnąć się latami. Jak mówisz że można się fajnie sądzić to chyba jesteś adwokatem ;p

Odpowiedz
avatar Wariat_
3 5

@brojek_88: albo handlarzem...

Odpowiedz
avatar vtec69
0 0

@vtec69: Jestem zwykłym obywatelem :P ale miałem sytuacje kupując corse C , czarna perła itd.. okazało sie że wczesniej była zolta i walona od przodu... handlarz skomisu zjechał mi 4 tys, jak mu powiedzialem co mu grozi heh

Odpowiedz
avatar wojtas555
3 5

:O szok . Z jakiej strony masz te zdjęcia po wypadku??

Odpowiedz
avatar norbert20203
2 2

Powiem tak teraz jak ktoś kupi to już za późno byle by była dobrze złożona :)

Odpowiedz
avatar sauber
6 6

Znając życie i tak się sprzeda..

Odpowiedz
avatar matix
2 2

@sauber: Bo przebieg 102 tyś

Odpowiedz
avatar sebi996
5 9

mi się wydaje ze nie klepał tylko przebitkę zrobili

Odpowiedz
avatar Paddy625
5 5

Pomyślał ktoś, że osoba sprzedająca ten samochód też może nie mieć pojęcia, że jest po wypadku...

Odpowiedz
avatar kartonito
-1 1

@Paddy625: I pojęcie, że jest bezwypadkowe, ma?

Odpowiedz
avatar SKON1992
4 4

Brak słów, moje zaufanie do sprzedawców aut używanych, "nie bitych" spadło do zera.

Odpowiedz
avatar desire
0 10

też się wypowiem. Nie wiem czy się komuś opłacało rozwalone auto sprowadzać do Polski za duże pieniądze (plus kupno auta za sporą sumę, która jest w ogłoszeniu) naprawić i sprzedać w Polsce. Dla mnie to bez sensu całkowicie a właściciel wyszedłby na tym na minusie sporym. Albo ktoś znalazł dwa podobne auta na serwisach aukcyjnych i specjalnie w programie w jedno ogłoszenie wpisał taki sam nr vin żeby inni właśnie pisali takie komentarze typu draństwo itp. Albo ktoś na lewo podrabia numery i sprzedaje, chociaż to mniej możliwe bo wszystko jest w rejestrze i raczej się tak nie da. Do tego w pierwszym ogłoszeniu nie ma wzmianki że auto ma napęd 4x4 tak jak w drugim a myślę że taka informacja powinna być wpisana przy "engine" (silnik) gdzie jest tylko napisane 3L V6 Takie wg mnie trochę przerobione screeny ogłoszeń

Odpowiedz
avatar Karyk99
7 7

@desire: Tytuł ogłoszenia - "325XI" wskazuje na czteropędną wersję. ;)

Odpowiedz
avatar sawczyk
5 5

@desire: Jest napisane że ma napęd na cztery koła ''Drive All wheel drive''.

Odpowiedz
avatar Derve
-3 3

@desire: V6 w BMW? Od kiedy?

Odpowiedz
avatar co_sie_stalo_sie
3 3

@desire: Będzie się zgadzało :) zderzak przedni USA ma odblaski obrysówki zderzaka przedniego przy łączeniu z błotnikiem :) na foto w polsce PO ZŁOŻENIU ma inny zderzak -> wersje UE :) to ten sam samochód :) i nie było przebitki tylko klepanie...

Odpowiedz
avatar Charakterek
1 1

@desire: Przeicież pisze EST price, czyli cena szacunkowa. Auto było na aukcji - takie wraki osiągają 1/10 ceny szacunkowej i to przy dobrych wiatrach. Opłacało się kupić i zrobić, z tym, że sprowadzanie aut rozbitych spoza UE jest obecnie przestępstwem i państwo może takie auto w świetle prawa zarekwirować. Było głośno o tym tutaj: http://motoryzacja.interia.pl/wewfewr/tvn/news/panstwo-polskie-nienawidzi-kierowcow,1990808,8493 a co do samego BMW - kolejne takie http://joemonster.org/art/19165/Kupujemy_super_auto_BMW_X5M

Odpowiedz
avatar desire
1 1

@Charakterek: czyli się opłaca? Myślałem że to spore koszty...

Odpowiedz
avatar Kaczogrod758
1 1

@desire: Przykładowo jeśli takie auto kupione w PL czy D będzie warte około 50/60 tysięcy. Taki wrak kupi za 10 sprowadzi za 3/4 zrobi za 5/10 to mu wyjdzie przed sprzedażą wkład z autem od 18 do 24 tysięcy. Wystawi za 40 i jest do przodu o 16. Gdyby wystawił za porównywalną cenę aut krajowych czy sprowadzonych ale całych to auto dłużej by stało i w między czasie cześć ewentualnych napraw mogła by pokazać kwiatki. A po otrzymaniu pieniędzy już handlarza nie interesuje co się dzieje z autem i czy w ogóle istnieje.

Odpowiedz
avatar sizar1330
2 6

@radek52102: Szczerze wątpię żeby ktoś sprowadzał rozbite samochody do Stanów z Polski ;)

Odpowiedz
avatar Mesjasz
3 3

Auto jak napisał w ogłoszeniu kupił w 2007, gdzie na stronie autobidmaster jest data sprzedaży 2007r. Więc na bank to te same auto. Opłacać się pewnie opłacało, bo wyrwał auto za grosze. W sumie pewnie mu połowa tego co wystawił wyszła.

Odpowiedz
avatar duszek
-1 1

Mnie zastanawia czemu ogloszenie z rozbitym ma az 4.3 tysiąca Lubie to

Odpowiedz
avatar poldek312
0 2

Powiem tak "Polak Potrafi"

Odpowiedz
avatar kubusss9
-2 2

Są gdzieś daty tych ogłoszeń??? Bo może najpierw było ogłoszenie na otomoto.pl, ktoś kupił, rozbił i wystawił na jakieś zagranicznej stronie???

Odpowiedz
avatar RoniNek
1 1

@kubusss9: masz rację, ktoś sprowadził do stanów rozbitka :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Gdyby opuścił cenę o połowę to i tak bym wziął :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Dzwoniłem do Kolesia ! Sam nie miał o tym pojęcia ! Więc ogarnijcie Obelgi na niego

Odpowiedz
avatar kubus1345
2 2

@monek13579: A co miał powiedzieć że walony z każdej strony?

Odpowiedz
avatar kartonito
1 1

@monek13579: Na kawę zaprosił? :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@monek13579: A może akurat , więc nie zawsze warto tak ludzi wyzywać ... Sam znam kolegę , który sprzedawał i wtedy się dowiedział coś o swoim aucie

Odpowiedz
avatar cien1313
-1 1

no to troche sprzedawca doklada do interesu biorac pod uwage ze to jest licytacja z tymi rozbitymi autami w stanach

Odpowiedz
Udostępnij