rzecz pierwsza: ku przestrodze czego?? Rzecz druga: jakby autor poczytał komentarze na pewnej stronie stronie gdzie autor wypowiadał się w komentarzach to by było wiadomo że ciężarówka się zatrzymała.
Fakt faktem. Tir zapierdzielał. Ale KIEROWCA CIĄGNIKA. Wykonał niepotrzebnie manewr zjechania gdy ujrzał tira. Widać że próbował zjechać ale zbyt blisko znajdował się tir i zaczepił ROZSIEWACZEM o naczepe. Gdyby nie wykonał tego manewru było by wszystko dobrze.
No ale teraz to my możemy sobie pogdybać..
To są takie odruchy człowieka zaskoczonego. My tu teraz gadamy a pewnie inaczej byśmy się nie zachowali
Operator traktora gdy skręcił lekko w prawo, rozsiewacz "zachodzi" w lewo i zahacza o naczepę. Gdyby jechał prosto z dużym prawdopodobieństwem mogę stwierdzić że by się nic nie stało. A co do kierowcy tira: Panie co ślepy i głuchy, coś takiego sie stało, całą naczepą zatrzęsło a ten jedzie dalej.
A ten kretyn nawet się nie zatrzymał...
Odpowiedz@wolfpiotr: Pierw obejrzyj dokładnie i poczytaj wtedy sie wypowiadaj bo ten "kretyn" sie zatrzymał
Odpowiedz@ArbuzzZ: Przecież to o kierowcy ciężarówki
Odpowiedz@Pitol: No zatrzymał się... Przeczytaj opis na yt ...
Odpowiedzostro zapi3rdalał w sumie. Kto się śpieszy to się diabeł cieszy
Odpowiedzrzecz pierwsza: ku przestrodze czego?? Rzecz druga: jakby autor poczytał komentarze na pewnej stronie stronie gdzie autor wypowiadał się w komentarzach to by było wiadomo że ciężarówka się zatrzymała.
Odpowiedz@vanhool: Sadistic... :)
Odpowiedz@Absolwent: nie inaczej :D
Odpowiedzpie*dolnąć dacha ciągnikiem hehe nie ze swojej winy
OdpowiedzFakt faktem. Tir zapierdzielał. Ale KIEROWCA CIĄGNIKA. Wykonał niepotrzebnie manewr zjechania gdy ujrzał tira. Widać że próbował zjechać ale zbyt blisko znajdował się tir i zaczepił ROZSIEWACZEM o naczepe. Gdyby nie wykonał tego manewru było by wszystko dobrze. No ale teraz to my możemy sobie pogdybać.. To są takie odruchy człowieka zaskoczonego. My tu teraz gadamy a pewnie inaczej byśmy się nie zachowali
OdpowiedzOperator traktora gdy skręcił lekko w prawo, rozsiewacz "zachodzi" w lewo i zahacza o naczepę. Gdyby jechał prosto z dużym prawdopodobieństwem mogę stwierdzić że by się nic nie stało. A co do kierowcy tira: Panie co ślepy i głuchy, coś takiego sie stało, całą naczepą zatrzęsło a ten jedzie dalej.
Odpowiedz