FSO POLONEZ
Tym razem polski Klasyk! Rysowałem go z ogromną przyjemnością, bo zawsze bardzo podobał mi się Nasz "Borewicz". Późniejsze wersje tak bardzo do mnie nie przemawiają, za to ta wersja wygląda naprawdę dobrze!Format A3, okolu 23 godzinki.Mam nadzieje, że przypadnie Wam do gustu
by
jac
Powiem jedno: O KVRWA :O ZABRAKŁO MI SŁÓW :O
Odpowiedz@Borek: Dzięki! :P
OdpowiedzPytanie zasadnicze...a jaka Twoja praca nie przypadła nam do gustu? :D. Polonez wyszedł świetnie, ale tym razem bardziej moją uwagę przyciągnęło tło. Przypomina mi halę montażową Ursusa, w której pracował mój dziadek. Ile ja kulek od łożyska stamtąd przytargałam... :D
Odpowiedz@dagmara2107: Widzę, że z Ciebie prawdziwa motomaniaczka jest! Ciesze się, że mój rysunek tak Ci się podoba! Ja, za gnojka, też chodziłem po warsztacie w pracy u mojego taty i podpierniczałem różne ciekawe dla mnie rzeczy :P Aha! jedna rzecz - do dziś pamiętam zapach, który tam był; takie stare oleje, zapach benzyny, ropy, spracowanych silników traktorów i kombajnów (bo to warsztat na dawnym PGR'ze był)... Coś wspaniałego! :)
Odpowiedz@jac: ta hala z moich wspomnień pachniała zupełnie tak samo + smrodek lutowanych kabelków :) (dziadek był mistrzem elektrykiem) Nie raz jechałam z nim na "fuchę", jak reanimował w czasie żniw te wszystkie rozruszniki i alternatory :)
OdpowiedzA kto nie podpierniczał jakiś małych łożysk, kuleczek... A potem w spodniach wszystkie kuleczki i opiernicz od mamy "Franie mi zepsujesz!" Frania- stara pralka :D
OdpowiedzNa tło motokillera z tym :3 !!!
OdpowiedzNo panie muszę przyznać że praca świetna...Szczerze mówiąc takie rysunki są najlepsze jak ten bo pokazujesz że samochód to tylko ozdoba na pierwszym planie a ja nie przepadam za pustym rysunkiem. Drugi plan to również złoty element rysunku. Liczne drobne szczegóły dodają wdzięku i przyznam że na tobie i innych tak zdolnych osobach powinni się wszyscy wzorować co rysują. Sam z chęcią bym coś zrobił ale brak czasu...a po nocach siedzieć nie jest mi na rękę.
Odpowiedz