Co Wam się w tym nie podoba?
Czego LPG jest tak tępione przez większość? Dobra może i silniki są trochę słabsze, ale jak się dobrze wyreguluje to prawie nie ma różnicy. Nie wiem po co przepłacać skoro można płacić mniej. Takie jest moje zdanie
by
dzikchu5
Napisz do Matiqq :). Czasami auta z LPG po prostu śmierdzą i żywotność silników jest mniejsza.
Odpowiedz@vagfan: bo diesel pachnie fiolkami :D
Odpowiedz@pawe19922: Nie pachnie, ale nie oszukujmy się auta z gazem potrafią wydzielać gorsze zapachy :D
Odpowiedzco z ta zywotnoscia to sie nie zgodze. znawca nie jestem ale z tego co wiem to silnik dostaje po dupie bo gaz jest suchy (takie zdanie kiedys uslyszalem od gazownika ktory zakladal mi gaz), wiec trzeba co jakis czas przejechac pare km na benie i wszystko ok. juz nie mowie o jakims wolnossacym gazie do mechanicznego wtrysku bo to zabojstwo dla silnika ale jesli dobierzemy odpowiednia sekwencje do naszego silnika i nie bedziemy na tym oszczedzac to ejstem przekonany ze kazdy z nas bylby zadowolony :) dodam ze przed zalozeniem gazu 100km robilem za srednio 45-50zl teraz robie za ~27pln ;)
OdpowiedzBo lpg jest zgapione z kuchenek i zapalniczek, a to minus
Odpowiedz@Klocuch12: dowiedz się jaka jest róznica między LPG a gazem ziemnym później zaczniej pie... głupoty
Odpowiedz@horigoshi: moja kuchenka śmiga na LPG, golf też :)
OdpowiedzBo większość płaczków jeździ autobusami albo tata im tankuje xD
OdpowiedzBo lpg nie jest super zdrowe dla silnika. Poza tym, jestem i przeciwnikiem, i zwolennikiem gazu. Zwolennikiem, jeśli samochód jest często spotykany itp. Ale jestem zagorzałym przeciwnikiem, jeśli widzę że ktoś chce wpakować gaz do samochodu, który jest prawie na wymarciu, np. Audi V8.
OdpowiedzA wyobrażacie sobie Dodga Chargera '69 z 7.2 litrowym silnikiem i gazem? Tak jak Skota pisze, są to oszczędności, ale w niektórych autach LPG to profanacja.
OdpowiedzJak ktoś kupuje taki samochód to tylko idiota by go zagazował -.-.
Odpowiedz@vagfan: No wiesz... http://motokiller.pl/5730/Cadillac Też LPG ale w celach reklamowych i auto jest (bardzo) rzadko spotykane. Nie, nie chce mi się pisać litanii na ten temat, poczytam resztę komentarzy i w nocy coś sklecę.
OdpowiedzJa wolę mieć zagazowane 2.5 v6 i czerpać radość z jazdy, niż turlać się 1,6 w samej benzynie...
Odpowiedz2.5 V6 ponad 200 kucy i smród gazu za światłach no prośba. Już wolę 1.2 (!) w gazie...
OdpowiedzI znowu to samo ileż można? Mi tam jest obojętne gdy w tanich (że tak to ujmę) autach montuje się LPG rozumiem oszczędność. Ale nie raz widać jakieś super autko za ~50 tys. z V6 lub więcej, które pali minimum 15l na 100 km i właściciel przerabia to na gaz żeby taniej zatankować. No po prostu szlag mnie trafia. Mój tok myślenia - STAĆ CIĘ NA DROGI SAMOCHÓD TO I STAĆ CIĘ ZATANKOWAĆ GO! Nie zarabiam Bóg wie ile, moim marzeniem jest Mustang i choćbym miał go spłacać choćby 10 lat to w życiu nie zrobiłbym go w gazie.
OdpowiedzNastępne autko jakie chcę mieć planuje właśnie z większym silnikiem V6. A to że sobie takie auto kupię nie znaczy, że mam wypie.dalać kasę na benzynę jeśli mogę jeździć taniej. Co do żywotności silnika to jest moje auto moje sprawa, LPG obniża żywotność ale butowanie auta, każdy bieg do odcinki palenie gumy i upalanie na ręcznym już nie? Trąca mi to hipokryzją. Co do smrodu gazu o którym pisałeś wyżej to każde spaliny śmierdzą. Jeśli silnik jest zadbany nie ma afery z tym smrodem, jednak wolę smród LPG niż zajechanego diesla. Siedząc w swoim aucie, na światłach, nie czuję spalin z mojego auta, za to spaliny styranych diesli nie raz mnie zatykają.
OdpowiedzBrojek, jednak uważam, że LPG gorzej śmierdzi niż diesel. I nikt tu nie mówi o upalaniu, jeździe do odcinki itd. No i diesle, a raczej turbo diesle bo o takie się rozchodzi najbardziej mają swój urok. Życzę Ci żebyś stanął za mną na światłach zanim założę przelot bo jak założę przelot to chyba byś nie był zadowolony :)
Odpowiedz@brojek_88: i tutaj cię z lekka zgaszę, ponieważ rozbierałem już wiele zajechanych silników i powiem ci że najgorsze są automaty(nie przepalane do odcinki) i 99% przypadków zajechania silnika to silnik się zablokował od nagaru, w manualu dajesz w pi*de do odcinki i korby się wydłużają i przez to lepiej usuwa nagar a w automacie narasta i narasta i wkońcu silnik kaput, dlatego regularne przepalanie silnika i grzanie gumy(oczywiście na ciepłym) częściej pomaga jak szkodzi :) odnoście lpg moje zdanie jest jedno - paliwo jest dobre, ma wartość oktanową 90-120 więc raczej w wielu przypadkach o wiele lepiej nadaje się do turbo, ponieważ nie ma spalania stukowego, idzie w ch... zaoszczędzić a do tego dobrze wyregulowany jest nawet mocniejszy od benzyny :)
Odpowiedz@Patryk1011: Potwierdzam twoje słowa. W volvo mam 2.0 turbo i na gazie ma lepszy ciąg niż na benzynie. I to nie jest tak że tylko tak mówię, naprawdę jest czuć różnicę :)
Odpowiedz@Patryk1011: Oczywiście masz rację że silnik i wydech należy regularnie przedmuchać, ja mówiłem raczej o sytuacjach patologicznych z punktu widzenia użytkowania seryjnego auta.
OdpowiedzWitam :) jeszcze ja się wtrącę do tematu. Mnie najbardziej denerwuje to że ludzie wsadzają gaz do dużych silników typu V8 4.2 czy 2.8 V6. Gaz to zabójstwo dla tych silników.
Odpowiedz@ziomo51: moje a8 4.2 (fabrycznie 310 na końcu 350+KM) przebieg 300kkm na LPG i nie było najmniejszego problemu, kompresja jak z fabryki. e38 4.4 286 (teoretycznie, faktycznie grubo ponad 310KM) przejechane 240kkm na lPG a silnik przy rozbiórce do lakierowania był jak z fabryki.
Odpowiedz@matiqq: Jak dobrze posłuchać kogoś, kto ma z tym tematem coś wspólnego:) Denerwują mnie komentarze dzieciaków, którzy jeżdżą zajechaną e36 1.8 w gazie (oczywiście nie wszyscy)i dziwią się, że na gazie źle chodzi - a w większości to nie wina samej instalacji tylko ogólnego stanu silnika bądź wyregulowania instalacji. Ponad 300 -konne silniki na gazie radzą sobie znakomicie, więc to powinno wystarczyć dla sceptyków piszących "lpg to zabójstwo silnika"
Odpowiedz@ziomo51: Te silniki są o wiele mniej wysilone i dużo lepiej znoszą gaz niż wszystkie nowe turbo-maleństwa osiągające 100+ KM z litra. Mogę Cię zapewnić, że 4,2 V8 (przynajmniej to z Audi) chodzi na LPG jak marzenie.
Odpowiedz@emil567: Dobrze mówisz, jednak te nowsze silniki (od 2006 do 2012 roku) mają w sobie mega potencjał. Np. takie sirocco 2.0 Turbo i ponad 350KM... na LPG. Jeździł taki u mnie w mieście, padła mu pompa paliwa bo debil nie pomyślał o jej dostosowaniu do modyfikacji i tak się złożyło, że skusił się na LPG... i zyskał 20KM po dostrojeniu mapy silnika i podciągnięcia Turbo (LPG ma większą ilość Oktanów przez co oferuje więcej z mniejszej ilości w porównaniu z PB, nawet 98). Jak łatwo zgadnąć, rozbił się ale przez kilka kkm
Odpowiedzhmm jak macie np. jakiegoś poloneza albo dużego fiata w zwykłym lpg too wiadomo, że on bedzie chodził nierównoo, alboo jego żywotność będzie krótsza poprostu te auta w tamtych czasach niebyły gotowe na lpg szczerze mówiąc one na benzynie nie działały idealnie, ale gdy macie już autko naa bezpośrednim wtrysku lpg sekwencyjnym (ja posiadam takowe) too niebo a ziemia autko działa tak jak na benzynie praktycznie zero różnicy.. Więc po co przepłacać??
Odpowiedz@dominn704: I o to też chodzi... Skoro nie widać różnicy to po co przepłacać ;) Dzisiejsze instalacje, a instalacje sprzed 10-15 lat to są naprawdę dwa światy. Jak ludzie kupują zadrucone instalacje po domorosłych gazownikach to niech się nie dziwią, że się dławi. Ja jeżdżę od 3 lat na gazie (wcześniej 3.2v6 już z założonym gazem, teraz z racji większych przebiegów 1.8 - sam zlecałem montaż). Udało mi się już ładnych kilka tysięcy dzięki temu zaoszczędzić, a i pocieszyć się z jazdy można przy większych pojemnościach, bo nie oszukujmy, przy polskich zarobkach to robi różnicę za ile tankujemy litr paliwa. Ktoś tam wspominał o żywotności silnika... zanim silnik padnie, zdążysz zaoszczędzić na 10 takich silników ... A co do obrazka - nie w smak mi wlew w zderzaku, ale LPG jak najbardziej popieram, nawet po części ze względów ekologicznych, bardziej ekonomicznych.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2014 o 7:43
gaz skraca zywotnosc silnikow i jest zlem. ja osobiscie nie toleruje gazu a dieselkiem jezdze za takie same pieniadze jak wiekszosc aut na gaz...
Odpowiedz@paVWel: Tankujesz pewnie za te same pieniądze, jeśli masz jakąś super jednostkę 1.9TDI to owszem, ciężko tam o jakąś awarię i koszty nie są jakieś ogromne jak na diesla. W tym wypadku się zgodzę. Nt. żywotności się już wypowiedziałem wyżej. Widzę 1 plus i 2 minusy: - plusem jest to, że masz większy bagażnik Minusy moim zdaniem: - jazda dieslem tak nie cieszy jak benzyną (nawet z LPG) - dźwięk silnika, krzywa momentu i mocy - ekologia I inne kwestie (pewnie Ciebie nie dotyczące) - koszty serwisu nowych, mniej trwałych, miliard razy bardziej skomplikowanych są po prostu ogromne w porównaniu z Twoim - przypuszczam, że 1.9TDI, bo masz VW w nicku czy benzyniaka ze schludnie założonym gazem.
Odpowiedz@paVWel: To ja nie wiem jakiego ty masz diesla chyba 1.3 jtd w pandzie ;p przecież średni dieselek musi spalić te 5,5l w mieszanym to przy dzisiejszych cenach mamy ponad 11l gazu, a to juz bedzie benzynka jakies 150hp ;)
Odpowiedz@tommy236: Co racja to racja, ja teraz mam Audi A4 1.8 125HP i pali średnio 10-10,5 litra LPG i nie słyszę "kle kle kle" spod maski, co dla mnie jest bardzo ważne. Jeżdżę też dieslami (rodziców) i moje uszy odpoczywają jak jeżdżę swoim autem. Bez urazy - właściciele diesli - większości z was pewnie to nie przeszkadza, rozumiem to, mi przeszkadza :) Jak tommy236 pisze, porównując stosunek mocy do kosztów paliwa to nadal zagazowany benzyniak wypada lepiej...
Odpowiedz@kartonito: Mam mercedesa w124 200d i przy ekonomicznej jezdzie za 50zl zrobie 140km. Znajomy ma w201 1.8 B+G i za 500zl gazu zrobi 120km max,przy ekonomicznej jezdzie. I praca disla wcale nie denerwuje:) Zadbany disiel chodzi ciszczej niz benzyniak:)
Odpowiedznie pasuje LPG to jeździjcie dieslem:)
OdpowiedzNie rozumiem waszych spin o te LPG... Zgadzam się co do tego że auta na wymarciu i takie których jest ,,kilkaset,, sztuk na świecie nie powinny być ,,zagazowywane,,. Co do innych nie ważne czy ma duży silnik czy nie. Mój ojciec ma Dodga Grand Caravana (97r.) 3.8 V6 do tego jest zachipowany, ma ok 226 KM. Jeździ praktycznie tylko na LPG ma założoną sekwencję i To jest na prawdę duża oszczędność bo w mieście benzyny spali 20-22 l a gazu max 25. Nie wiem jaka jest obecna cena benzyny ani gazu ale policzcie sobie i powiedzcie ile się zaoszczędzi na 100km? Co do mocy, z klasy vanów -nie ma mocnych na niego ze świateł. Osobówki- takie do 2.5 to prawie wszystkie. SUV-y - BMW X5 535 wącha ten ,,smród,, gazu. Więc mówcie se co chcecie ale mi tam gaz nie przeszkadza nawet w samochodzie wartym te 50 tys. jakby to był samochód za 250 tys. to już inna bajka. Bo te Subaru ( Bo domyślam się że to o nie chodziło w tym komentarzu ,,super autko za ~50 tys. z V6 lub więcej,,) nie jest wcale takim bardzo rzadkim autem jak np. BMW e30 Alpina B6. czy Mercedes 190 AMG.
Odpowiedznie rozumiem dlaczego tak sie napinacie każdy ma prawo do wyrażania własnej opinii i teorii no i pasowało by uszanować zdanie innych, LPG wymyślił ktoś mądrzejszy od was (od nas) i ma to swoje plusy jak i minusy jak wszystko. ktoś kto zakłada sobie LPG robi to świadomie i to jego sprawa (problem) ale wypadało by to zrobić z głową i przekalkulować wszystko rozważyć zalety i wady. prawidłowo użytkowana serwisowana instalacja nie ma prawa zaszkodzić silnikowi, co do kosztów to owszem widać oszczędność ale nie w samochodzie "starym" założysz instalacje za 1600 lub 2000zł do tego co jakiś czas trzeba niektóre elementy tej instalacji wymieniać przegląd techniczny jest o 60 zł droższy niby to nie wielkie sumy ale pytanie po jakim czasie wam sie to zwróci i ile zaoszczędzicie (napewno zostane pojechany przez polonistów i słownikowców a także przez znafffców, szczerze to w du.ie mam wyraziłem własną opinie, i niech sie nikt nią nie sugeruje tylko własnym rozumem)
OdpowiedzNo ciekawe kto z was zajechał silnik przez LPG? W dodatku przez instalację sekwencyjną? Jeśli jeździ się na gazie to o instalację też trzeba dbać. Ja mam LPG, bo jak mam jeździć 15L/100 to wysiadam i podziękuję. Zimą owszem śmigam praktycznie tylko na benzynie po mieście. Jeszcze będziecie sami na LPG jeździć jak wam zabraknie ropy, a alternatywą będą tylko elektryczne samochody.
Odpowiedz@Mesjasz: tu masz plusik bo jak nie dbasz to nie jedziesz i nie ważne czy diesel, benzyna czy b+g
OdpowiedzNie podoba mi się jak takie mośki nie dość, że tankują gaz to za 20zł. Codziennie po 20 jakby trudno było raz, a porządnie.
Odpowiedzhheheheeheheh jak bedzie mało paliwa to złodziej daleko nie pojedzie ;) tak mi kiedyś klijent powiedział w warsztacie :) padłem wtedy nie ,ma co :)
Odpowiedz@onlynow: Ja dzisiaj zatankowałem gaz za 20 PLN, przepraszam jeżeli Cię uraziłem.
OdpowiedzA może ten "mosiek" jest czyimś uczącym się synem, chciał pojechać samochodem rodziców do dziewczyny, ale nie chciał jeździć na paliwie rodziców? Zastanów się 2 razy zanim nazwiesz kogoś tak.
OdpowiedzMoja Honda ma silnik VTEC-E także to pali tyle co nic.Aż mi żal gazować.100km mogę zrobić za 35-40zł.
OdpowiedzA jezeli LPG bylo montowane odrazu w salonie to co??? Tez bedziecie mowic ze to zle dla silnika, a to przeciez jest ekstra wyregulowane i nie ma zadnej roznicy na benzynie i gazie... bynajmniej jest tak u mojego taty w Daewoo Nubira I.... P.S LPG- zgadzam sie z wami nie montuje sie gazu do samochodw na wymarciu.... ale to poprostu oszczednosc i tyle.... I czy ja wiem czy tak szkodzi dla silnika, napewno w jakims stopniu szkodi ale nie az tak bardzo ze po 2-5 latach silnik sie sypie.... jak ktos ma dobry gaz wstawiony a nie za 2tys. tylko za 3-4tys. to mozna jezdzic i chyba taka instalacja nie szkodzi silnikowi i przede wszystkim musi byc dobrze wyregulowany
OdpowiedzBo gaz jest tylko do kuchenek
Odpowiedz@LOVWE: To kup te 1.3jtd i siedź cicho. Gaz jest do kuchenek, zapalniczek jak i do samochodów.
Odpowiedz@LOVWE: a ropa tylko do traktorów a benzyna tylko do kosiarek wiec idąc Twoim głupim tokiem myślenia samochody nie mają prawa istnieć, jakbyśmy jeździli tylko rowerami to zawsze się znajdzie agent co powie, że lepiej pieszo
Odpowiedzgaz jest do kuchenek... gaz można ładować do auta o ktore sie nie bedzie dbać tylko jeźdzć tanio do pracy... ja mam zadbane bmw i smigam bez gazu i dzieki temu ze zadbane to mało pali i tanio sie jeździ wiec po cholere ładować gaz skoro wystarczy dbać o zawieszenie, hamulce i wymiany filtrów i olei.
Odpowiedz@nombre87: Legenda głosi, że o auto z instalacją gazową też można dbać.
Odpowiedz@kartonito: Legenda głosi, że istnieje coś takiego jak zadbane BMW :D (do posiadaczy i fanów BMW: tylko taki żart, nie bierzcie do siebie)
Odpowiedzgaz jest do kuchenek... gaz można ładować do auta o ktore sie nie bedzie dbać tylko jeźdzć tanio do pracy... ja mam zadbane bmw i smigam bez gazu i dzieki temu ze zadbane to mało pali i tanio sie jeździ wiec po cholere ładować gaz skoro wystarczy dbać o zawieszenie, hamulce i wymiany filtrów i olei.
Odpowiedzmożna dbać ale mimo wszystko silnik nie bedzie bardziej niezawodny niż bez gazu... widziałem przypadki nawet powypalanych tłoków a najczęściej wymianiałem wypalone pierścienie tłokowe... po wyjęciu tłoka pierścienie same spadały bo były przepalone w kilku miejscach... czesto widze też zatarte zawory... wiec niech mi ktoś powie że gaz nie jest gorszy od benzyny... robie w tym ładne 17 lat wiec raczej wiem co dobre dla silnika a co nie... dalej se ładujcie gaz a wkońcu bedziecie płakać że coś silnik nie chodzi jak powinien i pali oleju wiecej niż gazu... pozdro
Odpowiedz@nombre87: Przez ostatnie 2 miesiące zaoszczędziłem na silnik, a nie sądzę, żebym przez instalację gazową musiał go wymieniać co 2 miesiące. Poza tym posłużę się dość często przytaczanym przez matiqq argumentem - jak zasilanie benzyną padnie - a czasem i tak się zdarza - to nie stoisz w szczerym polu czekając na hol/lawetę, tylko jedziesz na gazie. Wszyscy idziecie jednym tokiem rozumowania - tylko gaz się może spieprzyć, benzyna nigdy. Gaz jest gorszy od benzyny, bo to suche paliwo, żeby silnik nie stracił na żywotności - ba, nawet może zyskał - możemy zainstalować lubryfikator, czyli dodatkowe smarowanie. Niektóre silniki z gazem nie współpracują, jasna sprawa, ale większość dość dobrze znosi instalacje gazowe, większość jednostek na gazie zrobi 90% tego przebiegu co na benzynie, a część nawet przebiegi większe. Słyszałem nawet o przypadkach gdzie silnik, który normalnie robi 400-500 tysięcy km do remontu, zjeździł na gazie 800 tysięcy i był w świetnej kondycji... Tylko, że problem w tym, że nie pamiętam co to był za silnik, coś mi się kojarzy, że jakieś 3.2 Hondy. Także kolego nombre87 - liczę się z Twoim zdaniem, ale matematyka nie kłamie, po przejechaniu 5 tysięcy kilometrów na gazie średnią dwulitrówką z gazem masz tysiąc złotych w kieszeni - odkładasz sobie na nowy silnik (nowy używany, rzecz jasna - tak na wszelki wypadek), przejeżdżasz kolejne 10 tysięcy km i już masz na silnik i zwrot kosztów instalacji gazowej, potem już tylko "zarabiasz" :) Oczywiście podstawą tego zarobku jest gruby fundament, czyli fachowość montażu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2014 o 19:46
Powiem tak. Mam BMW M3 e36 tylko na benzynce jeżdże i o zadnym gazie nie chciałem nawet słyszeć wiec zamiast gazu kupiłem renault clio z gazem i już tłuke ponad rok i nie szkoda mi i bardzo tanio sie poruszam a BMW jezdże na weekendach gdy jest ładna pooda i nie boje sie że mi zawory wypali bo ktos zbyt uboga mieszanke mi ustawi.
OdpowiedzZależy kto montuje ten gaz też .. kolega ma mondeo (120km? jakoś nie znam sie na fordach) jeździł wszędzie w okolicy na regulacje itd.. wydaje na to tyle kasy że by mógł tankować benzyne przez 2 lata.. Bo jak jechałem z nim nie raz to na benzynie leci jak rakieta na gazie to z górki nas tiry wyprzedzają .. A jak chce ruszyć z piskiem ze skrzyżowania to zgaśnie..
Odpowiedz@Zozol: Skąd jest ten kolega? Napisz na PW.
OdpowiedzCóż, mam Fiata Siene 1.6 16v z LPG. LPG zostało założone do niego dokładnie 07.02.2004r, wtedy była to jedna z najlepszych zakładanych instalacji ale nie o tym. Samochód po 10 latach jazdy na LPG nadal ma się dobrze, zawsze był dobrze wyregulowany i nie brakuje mu ognia na żadnym biegu. Nie ważne czy Benzyna czy LPG, jezdzi tak samo.. Większość mówi że jest to nie zdrowe dla silnika, może i coś w tym jest, ale bez przesady.. Jeżeli ktoś dba o silnik i mechanikę to śmiga ładnie. Ostatnio postanowiliśmy zrobić z kumplem małą przejazdzkę on ma Audi A3 1.8, mimo że miał benzynę to po prostu odchodziłem mu na każdym biegu, dlaczego? Bo nie dba o silnik i podzespoły.. Dlatego jeżeli może ktoś oszczędzić dlaczego by nie zamontować LPG i jezdzić po prostu taniej. Niestety szkoda, że większość wypowiada się na jakiś temat gówno o nim wiedząc, a tylko słyszeć od osób trzecich..
Odpowiedzjak dbasz tak masz ;)
Odpowiedz@Asieres: to chyba NAJLEPSZA wypowiedź wśród tych zasiurałych komentarzy ! ja mam lpg, wiele osób, które znam mają lpg od lat w autach i ŻADEN z nas nie narzeka. Jak ktoś pisze,że gaz tylko do zapalniczek to tak naprawde nigdy nie miał z lpg do czynienia tylko powiela zasłyszane opinie kolegi wójka znajomego, którego sąsiad jeździł na lpg i cos sie stalo, albo sam miał zajechanego parcha, założył instalacje i afera bo się spsuło bo gaz niszczy silnik bla bla bla
OdpowiedzNo dokładnie, ludzie czerpią takie opinie od innych sami wcześniej nie mają styczności z LPG. Wiele razy miałem "okazję" rozmawiać z przeciwnikami LPG i zazwyczaj głównym argumentem było "A LPG to szajs, słyszałem od znajomego mechanika mojego wuja, który tam bla bla bla..". Każdy może mieć własne zdanie i to jest w porządku, ale trzeba mieć chociaż jakieś sensowne argumenty.. Jeżeli ktoś jezdzi dieslem czy na benzynie to spoko, nic do tego nie mam, ale niech inni też nie mają do nas pretensji że jezdzimy na LPG ;) Jakby nie patrzeć to są nasze samochody :)
OdpowiedzWg mnie, większość narzeka, bo kuzyn brata szwagra miał i jemu się psuło co chwila itp. Opinia powielana od x osób i dlatego. Miałem samochód w LPG, z którego nie byłem zadowolony, jednak była to wina samego samochodu. Na tą chwilę jeżdżę dieslem, z którego jestem dużo bardziej zadowolony, a do tego przy większej mocy, koszt przejechania 100km jest bardzo podobny, a w trasie jest niższy. Mój ojciec za to jeździ samą benzyną i nie ma zamiaru zakładać gazu. Bo skoro kogoś stać na samochód, to musi być go stać, żeby w niego wlać.
Odpowiedznie wiem czy ktoś z was zauważył ale ale jak sie jeździ na gazie to olej jest czysty a na benzynie brudny silnik nie dostaje w du*e tylko sie płucze. kiedy chodzi na benzynie odkłada się z niej siarka i ten syf jest twardy. auto zaczyna jeździć na gazie a silnik powoli sie płucze po kilku wymianach oleju zaczyna lecieć z każdej strony i to nie gaz niszczy silnik tylko benzyna (siarka) podam przykład mam t4 w gazie i gaz był założony jak miał 100tyś przebiegu a teraz ma ponad 6oo tyś i oleju nie ubywa (troche aparatem zapłonowym) 2.5 pojemność to chyba dobry wynik nie ? a znajomy ma taką samą jednostke w swoim t4 założył gaz niedawno i teraz szuka silnika bo sie zatarł (olał kontrolkę) nie uwazam ze silnik jest zabijany przez gaz. mówi się tak bo przyjęło się to od starszych ludzi i tak już zostało tego nie wyplemisz .. polecam zakładanie gazu do nowych samochodów ;)
OdpowiedzChcesz oszczędzać na paliwie ? Kup diesla ! - proste
Odpowiedz@Webastoify: Czym jeździsz? :)
Odpowiedz@Webastoify: 1.9 TDI? powiedz, że nadaje się do budy kombi, do ponad 2 tonowego samochodu.
Odpowiedz@matiqq: Pewnie że się nadaję, tylko że później po trasie jedzie za ciężarówką bo nie ma jak wyprzedzić.
Odpowiedz@kartonito: Rover 75 2.0 v6 150KM, oraz Audi A6 c5 2.8Quattro, i nie rodzice mi nie tankują i nie dają mi pieniędzy na paliwo.
Odpowiedzmilionowy raz wałkowany temat ile ludzi tyle opinii . Każdy robi jak lubi woli czy go stać. Ja osobiście nie założę już gazu do żadnego auta ponieważ zraziłem się w poprzednich dwóch ale nikogo nie neguje że jeździ na lpg jak tak lubi i mu pasuje to spoko duża oszczędność wiadomo. A już kompletnie nie rozumiem tej nagonki że jak ktoś jeździ na benzynie to idiota kretyn itd jak go stać albo po prostu nie lubi gazu to czemu ma go ktoś zmuszać do niego i być "tym" gorszym Oo . Skończcie już lepiej z tą "walką" lpg pb jest po prostu bez celowa
Odpowiedz@pejn: w 100% się zgadzam, z doświadczenia jestem do lpg zrażony wole benzynke a najlepiej diesla ale jakoś nie śmieje się z ludzi nabijających gaz, no może poza jednym co zagazował auto za 5 tysięcy... ale cóż jego wola:)
OdpowiedzMoim zdaniem nie ma nic złego w instalacji lpg ale jak ktoś chce długo mieć auto to warto zastanowić się nad instalacją cng jest on droga i mało jest stacji ale jest tania i paliwo CNG jest lepsze od lpg o raz jest najbardziej ekologiczne spośród wszystkich paliw :)
Odpowiedz@Karol94: Nie oceniam twojej wiedzy ale znam dobrze CNG bo miałem okazję zamontowania kilku instalacji. O ile przód auta się niewiele różni od LPG to tankowanie i butle to... coś niesamowicie popierdzielonego. Nie ma czegoś takiego jak zbiornik i nie można "zalać" do pełna i jechać nad morze. Ze względu na ciśnienie 200bar (wymagane) CNG jest przetrzymywane w zbiornikach przypominających gaśnice, najczęściej 2x4 butle. 200! przypomnijmy, że w oponach mamy średnio 2.2 Bara. PS. najekologiczniejsze jest, było i będzie używanie własnych nóg, a całe to pierydolenie o środowisku to można między ozdoby choinkowe dać bo OGÓLNIE tzn. wszystkie samochody i motocykle wydzielają duuuużo mniej niż 10% (łącznie z czołgami).
OdpowiedzWole jeździć dwa razy taniej a spadku mocy nie czuć czy benzyna czy LPG to jedzie tak samo.
OdpowiedzJa mam Nissana Sunny GTi w gazie i na brak osiągów nie narzekam, praktycznie to samo co na benzynie, a jeżdżę o połowę taniej, problemów z autem też nigdy nie miałem, objeżdżam większość "rajdowców" co myślą co to nie oni, więc nie piszcie, że lpg jest do kuchenek. Potrzebna jest odpowiednia regulacja i dobre podzespoły, a nie jakieś groszowe części.
OdpowiedzTak dobra instalacje LPG jest bez różnicy odczuwalnej z jazdy i nie szkodzi zbytnio silnikowi, nie nie widziałem takiej, no może bliskie ideałowi dosłownie 3 w moim życiu. poza tym w 99,999% aut z lpg instalacja ta po prostu jest do wielkiej czarnej odchłani. druga sprawa jak chce tanio jechać to kupuje diesla, sam jeźdze w benzynie i jakoś 7l średniego spalania nie jest wielkim wydatkiem, mam też diesla i tę sama trase zamknę w 4,5-5l i wolę diesla ale nie za spalanie a za kulturę pracy. gaz dobry jak nam nie szkoda auta i nie zalezy na dynamicę bo jak robie przy autach dobra instalacja jest jak różywy jednorożec żadko widywany i tylko przez przećpanych pedałów.
Odpowiedz