A gdzie tu jakaś wyobraźnia ? Widać, że bardzo odpowiedzialnie, kierowca mógł zabić tego na sankach i ludzi, których mijali(ście). Przy takiej prędkości nietrudno o jakiś błąd i tragedie... brak wyobraźni.
Bardzo k** mądre... Hopka i lecą Panowie prosto w drzewo przy prędkości 160km/h nie ma co zbierać... Kierowca hamuje - to samo, do tego środek lasu, mały błąd i jeb... DEBILE
Szczyt głupoty i nieodpowiedzialności. http://youtu.be/OvROfCULZ-E Tutaj inny przykład, ale przynajmniej miejsce dość bezpieczne (nie droga publiczna otoczona drzewami), No i koleś w kasku i chyba ubraniu motocyklowym.
A ja myślę że jednak trochę przesadzacie.
Jest sporo rzeczy które nie są bezpieczne a jednak chce się ich spróbować przynajmniej raz w życiu.
Dla niektórych hardcorem jest naciśnięcie gazu troszkę mocniej na zakręcie i jak ledwie zerwie tyłek to już jest hardcore a inni latają bokiem cały czas i to nawet to nie jest dla nich aż tak emocjonujące.
Całe szczęście, że nikt przy tym nie zginął zarówno ktoś z uczestników jak i przypadkowych osób. Gwałtowne hamowanie i ten na sankach zostaje bez głowy. Po jakimkolwiek wypadku nie było nawet mowy, żeby jakiś narząd nadawał się na przeszczep (tak tylko obrazowo mówię)
Może i bez wyobraźni i wiadomo że mogli sie pozabijać .. aleee jakie musiał mieć jaja chłop który wsiadł na te sanki i na coś takiego sie zgodził szacuneczek :)
SPEED AND POWER ;]
"Brak wyobraźni"
1. Ludzie stojący na poboczu co kawałek to tirówki?
2. droga zapewne wybrana taka, żeby nie było żadnych hopek. 3. Ostre hamowanie? Kto hamuje ostro ze sankami za dupą? Patrz pkt 1
Ci co hejtują "gdzie wyobraźnia" itp to zapewne nic w życiu hardcorowego nie zrobili. ja bym bardzo chętnie zrobił takie coś, ale oczywiście będąc na tych sankach ;d liczy się również zaufanie do kierowcy i adrenalina wskazana! poza tym można to porównać np do skakania na bungee, jakby się komuś lina urwała = nie żyje ;d proste i logiczne ;d chciałbym tak...
A gdzie tu jakaś wyobraźnia ? Widać, że bardzo odpowiedzialnie, kierowca mógł zabić tego na sankach i ludzi, których mijali(ście). Przy takiej prędkości nietrudno o jakiś błąd i tragedie... brak wyobraźni.
Odpowiedzidiotów nie brakuje na świecie...
OdpowiedzK***a debile.... wystarczy wybicie na doleczku i twoi kumple leca w drzewa. Masz ty wyobraznie?? oj sorry,masz k***a rozum??!!!
OdpowiedzBardzo k** mądre... Hopka i lecą Panowie prosto w drzewo przy prędkości 160km/h nie ma co zbierać... Kierowca hamuje - to samo, do tego środek lasu, mały błąd i jeb... DEBILE
OdpowiedzSzczyt głupoty i nieodpowiedzialności. http://youtu.be/OvROfCULZ-E Tutaj inny przykład, ale przynajmniej miejsce dość bezpieczne (nie droga publiczna otoczona drzewami), No i koleś w kasku i chyba ubraniu motocyklowym.
OdpowiedzA ja myślę że jednak trochę przesadzacie. Jest sporo rzeczy które nie są bezpieczne a jednak chce się ich spróbować przynajmniej raz w życiu. Dla niektórych hardcorem jest naciśnięcie gazu troszkę mocniej na zakręcie i jak ledwie zerwie tyłek to już jest hardcore a inni latają bokiem cały czas i to nawet to nie jest dla nich aż tak emocjonujące.
OdpowiedzWidzę, że tylko ja pomyślałem oglądając to : "Ja też tak chcę!".
Odpowiedz@GanjaDrive: ja też tak chcę ^^
OdpowiedzKOzak :D
OdpowiedzCałe szczęście, że nikt przy tym nie zginął zarówno ktoś z uczestników jak i przypadkowych osób. Gwałtowne hamowanie i ten na sankach zostaje bez głowy. Po jakimkolwiek wypadku nie było nawet mowy, żeby jakiś narząd nadawał się na przeszczep (tak tylko obrazowo mówię)
OdpowiedzAle widać tu bardzo duże grono pesymistów i hejterów. Coś się stało, ktoś umarł - nie, wiec nie wiem po co wszyscy tak się spinają.
OdpowiedzMoże i bez wyobraźni i wiadomo że mogli sie pozabijać .. aleee jakie musiał mieć jaja chłop który wsiadł na te sanki i na coś takiego sie zgodził szacuneczek :) SPEED AND POWER ;]
Odpowiedzno i gdzie te 160km/h?
OdpowiedzPanowie, co się tak bulwersujecie, najwidoczniej sami się na to zgodzili. Nie ma ryzyka nie ma zabawy :)
Odpowiedz"Brak wyobraźni" 1. Ludzie stojący na poboczu co kawałek to tirówki? 2. droga zapewne wybrana taka, żeby nie było żadnych hopek. 3. Ostre hamowanie? Kto hamuje ostro ze sankami za dupą? Patrz pkt 1
OdpowiedzCi co hejtują "gdzie wyobraźnia" itp to zapewne nic w życiu hardcorowego nie zrobili. ja bym bardzo chętnie zrobił takie coś, ale oczywiście będąc na tych sankach ;d liczy się również zaufanie do kierowcy i adrenalina wskazana! poza tym można to porównać np do skakania na bungee, jakby się komuś lina urwała = nie żyje ;d proste i logiczne ;d chciałbym tak...
OdpowiedzPozytywnie zakręceni, ale 160 nie było ;) @GanjaDrive sam bym się tak przejechał, ale raczej w kasku i żółwiku na motocykl :)
Odpowiedz