Nissan Bluebird.
"Biała strzała" jak nazywał go mój tata (zdj. pierwsze). Samochodzikiem jechał do ślubu co jest na zdjęciu nr. 1. W tamtych czasach czyli lata 1993/96 był to super wypas bo wszystko elektryczne. Tata wspomina go bardzo dobrze lecz jak widać na drugim zdjęciu czasem odmawiał posłuszeństwa.
by
kubszo99
Mój ojciec też takim latał, fajny wozik :D
OdpowiedzCzarny dach, teraz to modne :D
OdpowiedzJeszcze półtora roku temu miałem takiego tylko w troszkę nowszej budzie z 1990 roku, jakby nie to, że miałem małe dachowanie to jeździł bym nim do tej pory :) genialne auto :)
Odpowiedz