MotoKiller.pl

matiqq 22 stycznia 2014 o 18:34

7 7

Słuchaj, odbiegnę od tematu, Nie wiem ile masz lat ani kim jesteś, ale zaczynasz być upierdliwy i niemiły jak adamski6666. Opanuj się troszkę (ogólnie, inne komentarze twoje wcale nie lepsze niż ten). Przypadek 1. lepiej ruszy 125 konny mający 310Nm i będzie szybszy do prędkości ok. 20km/h ponieważ turbina u konkurencji załączy się dopiero po jakimś czasie. Przypadek 2. Porównujesz Benzynę z Dieslem... POWODZENIA!

brojek_88 22 stycznia 2014 o 21:13

16 16

Najpierw porównujesz wolnossącą benzynę z turbobenzyną potem porównujesz turbodiesla z mocną turbobenzyną. Myślałem że ja jestem ignorantem ale właśnie pokazałeś jak wiele nauki przede mną. Czekam na Twoje następne wstawki tak dogłębnie tłumaczące technikę motoryzacyjną.

brojek_88 23 stycznia 2014 o 10:17

4 4

Dalej nie kumasz swojego błędu. Porównując silniki o różnej charakterystyce nigdy jednoznacznie nie określisz który jest szybszy. Skoro tak się upierasz przy suchych pomiarach to sprawdź sobie przyśpieszenia do setki Passat b5 1.8 benzyna Vs Passat b5 1.9 TDI 115. Albo nie szukaj bo możesz się zgubić. Na papierze diesel z mniejszą mocą ale większym o wiele momentem obrotowym jest szybszy. Z dupy żeś wziął zestawienie tych dwóch samochodów.

Derve 23 stycznia 2014 o 22:15

4 4

@polak Kierujesz się danymi bolidów F1? Twoje porównania nie mają sensu.

Derve 23 stycznia 2014 o 23:55

1 1

Może trochę przesadziłem, ale przykładem samochodu o niezłych osiągach jest Honda Civic V z 1,6 VTi przy 160 KM/150 Nm do setki przyspiesza w 7 sekund z groszami. Problem w tym że jest bardzo lekka.

Kokosowy 28 kwietnia 2015 o 22:25

1 1

@polak: Aż się zarejestrowałem jak zobaczyłem tą mizerną próbę przekazania Twojej "kulawej" wiedzy innym użytkownikom tego, nadal, dobrego portalu. Próbujesz porównywać parametry silników o zupełnie innej zasadzie działania, pomijając w ogóle wszystkie zmienne wpływające na ich pracę. Baa, co więcej, ty jeszcze jesteś na tyle bezmyślny i przekonany o swojej "wiedzy" że zadajesz pytanie o osiągach aut posiadających dany silnik, które mogą różnić się, mimo tego samego modelu i marki, wieloma czynnikami. Żeby nie być gołosłownym: Seaty Leony, o którym wspomniałeś, w różnych wersjach silnikowym różnią się np: wielkością kół, ilością elementów aerodynamicznych, masą, przełożeniami skrzyni biegów i innych. Te wszystkie elementy wpływają na, jak to ogólnie nazwałeś, "osiągi samochodu". Zapewne człowiek tak wielkiej "wiedzy" jak ty na pewno wie że moc samochodu to nic innego jak wartość momentu obrotowego przy danej prędkości obrotowej silnika, pomnożony przez ilość obrotów na min a to wszystko podzielone przez stałą wartość, wynoszącą około 9500. Ta natomiast wynika z wartości liczby pi i ilości sekund na minutę - 60. (jak znajdę wzór to wkleję bo w tej chwili rozdrażnienia po prostu nie pamiętam). Ta teoria już sama w sobie jest na tyle "teoretyczna" że do osiągów auta ma tyle co jakość jajka do jajecznicy, którą z niego zrobisz. Natomiast jeśli chcesz brnąć w temat głębiej to zajrzyj do teorii Newtona. Ten facet stwierdził że przyspieszenie ciała, w Naszym przypadku samochodu ( bo chyba o tym myślałeś wspominając o osiągach) zależy od siły napędowej, która działa na dane auto, pomniejszonej o sumę oporów i podzieloną przez masę auta. Sama siła napędowa przyjmuje inną wartość w zależności od pewnej ilości czynników, abstrahując nawet od wykresu potwierdzającego charakterystykę danego silnika. Nawet jeśli założymy że auta są nowe, mają takie same parametry wymiany ciepła, chłodzenia układu dolotowego i sumę oporów wewnętrznych, to nadal największą zmienną jest zmiana samej siły napędowej, która głównie wynika z przełożeń przekładni. (pomijam już tutaj kwestię zmiany charakterystki doładowania wynikającej z zastosowanej turbosprezarki i układu wydechowego, bo widzę że staramy się porównywać tutaj doładowane silniki, bo jednak to wszystko nadal tworzy pewną siłę napędową w danej chwili). Do tego bardzo istotną kwestią jest ilość zmian przełożeń i ich szybkość. Każda zmiana biegu to strata przyspieszenia. Podsumowując: Twoje porównanie, nawet sprowadzające się do teorii, jest o "kant dupy potłuc" ponieważ w wieloczynnikowym równaniu chcesz wprowadzić tylko dwie wiadome. Wybaczalnym by było gdybyś w tym wszystkim miał trochę pokory i próbował swoją "wiedzę" zgłębić podejmując konstruktywną dyskusję a nie cwaniaczyć i przekonywać innych do swojej nieuzasadnionej tezy. Pozdrawiam elastycznych umysłowo! Andrzej

Kokosowy 28 kwietnia 2015 o 22:27

1 1

@polak: Znalazłem trochę poparcia moich wypocin: Zależność momentu obrotowego do mocy i obrotów silnika: http://upload.wikimedia.org/math/1/0/f/10fe482489f64109e2d3c56c200da948.png A także coś na temat teorii Newtona w zrozumiałej formie: http://autokult.pl/16175,zapomnijcie-o-niutonometrach-i-koniach-mechanicznych

Derve 25 stycznia 2014 o 2:06

0 0

Chyba 300 Nm ;)

Yojimbo 25 stycznia 2014 o 10:19

3 3

Cytuję polaka z poprzedniego tematu: "@Yojimbo Wierz sobie w co chcesz - fakty są takie, że samochód o mocy 147 KM będzie zawsze wolniejszy od identycznego, który ma 150 KM. Nawet jeśli pierwszy będzie miał moment 100 Nm, a drugi 3000 Nm. Chcesz się sprzeczać? Trudno, nie udowodnisz, że jest inaczej." Polak nie potrafi zrozumieć, że auto które miałoby np stałe 130 koni od 2000rpm do 7000rpm będzie szybsze od auta które będzie miało 150 koni np od 3000 do 5000. Bo nie i tyle, dla niego diesel jest wolniejszy od benzyny nie dlatego że osiąga moc i pełen moment w niskośrednim zakresie obrotów i kończy "jechać" praktycznie przy 4500rpm, tylko dlatego że ma mniejszą moc. Osiągi to nie tylko same konie mechaniczne, wykres mówi wszystko na temat danego silnika, sama liczba koni mechanicznych nic nam nie powie bo nie wiadomo jaką charakterystykę ma silnik. I on tego nie rozumie bo widzi tylko KM i nic więcej i dalej będzie dawał idiotyczny przykład benzyny i diesla i będzie wmawiał człowiekowi że Nm się nie liczą. A na pytanie czemu między M52B28 a M50B25 jest taka różnia w osiągach mimo JEDNEGO konia mechanicznego różnicy to zamilkł. Troll i tyle.

Derve 25 stycznia 2014 o 10:27

4 4

A najzabawniejsze jest to, że do waszej dyskusji dorzuciłem parę słów o aerodynamice a ten nagle z Dieslami wjeżdża, podejrzewam że po poprzedniej konwersacji nt. "Odpalania Diesli na mrozie" nie umiał znaleźć argumentów i dlatego nagle o nich walnął i próbował przekonać że jest inaczej. Niech żyje w swoim świecie gdzie Diesle 'palą jak smoki' a MOC decyduje o OSIĄGACH samochodu. A i tu masz więcej szczegółów: http://motokiller.pl/141259#comment_177961

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2014 o 10:31

Yojimbo 25 stycznia 2014 o 10:41

0 0

Bo moc jest jednym z czynników, ale to nie jest jedyne co mówi nam czy silnik będzie miał dobre osiągi czy nie. No i on nie widzi nic poza tym, dodając do tego tą dziwną awersję do diesli i widoczny brak doświadczenia w strit rejsingu pisze to co pisze. Porównanie seata 1.8T do 1.9TDi mnie rozłożyło na łopatki. Ja tam nie bronię diesli bo nie przepadam za nimi, ale fakty są takie, że mało jest benzyn które są lepsze na miasto - właśnie dzięki niskoobrotowej charakterystyce diesel ma przewagę. Sam jeżdżę MR2 Turbo i tego typu auto nie jest najlepszym wyborem na zakorkowane miasto gdzie czasem trzeba z niskich obrotów wepchać się gdzieś.

Derve 25 stycznia 2014 o 10:51

1 1

No cóż, ale zamilkł na dobre. Nie trzeba już tych bzdur czytać ;)