Zaśnieżona tablica
Wracając wczoraj nocą do domu po wprowadzeniu wozu do garażu zobaczyłem to. Centymetrowa warstwa śniegu zakryła cały tył samochodu po przejechaniu zaledwie 50 kilometrów, a jak wiadomo za coś takiego można dostać mandat (chodzi o niewidoczną tablicę). Dodam że przed wyjazdem na aucie nie było grama śniegu czy brudu. I tu pytanie i dyskusja na ten temat. Czy można się wymigać od tego typu mandatu? Jeżeli tak to jak? ;)
by
DuDzio
Lepiej odśnieżać, ale jeśli zrobiłbyś zdjęcie czystej tablicy rano, kiedy wyjeżdżasz i pokażesz policjantowi że to podczas jazdy i że rano była czysta to może Ci się udać, jeśli policjant będzie wyrozumiały :)
Odpowiedztaaa będzie jak idiota za każdym razem robił zdjęcie tablicy...
Odpowiedzwystarczy wyczyscic tablice podczas kontroli i powinno byc po sprawie
OdpowiedzTeż tak myslę, bo kto normalny wyciera tablicę co 5 km. :) Gorzej jak sie trafi służbista ;/
OdpowiedzCzy jeśli rano masz przednią szybę czystą a podczas jazdy ona się zabrudzi to ją myjesz czy dalej jedziesz z brudną? Z tyłu auta są nie tylko tablice rejestracyjne ale i światła a te dla własnego bezpieczeństwa lepiej mieć sprawne i czyste. Pewne rzeczy można przewidzieć, niektóre auta swoją konstrukcją powodują zawirowania powietrza które ułatwiają brudzenie się tylnej części auta.
OdpowiedzMasz rację ale jak autor napisał jechał 50 km (pewnie ani razu nie zatrzymywał się) to jak wyżej " kto normalny wyciera tablicę co 5 km" osobiście przed wyjazdem zobaczę czy nie są światła i tablica z tyły zabrudzone czy zaśnieżone. Co do szyby z przodu, przecież są po to wycieraczki i spryskiwacze aby szybę wyczyścić, no chyba że Ty masz wycieraczki na światłach i tablicy z tyły - to się nie czepiam :P
OdpowiedzZalezy od policjanta, jak trafisz na sku...a to sie nie wymigasz bo postawi na swoim, że powinieneś tego dopilnować ;)
OdpowiedzJak policjant normalny, to tylko wytrzeć wystarczy. Jeśli nie, zajrzyj z tyłu ich samochodu, jeśli widok podobny od razu foteczkę.
Odpowiedztak czytam komentarze i serekczek55 ma rację. Rzuć okiem na tył radiowozu. Jak mają taki sam problem to fotka i po sprawie.
OdpowiedzChyba się nie spotyka żeby w takiej sytuacji wlepiali mandat, co innego warstwa 1cm błota na tylnej rejestracji, ale czepiać się o śnieg to byłoby chore i nieludzkie, przy śnieżycach mamy się zatrzymywać co 2km i sprawdzać tylną blachę? Policjant by się strasznie wygłupił i każdy trochę mądrzejszy o tym wie, że to idiotyczne.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2014 o 7:53
wiele razy tak miałem że zatrzymał mnie radiowóz i po krótkiej rozmowie się udało a po wszystkim przechodziłem na tył radiowozu i przecierałem im tablice ;) jak by wlepił mi mandat to bym robił zdjęcie mojego i ich auta razem i poprosił o wystawienie mandatu samym sobie :P
OdpowiedzVolvo S60 2.0 T jest moc :)
OdpowiedzDokładnie :D dla siebie chcę kupić takie volvo tylko 2.4 diesel 160 km, ale może uda mi się namówić ojca żeby się zamienił, bo jednak wolę jeździć benzynką ;)
OdpowiedzJa miałem podobną sytuacje ale chodziło o światła z tyłu auta. Podczas kontroli miałem zaśnieżony tył i policjant zwrócił uwagę na lampy z tyłu. Przetarłem ręką i wszystko było ok. Powodem kontroli było zarzucenie auta na zakręcie i policjant myślał, że jestem pod wpływem alkoholu a ja tylko użyłem ręcznego żeby mieć chwilę frajdy :P nie zauważyłem radiowozu jadącego za mną, właśnie z powodu zaśnieżonego tyłu. Plusem tego zaśnieżonego tyłu było to, że zdążyłem zapiąć pas :D
OdpowiedzNo to Ci się udało :D ale ja jakoś wolę jeździć w pasach. w niczym one nie przeszkadzają a zawsze bezpieczniej :D
Odpowiedzkumpel ostatnio miał wypadek i kilka godzin później powiedział mi, że rozmawiamy w tym momencie ze sobą tylko dzięki temu że miał zapięty pas... To na prawdę trafiło do mnie, szczególnie że znam się z nim od podstawówki...
OdpowiedzKiedyś w gimnazjum mieliśmy kierowcę który dowoził nas autobusem do szkoły. Starszy człowiek, który lubił sobie przycisnąć. Miał takie ładne stare BMW i pewnego razu jak jechał to wyskoczyła mu sarna na drogę, a że jechał szybko to chciał ją ominąć bo by nie wyhamował, ale niestety wypadł z drogi i przerzuciło go na dach. Wszystko by się skończyło dobrze gdyby nie to że miał otwarty szyberdach i niezapięte pasy...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2014 o 17:48
A ja to mam taki nawyk że zapinam pasy od razu po tym jak wsiadam do samochodu, jeszcze zanim kluczyk przekręce. Czasami nawet gdy chce tylko samochód u siebie na podwórku przestawić to odruchowo zapinam pasy :D
OdpowiedzDlatego już od samego początku warto wyrobić sobie taki nawyk ;) ja pasy zapinam odruchowo :D
OdpowiedzNie wymigasz się... policjant Ci powie że musisz co jakiś czas się zatrzymać i przetrzeć tablice itd.
Odpowiedzpowiesz mu SORRY TAKI MAMY KLIMAT !
Odpowiedzhahahha xD
Odpowiedz