Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zima - 30 stoni

Audi z 2006 roku nie odpaliło, a stara vectra dała rade i poratowała. Stare auta mają też wiele zalet i mogą wielokrotnie nas zadziwić.
by domel134
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar BixMen
16 18

rok i model auta nie ma nic wspólnego ze stanem akumulatora ktory przy mrozach nie wybacza.

Odpowiedz
avatar kartonito
6 6

Popieram przedmówcę, ciekawe czy po podmiance akumulatorów następnego dnia znowu by akurat Audi odmówiło posłuszeństwa czy może byłoby odwrotnie? :) Chociaż z drugiej strony stara Vectra to benzyna i potrzebuje trochę mniej prądu na rozruch a Audi strzelam, że diesel, więc trzeba mu więcej...

Odpowiedz
avatar SKON1992
5 5

Po prostu kierowca Audi pewnie zapomniał se akumulator doładować i ocieplić, jak na zimę przystało. Nie raz była sytuacja, że nowe ratowało stare i na odwrót. Kwestia dbania o wóz, a nie rocznika.

Odpowiedz
avatar Warunek
2 2

Jak zmieniałem aku w Mazdzie to stary około 100 Ah wrzuciłem do naszego poloneza :D Teraz na samym rozruszniku można jeździć :)

Odpowiedz
avatar domel134
-1 1

akumulator był naładowany i był nowy bo wymieniałem dosłownie 4 miesiące wcześniej, mrozy -30 do tego pełno elektryki w aucie i diesel i auto nie dało rady odpalić przy czym pod ośrodkiem większość nowych aut z dieslem nie odpalała.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Trochę pożera alarm i inne pierdoły. No i kwestia tego, jakiej jakości jest akumulator.

Odpowiedz
avatar E30Tomas
0 0

Pewnie Audi Diesel a Vectra Benzin. Chociaż ojciec od mojej dziewczyny ma Focusa od nowości już chyba z 13 lat i akumulator wymienił w zeszłym roku bo auto stało 2tyg i padł... W dzisiejszych czasach aku trzeba co 3-4 lata wymienić niestety...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Zgaduję, focus mk1, 1.8 Diesel 115KM?

Odpowiedz
avatar E30Tomas
0 0

mk1 ale jakaś benzynka, stawiam, że pewnie 1.8, większy na pewno nie, mniejszy może, ale raczej nie :).

Odpowiedz
avatar polak
-3 7

Akumulator główną rolę przy odpalaniu na mrozie odgrywa w przypadku benzyniaków. Jeśli nie ma siły zakręcić, samochód nie pojedzie. Jeśli ma parę na choćby jeden obrót wałem korbowym, benzyniak odpali i tyle. W przypadku diesli jest milion rzeczy, które mogą się zbuntować już nawet przy -15, akumulator tu akurat nie ma zbyt dużego znaczenia. Fakt, że dostaje mocniej w tyłek, bo oprócz znacznie dłuższego kręcenia wałem musi jeszcze świece żarowe zagrzać, ale nawet super-nówka naładowana do pełna nie oznacza, że rano ropniaka odpalisz. Parafina/lód w paliwie, padnięta 1/2/3/4 świece żarowe, kiepska kompresja, padnięty termostat urządzenia rozruchowego w pompie itd. Diesel i mróz mają ze sobą mocno nie po drodze. Odpali/nie odpali, trzęsie, klekocze, zimno w środku bo ogrzewania oczywiście zero, pali jak smok i nigdy nie wiesz, kiedy się coś spieprzy albo zaciągnie fleka z baku i kaputt - zimą dopiero zaczyna się przeklinanie tego dziadostwa :)

Odpowiedz
avatar Derve
0 4

Mercedes MB-100 z 94 roku z 2,4 litrowym niedoładowanym Dieslem rok temu przy -25 stopniach przy słabym akumulatorze odpalał bez problemu. Nie wiem z jakimi ty się ropniakami spotykałeś, pewnie z jakimiś Transitami lub Francuzami które nawet przy plusowych temperaturach mają problem z odpaleniem. W każdym razie nie oceniaj tych silników z góry bo nie każdy musi się psuć i być skomplikowanym w naprawie, wszystko zależy od tego jak ktoś dba i od marki.

Odpowiedz
avatar Derve
1 3

To w dieslach nie ma ssania? Ręczne pokrętło i nie ma problemu nawet przy większych mrozach. Mówimy tu oczywiście o starych a nie o nowych gdzie te automatycznie ssanie niekiedy nie działa.Fakt, że świece żarowe trzeba zagrzać te 2-3 razy (przy dużych mrozach) Ale nie wiem skąd ty wziąłeś te 20 sekund kręcenia rozrusznikiem. Jeśli jesteś tak bardzo niecierpliwy że minuta to dla ciebie ogromna strata czasu to wydaje mi się że dla ciebie najlepszym środkiem transportu byłby rower.

Odpowiedz
avatar polak
-4 6

@Derve Minuta? Zanim ty odpalisz diesla na mrozie, ja w benzyniaku mam już ciepło w środku :)

Odpowiedz
avatar Derve
4 4

Widzę że zaczyna ci już brakować argumentów, zresztą nie ma sensu dyskusja z osobą która nie ma pojęcia o silnikach diesla a co dopiero o ich eksploatowaniu.

Odpowiedz
avatar FXX
1 3

Nie ma to jak wynaturzenia kogoś, kto sprawnego Diesla w życiu nie miał ;)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2014 o 2:07

avatar Derve
4 4

Ty już zaprzeczasz samemu sobie :D Ogólnie patrząc na twoje posty stwierdzam, że z tobą w ogóle nie ma sensu prowadzić rozmowy nt. Motoryzacji :) Tyle z mojej strony.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2014 o 12:58

avatar FXX
3 3

@polak - niezły z Ciebie jasnowidz skoro wiesz czym jeżdżę... ale wymień sobie tą kryształową kulę na inny model, bo ta Cię oszukuję. Na co dzień jeżdżę właśnie Dieslem, 2.4JTD 150KM. Bardzo dziwnym jest to, że zeszłej zimy przy nieco ponad -20 st. C. i tygodniowym postoju pod chmurką, ten Diesel po zaledwie 2-krotnym zagrzaniu świec żarowych odpalił po 3 sekundach kręcenia. Czary jakieś czy co? Już nawet nie wspomnę, że ciepło wewnątrz mam szybciej niż Ty w benzyniaku - elektryczna grzałka w nagrzewnicy, uruchamiana po uruchomieniu silnika. PS. Na szybko znaleziony filmik w sieci: http://www.youtube.com/watch?v=OG-pgwEp1wM Gdzie to 20s kręcenia?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2014 o 14:55

avatar mefix17
1 1

Kolejny powód dla którego masa elektroniki w samochodzie to zło :D A wiedząc jacy to geniusze poruszają się po naszych drogach, to przed odpaleniem włączył sobie radyjko, ogrzewanie szyby, nawiew i bóg wie co jeszcze i po rozgrzaniu świec, postanowił zakręcić :P A że kręcił do momentu, w którym zrozumiał że rozrusznik kręci już wolniej, bądź przy samochodzie tej klasy mógł tego w ogóle nie słyszeć :P Jak odpalałem swoje Audi 80 przy -35 to musiałem się wspomóc akumulatorem ciągnikowym :/

Odpowiedz
avatar domel134
0 0

Jak wsiadłem do auta wyłączyłem odrazu klime i radio ;) ładnie odczekałem chwilkę, aż świece się zagrzały i dopiero odpalałem zrezygnowałem bo chwili bo to nie było sensu dalej męczyć tego i podłączyłem kable i po chwili auto odpaliło. wcześniej stało 3 dni na mrozie bo na stok jeździliśmy busem, Vectra również stała 3 dni i ona odpaliła u mnie trzeba było dać trochę czasu autu z kablami. Tak samo miałem zimą w Range Roverze czy w S-klasie która stała na mrozie 2 dni w święta ale tam jest więcej elektroniki niż w moim laptopie. Pocieszam się tym, że zawsze odpali Wrangler. Ja dbam o swoje auta i nie dopuszczam do sytuacji by auto było z jakiegoś powodu uziemione wiec akumulator był wymieniany po zakupie i miał wtedy zaledwie kilka miesięcy. Tak czy siak Benzynę łatwiej w zimie odpalić, aczkolwiek z nowymi jest tak samo wiele problemów bo w aucie jest masa elektroniki.

Odpowiedz
avatar TriXt3r
0 0

nie oszukujmy się niemiecka technika nigdy nie była dobra :) reklamy kłamią :D

Odpowiedz
Udostępnij