Zresztą zależy jaki samochód np. służbowa panda w gazie spoko, ale wyobraź sobie Lamborghini które podjeżdza pod dystrybutor LPG a właściciel: "do pełna prosze" buahahahaha.
I wlasnie dlatego koles jezdzi lambo, bo oszczedza tam gdzie moze. Co to za wstyd miec auto w LPG gdzie na zachodzie traktuje sie to jako ekologiczne podejscie do tematu. Zreszta prosze powiedz mi dlaczego miec LPG to wstyd i auta powinny byc tylko na PB lub ON.
@bdos kolega wyżej zapewne ma jakieś bmw palące 15/100km(miałem kilka bmw więc wiem ile to pali proszę mnie nie douczać) lecz prawda jest taka że jak paliwo dalej będzie drożeć to nawet on z uśmiechem na twarzy przyzna że LPG jest lepsze jeśli chodzi o koszty
kiedyś ze mną do klasy chodził kolega który zawsze mówił że LPG to tylko do zapalniczek, świeżo po skończeniu szkoły widziałem jak ukrywając się tankował nic innego jak... LPG :)
Ja tam widzę dla LPG 2 zastosowania dla przeciętnego użytkownika: zwykła miejska popierdółka, która ma służyć jedynie do przemieszczania się lub jakieś potężne V6, czy V8 u trochę mniej zamożnych kierowców :) A spalanie rzędu 8-10l benzyny da się przeżyć i nie potrzeba do tego gazu :)
Sorry ale przy pensji 2tys szkoda mi wywalac 700zl na benzyne. A patrzac na zarobki u nas w kraju to pensja 2tys i wyzej to juz kosmos dla niektorych (niestety). Zdecydowanie wole kupic jezdzic (dla przykladu) Jakas betka R6 niz np skoda 1.2 mpi ktora nie oszukujmy sie ale nie jedzie i jazda takim samochodzem nie jest przyjemnoscia
ja zarabiam jakieś 1350zł i swoim roboczym autem na tydzień tankuję za około 100-110zł, moja mama nie wierzyła że CC 900 w benzynie tyle spali i zamieniła się ze mną na miesiąc i Audi 80 1.8S na gazie wyszła mi 61.30zł, tygodniowo jeżdżę około 250-260km ;) liczyć że CC mam już rok to straciłem jakieś ~450zł :) zupełnie inna sytuacja wygląda w moim weekendowym aucie które też w benzynie i spala jakieś 150-160zł na 250km :) jak widać z gazem można wiele zaoszczędzić i więcej pieniędzy zostaje dla rodziny :)
Korzystanie z LPG świadczy tylko o zaradności życiowej-dlaczego płacić więcej skoro można osiągnąć to samo taniej ?
Dlaczego niby miałby to być wstyd ?
Kompletnie nie rozumiem "hejtu" na fajne auta z instalacją.
W czym to LPG jest mniej szlachetne od benzyny czy oleju napędowego ?
Toż to tak samo jak w powyższych paliwach mieszanka węglowodorów tyle że krótszych.
LPG jest tańsze z kilku powodów : podatki, powszechność w tym to iż można LPG traktować jako paliwo odnawialne.
Parametry LPG ? -świetne(odporność na spalanie stukowe wyższa niż dla paliw typu premium co umożliwia osiąganie nawet wyższych mocy niż na Pb kwestia zaawansowania instalacji)
Co prawda mniejsza kaloryczność (taka verva też ma mniejsza kaloryczność niż 95) ale jaka to różnica skoro paliwo tańsze.
Wiec dlaczego miałbym jeździć mniejszych samochodem(niższe spalanie) skoro przy tych samych kosztach paliwa ( a dzięki tym oszczędnościom mogę sobie pozwolić na wyższe koszty ogółem) można jeździć czymś bardziej komfortowym czy dającym więcej frajdy ?
LPG pozwala przy tym zachować zalety(względem diesel'a) zapłonu iskrowego czyli dźwięk, charakterystykę czy kulturę pracy
Także podsumowując naukowo (np chemicznie) nie potrafię dopatrzeć się mniejszej szlachetności gazu, użytkowo widzę dużo zalet a stawianie na piedestale innych paliw i podejście "jestem lepszy bo tankuje droższe paliwo" uważam za próbę rekompensaty deficytu samooceny
Nie mam nic do diesel'i - robiłem edit ale się nie zapisał
Miało być "LPG pozwala przy tym zachować zalety zapłonu iskrowego czyli dźwięk, charakterystykę czy kulturę pracy względem diesel'a który oczywiście ma inne zalety"
Sam miałem kiedyś ropniaka ale przy dzisiejszych konstrukcjach(zaawansowanych- tak wiem że benzyny teraz też już są delikatne ale mimo wszystko łatwiej znaleźć prostą benzynę niż diesel'a) oraz cenie oleju napędowego wg mnie diesel stoi na o wiele niższej w moich oczach pozycji niż np 5 lat temu
Żaden wstyd, zwyczajnie nie każdy silnik się z gazem lubi.
Generalnie - im bardziej wyżyłowane parametry silnika (a motokillerzy lubią wyżyłowane jednostki :-) tym mniej się lubi. Biorąc na przykład silniki Toyoty swego czasu montowane w Celikach - trwałą, ekonomiczną i niewyżyłowaną jednostkę 7A-FE 116km z 1,8l można próbować zagazować, ale już na przykład 3S-GE 170km z 2,0l czy 2ZZ-GE VVTL-i 192km z 1,8l już raczej bym się nie odważył. Spalanie gazu ze względu na swoje parametry + modyfikacje montażowe instalacji zawsze w jakimś stopniu negatywnie wpłyną na trwałość silnika. Jeśli nie planuje się auta na całe życie - kupujesz, gazujesz, jeździsz 3-5 lat i zmieniasz na nowsze - to nie problem.
Umówmy się - żaden silnik nie jest wieczny, zagazowany, benzynowy czy diesel, ale im bardziej wyżyłowana jednostka tym szybciej po zgazowaniu się zużywa. Cudów nie ma.
Inna sprawa - jakość instalacji i fachowość montażu (łącznie ze strojeniem mapy silnika itp) - tutaj jak z robieniem sobie tatuażu - zwyczajnie nie warto oszczędzać.
dobry gaz do samochodu nie jest zły :) patrząc na coraz większe ceny paliw gaz jest świetną inwestycją , za pare lat benzyna będzie po 10 zł wtedy Ci którzy powiedzieli "Gaz dla kuchenek" chce aby jeszcze raz to powtórzyli :)
nie uważam tego za hańbę.... ale jak widzę osobę która ma auto wypasione no to kurde... kupujmy auta na które nas stać i stać będzie na utrzymanie, a nie... wtedy to mam polewkę z takich ludzi.
Nie rozumiem, stać kogoś na ładną, dobrą furę, z dobrą instalacją gazową (dobrana, fachowo zamontowana i wystrojona), a zarazem chłop/kobieta jest na tyle zaradna, żeby czerpać przyjemność z jazdy i przy okazji oszczędzić to jaki to wstyd? Nie potrafię ogarnąć hejtu ludzi - przeciwników lpg. Mój ojciec kiedyś też taki był, że gaz bee, że się będzie pieprzyć wszystko, a teraz gdyby nie lpg to byśmy nie mieli furmanki.
Czy Tobie ktoś mówi, żeby kupić samochód który pali 10l/100km musisz mieć kasy żeby tankować 20l/100km? Nie? Więc tak samo skoro kogoś stać na utrzymanie samochodu który pali 15l/100km LPG czy musi być go stać na tankowanie 15l benzyny? Mnie też było stać na utrzymanie Acury 3.2v6 na gazie w wieku 19 lat, na benzynie mogłem jedynie pomarzyć... A komfort jazdy zostanie w mojej głowie do końca życia...
Zgadzam się z "kartonito"
Dlaczego jeździć samochodem miejskim a nie np segmentu D
Skoro mieszczuch w łącznym koszcie(droga benzyna + tania eksploatacja) wyjdzie podobnie jak ten drugi (tani gaz + droższa eksploatacja)
Wiec na oba auta tak samo nas stać, a funkcjonalność i komfort są z goła różne
Ja tam nie mam nic do LPG, sam jeździłem Mazdą 1.6i '87 na gaz i byłem zadowolony, a szczególnie to wtedy gdy trza było za tankowanie płacić :). Co prawda były czasem problemy, ale instalacja do nowych nie należała, wystarczyła za to wizyta u gazowników i autko znów śmigało jak nowe. Więc znowu podobna sytuacja co z markami aut - nie rozumiem i nie zrozumiem takich hejtów, szczególnie, że gaz jest prawie 2x tańszy od 95tki.
Ja tam wole diesla xd
Może żaden wstyd na LPG jeździć ale Ja jestem tego zdania jeśli mam se kupić benzyniaka to ma to być benzyniak a nie gasoline , ale wcale nie wyśmiewam tych którzy jeżdżą na gazie pozdro.
Wstyd to jest często znajomym jak proponuję spontaniczny wypad nad morze w 3 samochody a oni mówią ze to za drogo ich wyjdzie :P Każdy jeździ na czym chce, taka ot co wolna wola.
Dobra dobra. Macie wybór. Albo jeździcie zamulającym LPG, takim mułem, albo macie frajdę bo macię normalną benzynę. Ktoś napisał benzyna jest do zapalniczek, a ropa do traktorów. Tym zdaniem obraziłeś kierowców samochodów benzynowych i na ropę. To powiem teraz ja. Gaz jest tylko do kuchenek. Wkładanie LPG do dobrego auta, to moim zdaniem krzywdzenie samochodu. Jeżeli ciężko Tobie jeździć benzyną 1.6 który pali 7.5l na 100 , to sobie kup golfa 2 tdi, to wtedy będzie palił mało. Gdyby LPG byłoby dobre, zakładaliby je od razu w produkcji. Pozdro. Krzywdzcie samochody dalej
A nie zakładają? Polecam się douczyć zanim zaczniesz głupoty pisać. Chociażby Alfa Romeo MiTo i Giulietta, Chevrolety, Ople, Skody, a to i tak nie wszystkie marki.
Dobrze wyregulowana, sekwencyjna instalacja gazowa potrafi podnieść, co prawda nieznacznie, ale zawsze, moment obrotowy(to coś od przyspieszania). Co do szybszego zużycia silnika - w tym pewnie coś jest, ale byśmy musieli na prawdę długo tym autem jeździć żeby to odczuć, chyba, że mamy już stare auto, z jednostką w nie najlepszym stanie.
Volvo, Mitsubishi, Renault, Fiat, grupa VAG, Honda, Toyota. Wszyscy oni mają w ofercie instalacje montowane na życzenie klienta, a niektórzy silniki z wbudowanymi instalacjami LPi już w fabryce. "nie znam się to się wypowiem". Aha, w NAGAZIE w Łodzi można zasięgnąć języka i dowiesz się że w niektórych typach silników na LPG można moc nawet podnieść samą mapą LPG.
W tanim samochodzie czemu nie ale jak widzę nie raz na alledrogo np Audi TT czy co gorsza Mustanga za 50 koła w gazie i wielce sekwencja to mnie szlag trafia, a i w droższych furkach też widziałem ;(
Taki Mustang przy spalaniu 15l benzyny a nawet 20 gazu (czyli licząc aż 33% zamiast standardowych 20) przy cenie instalacji 8 tys zwraca ją po 30 tys km
Wiec np 60-80 masz 9-18 tys oszczędności wiec skoro. Jakbyś chciał po 3 latach znów kupić coś za 50 tys to masz już ponad 1/3
Tak? to po jaką cholerę kupować auto (ze sportowym charakterem) które pali 15l benzyny i do tego jeszcze gaz montować nie lepiej kupić takie które spali do 10l nie drogie
a poza tym jak stać kogoś tankować Mustanga to po co kupuje go?!
Ty podałeś przykład Mustanga ?
Sportowo do 10l ? - cięzko będzie a nawet jeśli to czemu nie mieć tego samego za 12-13l gazu ?
LPG dzięki wyższej(względem przeciętnej benzyny) odporności na spalanie stukowe też pozwala na wyższy stopień sprężania,inne mapy itd
Jeżeli jest to normalny samochód to nie jest wstyd jeździć na lpg, wiadomo przeciętny polak oszczędza jak może, ale kurde jak ma się pięniądze na np. porsche, lambo czy ferrari to po cholere oszczędzać na lpg i niszczyć silnik?
Jeździłem omegą 2.0 na sekwencji i sobie chwalę, omega nadal jest w domu i śmiga bardzo dobrze, mechanik jak widział silnik w środku powiedział że gaz nie wyrządził żadnych uszkodzeń silnika
U mnie poprzedni właściciel wmontował sekwencje w 2004r wydał 6tysi :D a ja bryke za 8kupiłem w124 e280 M104 Silnik śmiga tylko trzeba było się zająć karoserią, na wiosne wyjazd z warsztatu :D:D:D
Gaz można posiadać jak najbardziej ... ale kupić samochód z dużą pojemnością która dużo pali i założyć do tego gaz to dla mnie debilizm .. jeżeli Cię nie stać na utrzymanie takiego silnika to po co to kupujesz ... kup coś mniejszego.
Na LPG samochód wcale tak nie zamula. Jeżeli jest na wtrysku to dużo mniejszego przyspieszenia nie ma benzyny i jazda na gazie jest prawie 2 razy tańsza
racja nie kazdy samochod nadaje sie na instalacje lpg ale sa samochody ktore "lubia" taka instalacje nie dzieje sie nic zlego. a pozatym wszystko idzie dalej sa teraz takie generacje ze nie ma roznicy lpg czy benzyna jedzie tak samo
Na gas to kuchenke mam a nie samochód!
OdpowiedzIdąc Twoim tropem to benzyna jest do zapalniczek, a ropa do traktorów.
OdpowiedzA ja na "gas" mam słownik...
OdpowiedzZresztą zależy jaki samochód np. służbowa panda w gazie spoko, ale wyobraź sobie Lamborghini które podjeżdza pod dystrybutor LPG a właściciel: "do pełna prosze" buahahahaha.
OdpowiedzI wlasnie dlatego koles jezdzi lambo, bo oszczedza tam gdzie moze. Co to za wstyd miec auto w LPG gdzie na zachodzie traktuje sie to jako ekologiczne podejscie do tematu. Zreszta prosze powiedz mi dlaczego miec LPG to wstyd i auta powinny byc tylko na PB lub ON.
Odpowiedz@bdos kolega wyżej zapewne ma jakieś bmw palące 15/100km(miałem kilka bmw więc wiem ile to pali proszę mnie nie douczać) lecz prawda jest taka że jak paliwo dalej będzie drożeć to nawet on z uśmiechem na twarzy przyzna że LPG jest lepsze jeśli chodzi o koszty kiedyś ze mną do klasy chodził kolega który zawsze mówił że LPG to tylko do zapalniczek, świeżo po skończeniu szkoły widziałem jak ukrywając się tankował nic innego jak... LPG :)
Odpowiedzhttp://www.atiker.com.tr/en/haber.asp?HaberID=148 łap lambo w gazie
OdpowiedzChłopaki z JBB jak mnie pamięć nie myli mają ferrari w LPG
OdpowiedzJa tam widzę dla LPG 2 zastosowania dla przeciętnego użytkownika: zwykła miejska popierdółka, która ma służyć jedynie do przemieszczania się lub jakieś potężne V6, czy V8 u trochę mniej zamożnych kierowców :) A spalanie rzędu 8-10l benzyny da się przeżyć i nie potrzeba do tego gazu :)
OdpowiedzPrzeżyć się da ale dlaczego mam płacić 41 zł za 100 km jak mogę 22-25 zł a zaoszczędzone 16 wydać na co innego lub odkładać na nowe auto? ;>
Odpowiedzalbo cię stać na auto w benzynie czy dieslu, albo polecam rower bądź skuter ;]
OdpowiedzWstyd, to tankować po 5 litrów benzyny na stacji paliw i śmiać się z tankujących LPG.
OdpowiedzSorry ale przy pensji 2tys szkoda mi wywalac 700zl na benzyne. A patrzac na zarobki u nas w kraju to pensja 2tys i wyzej to juz kosmos dla niektorych (niestety). Zdecydowanie wole kupic jezdzic (dla przykladu) Jakas betka R6 niz np skoda 1.2 mpi ktora nie oszukujmy sie ale nie jedzie i jazda takim samochodzem nie jest przyjemnoscia
Odpowiedzja zarabiam jakieś 1350zł i swoim roboczym autem na tydzień tankuję za około 100-110zł, moja mama nie wierzyła że CC 900 w benzynie tyle spali i zamieniła się ze mną na miesiąc i Audi 80 1.8S na gazie wyszła mi 61.30zł, tygodniowo jeżdżę około 250-260km ;) liczyć że CC mam już rok to straciłem jakieś ~450zł :) zupełnie inna sytuacja wygląda w moim weekendowym aucie które też w benzynie i spala jakieś 150-160zł na 250km :) jak widać z gazem można wiele zaoszczędzić i więcej pieniędzy zostaje dla rodziny :)
OdpowiedzKorzystanie z LPG świadczy tylko o zaradności życiowej-dlaczego płacić więcej skoro można osiągnąć to samo taniej ? Dlaczego niby miałby to być wstyd ? Kompletnie nie rozumiem "hejtu" na fajne auta z instalacją. W czym to LPG jest mniej szlachetne od benzyny czy oleju napędowego ? Toż to tak samo jak w powyższych paliwach mieszanka węglowodorów tyle że krótszych. LPG jest tańsze z kilku powodów : podatki, powszechność w tym to iż można LPG traktować jako paliwo odnawialne. Parametry LPG ? -świetne(odporność na spalanie stukowe wyższa niż dla paliw typu premium co umożliwia osiąganie nawet wyższych mocy niż na Pb kwestia zaawansowania instalacji) Co prawda mniejsza kaloryczność (taka verva też ma mniejsza kaloryczność niż 95) ale jaka to różnica skoro paliwo tańsze. Wiec dlaczego miałbym jeździć mniejszych samochodem(niższe spalanie) skoro przy tych samych kosztach paliwa ( a dzięki tym oszczędnościom mogę sobie pozwolić na wyższe koszty ogółem) można jeździć czymś bardziej komfortowym czy dającym więcej frajdy ? LPG pozwala przy tym zachować zalety(względem diesel'a) zapłonu iskrowego czyli dźwięk, charakterystykę czy kulturę pracy Także podsumowując naukowo (np chemicznie) nie potrafię dopatrzeć się mniejszej szlachetności gazu, użytkowo widzę dużo zalet a stawianie na piedestale innych paliw i podejście "jestem lepszy bo tankuje droższe paliwo" uważam za próbę rekompensaty deficytu samooceny
OdpowiedzPiąteczka! ;)
OdpowiedzNie mam nic do diesel'i - robiłem edit ale się nie zapisał Miało być "LPG pozwala przy tym zachować zalety zapłonu iskrowego czyli dźwięk, charakterystykę czy kulturę pracy względem diesel'a który oczywiście ma inne zalety" Sam miałem kiedyś ropniaka ale przy dzisiejszych konstrukcjach(zaawansowanych- tak wiem że benzyny teraz też już są delikatne ale mimo wszystko łatwiej znaleźć prostą benzynę niż diesel'a) oraz cenie oleju napędowego wg mnie diesel stoi na o wiele niższej w moich oczach pozycji niż np 5 lat temu
OdpowiedzBęde dopóki właściciel 1.6 na gas będzie się nabijał z mojego diselka ^_^
Odpowiedzgaz* A co? Posiadanie 1,9 tdi pozwala Ci się dowartościować jak ktoś ma 1,6 w gazie? A co w tym gorszego? Ja się nabijam z każdego diesla.
OdpowiedzŻaden wstyd, zwyczajnie nie każdy silnik się z gazem lubi. Generalnie - im bardziej wyżyłowane parametry silnika (a motokillerzy lubią wyżyłowane jednostki :-) tym mniej się lubi. Biorąc na przykład silniki Toyoty swego czasu montowane w Celikach - trwałą, ekonomiczną i niewyżyłowaną jednostkę 7A-FE 116km z 1,8l można próbować zagazować, ale już na przykład 3S-GE 170km z 2,0l czy 2ZZ-GE VVTL-i 192km z 1,8l już raczej bym się nie odważył. Spalanie gazu ze względu na swoje parametry + modyfikacje montażowe instalacji zawsze w jakimś stopniu negatywnie wpłyną na trwałość silnika. Jeśli nie planuje się auta na całe życie - kupujesz, gazujesz, jeździsz 3-5 lat i zmieniasz na nowsze - to nie problem. Umówmy się - żaden silnik nie jest wieczny, zagazowany, benzynowy czy diesel, ale im bardziej wyżyłowana jednostka tym szybciej po zgazowaniu się zużywa. Cudów nie ma. Inna sprawa - jakość instalacji i fachowość montażu (łącznie ze strojeniem mapy silnika itp) - tutaj jak z robieniem sobie tatuażu - zwyczajnie nie warto oszczędzać.
Odpowiedzdobry gaz do samochodu nie jest zły :) patrząc na coraz większe ceny paliw gaz jest świetną inwestycją , za pare lat benzyna będzie po 10 zł wtedy Ci którzy powiedzieli "Gaz dla kuchenek" chce aby jeszcze raz to powtórzyli :)
Odpowiedznie uważam tego za hańbę.... ale jak widzę osobę która ma auto wypasione no to kurde... kupujmy auta na które nas stać i stać będzie na utrzymanie, a nie... wtedy to mam polewkę z takich ludzi.
OdpowiedzNie rozumiem, stać kogoś na ładną, dobrą furę, z dobrą instalacją gazową (dobrana, fachowo zamontowana i wystrojona), a zarazem chłop/kobieta jest na tyle zaradna, żeby czerpać przyjemność z jazdy i przy okazji oszczędzić to jaki to wstyd? Nie potrafię ogarnąć hejtu ludzi - przeciwników lpg. Mój ojciec kiedyś też taki był, że gaz bee, że się będzie pieprzyć wszystko, a teraz gdyby nie lpg to byśmy nie mieli furmanki.
OdpowiedzCzy Tobie ktoś mówi, żeby kupić samochód który pali 10l/100km musisz mieć kasy żeby tankować 20l/100km? Nie? Więc tak samo skoro kogoś stać na utrzymanie samochodu który pali 15l/100km LPG czy musi być go stać na tankowanie 15l benzyny? Mnie też było stać na utrzymanie Acury 3.2v6 na gazie w wieku 19 lat, na benzynie mogłem jedynie pomarzyć... A komfort jazdy zostanie w mojej głowie do końca życia...
OdpowiedzZgadzam się z "kartonito" Dlaczego jeździć samochodem miejskim a nie np segmentu D Skoro mieszczuch w łącznym koszcie(droga benzyna + tania eksploatacja) wyjdzie podobnie jak ten drugi (tani gaz + droższa eksploatacja) Wiec na oba auta tak samo nas stać, a funkcjonalność i komfort są z goła różne
OdpowiedzJa tam nie mam nic do LPG, sam jeździłem Mazdą 1.6i '87 na gaz i byłem zadowolony, a szczególnie to wtedy gdy trza było za tankowanie płacić :). Co prawda były czasem problemy, ale instalacja do nowych nie należała, wystarczyła za to wizyta u gazowników i autko znów śmigało jak nowe. Więc znowu podobna sytuacja co z markami aut - nie rozumiem i nie zrozumiem takich hejtów, szczególnie, że gaz jest prawie 2x tańszy od 95tki.
OdpowiedzJa tam wole diesla xd Może żaden wstyd na LPG jeździć ale Ja jestem tego zdania jeśli mam se kupić benzyniaka to ma to być benzyniak a nie gasoline , ale wcale nie wyśmiewam tych którzy jeżdżą na gazie pozdro.
Odpowiedzhttps://translate.google.pl/?hl=pl&tab=wT#en/pl/gasoline pozdro ;)
OdpowiedzHipokryta.... Nie masz nic o gazu ale byś nie chciał. Nie pojmuję Twego toku rozumowania, a raczej jego braku.
OdpowiedzWstyd to jest często znajomym jak proponuję spontaniczny wypad nad morze w 3 samochody a oni mówią ze to za drogo ich wyjdzie :P Każdy jeździ na czym chce, taka ot co wolna wola.
OdpowiedzDobra dobra. Macie wybór. Albo jeździcie zamulającym LPG, takim mułem, albo macie frajdę bo macię normalną benzynę. Ktoś napisał benzyna jest do zapalniczek, a ropa do traktorów. Tym zdaniem obraziłeś kierowców samochodów benzynowych i na ropę. To powiem teraz ja. Gaz jest tylko do kuchenek. Wkładanie LPG do dobrego auta, to moim zdaniem krzywdzenie samochodu. Jeżeli ciężko Tobie jeździć benzyną 1.6 który pali 7.5l na 100 , to sobie kup golfa 2 tdi, to wtedy będzie palił mało. Gdyby LPG byłoby dobre, zakładaliby je od razu w produkcji. Pozdro. Krzywdzcie samochody dalej
Odpowiedz"Albo jeździcie zamulającym LPG, takim mułem" wypowiedź kogoś kto chyba nigdy nie jeździł na LPG.
OdpowiedzA nie zakładają? Polecam się douczyć zanim zaczniesz głupoty pisać. Chociażby Alfa Romeo MiTo i Giulietta, Chevrolety, Ople, Skody, a to i tak nie wszystkie marki. Dobrze wyregulowana, sekwencyjna instalacja gazowa potrafi podnieść, co prawda nieznacznie, ale zawsze, moment obrotowy(to coś od przyspieszania). Co do szybszego zużycia silnika - w tym pewnie coś jest, ale byśmy musieli na prawdę długo tym autem jeździć żeby to odczuć, chyba, że mamy już stare auto, z jednostką w nie najlepszym stanie.
OdpowiedzVolvo, Mitsubishi, Renault, Fiat, grupa VAG, Honda, Toyota. Wszyscy oni mają w ofercie instalacje montowane na życzenie klienta, a niektórzy silniki z wbudowanymi instalacjami LPi już w fabryce. "nie znam się to się wypowiem". Aha, w NAGAZIE w Łodzi można zasięgnąć języka i dowiesz się że w niektórych typach silników na LPG można moc nawet podnieść samą mapą LPG.
OdpowiedzCo prawda nie LPG a nie CNG ale BMW oferowało E36 model 316g Poza tym tak jak przedmówcy
Odpowiedz"Każda sroczka swój ogonek chwali". I tak jest, i z paliwem, i z marką, i ze wszystkim innym co ma jakąś sensowną konkurencję.
Odpowiedznigdy w życiu bym nie dusił gazem silnika. Takie moje osobiste zdanie.
OdpowiedzTwoja strata ;)
Odpowiedzwstyd wstydem ale niezapominajmy ze LPG strasznie niszczy komore spalania.
OdpowiedzW tanim samochodzie czemu nie ale jak widzę nie raz na alledrogo np Audi TT czy co gorsza Mustanga za 50 koła w gazie i wielce sekwencja to mnie szlag trafia, a i w droższych furkach też widziałem ;(
OdpowiedzTaki Mustang przy spalaniu 15l benzyny a nawet 20 gazu (czyli licząc aż 33% zamiast standardowych 20) przy cenie instalacji 8 tys zwraca ją po 30 tys km Wiec np 60-80 masz 9-18 tys oszczędności wiec skoro. Jakbyś chciał po 3 latach znów kupić coś za 50 tys to masz już ponad 1/3
OdpowiedzTak? to po jaką cholerę kupować auto (ze sportowym charakterem) które pali 15l benzyny i do tego jeszcze gaz montować nie lepiej kupić takie które spali do 10l nie drogie a poza tym jak stać kogoś tankować Mustanga to po co kupuje go?!
OdpowiedzTy podałeś przykład Mustanga ? Sportowo do 10l ? - cięzko będzie a nawet jeśli to czemu nie mieć tego samego za 12-13l gazu ? LPG dzięki wyższej(względem przeciętnej benzyny) odporności na spalanie stukowe też pozwala na wyższy stopień sprężania,inne mapy itd
OdpowiedzJeżeli jest to normalny samochód to nie jest wstyd jeździć na lpg, wiadomo przeciętny polak oszczędza jak może, ale kurde jak ma się pięniądze na np. porsche, lambo czy ferrari to po cholere oszczędzać na lpg i niszczyć silnik?
OdpowiedzJeździłem omegą 2.0 na sekwencji i sobie chwalę, omega nadal jest w domu i śmiga bardzo dobrze, mechanik jak widział silnik w środku powiedział że gaz nie wyrządził żadnych uszkodzeń silnika
OdpowiedzU mnie poprzedni właściciel wmontował sekwencje w 2004r wydał 6tysi :D a ja bryke za 8kupiłem w124 e280 M104 Silnik śmiga tylko trzeba było się zająć karoserią, na wiosne wyjazd z warsztatu :D:D:D
OdpowiedzGaz można posiadać jak najbardziej ... ale kupić samochód z dużą pojemnością która dużo pali i założyć do tego gaz to dla mnie debilizm .. jeżeli Cię nie stać na utrzymanie takiego silnika to po co to kupujesz ... kup coś mniejszego.
OdpowiedzPrzy większej pojemności gaz więcej "zarobi" :)
OdpowiedzNa LPG samochód wcale tak nie zamula. Jeżeli jest na wtrysku to dużo mniejszego przyspieszenia nie ma benzyny i jazda na gazie jest prawie 2 razy tańsza
Odpowiedzracja nie kazdy samochod nadaje sie na instalacje lpg ale sa samochody ktore "lubia" taka instalacje nie dzieje sie nic zlego. a pozatym wszystko idzie dalej sa teraz takie generacje ze nie ma roznicy lpg czy benzyna jedzie tak samo
OdpowiedzJak tylko zobaczyłem w opisie LPG wiedziałem ze warto wejść bo wybuchnie niezła wojna;) I się nie myliłem:D
Odpowiedz