Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Chcą wprowadzić obowiązkowy alkomat w każdym aucie od 2015 roku

A ja się pytam jaki jest w tym sens? Jak pijany będzie chciał pojechać to i tak pojedzie a dmuchnie sobie dla zabawy. Ewidentny skok na kasę żeby producenci się dorobili bo kierowca będzie musiał sam sobie kupić i na pewno alkomat policyjny, który kosztuje w okolicach 2 tys. złotych. Śmiechu warte ten pomysł obowiązkowy alkomat jak gaśnica tyle tylko że gaśnica nie kosztuje dużo i jest potrzebne. A jak nie będzie alkomatu mandat jak za brak gaśnicy. Panie Tusk puknij się Pan w czoło.
by Beemka420
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar kasperejros
0 12

Siejesz propagandę czy jak? poczytaj jak to jest we Francji. Trzeba mieć alkomat bądź alkotest (6zł)jednorazowy. Chodzi o to że jak wstajesz rano po imprezie żebyś nie jechał "na kacu" nietrzeźwy, albo żebyś jak piłeś np o 14 sprawdzić czy możesz prowadzić o 23 np. Zamiast kazać komukolwiek pukać się w czoło polecam najpierw samumu zapukać do biblioteki/źródeł internetowych. Wiadomo że to nie jest innowacyjny pomysł rządu tylko zerżnięcie (z Francji). Eh...

Odpowiedz
avatar bargaw3181
1 1

Jednorazowe alkotesty moim zdaniem sprawdzą się w 100% w przypadkach ludzi uczciwych, którzy jak zauważył "kasperejros" nie siadają za kierownice 5 min po skończeniu imprezy. Jednak, gdyby pójść o krok dalej i zamontować fabrycznie w pojazdach urządzenia wykrywające nietrzeźwość kierowcy ( Kolejny system bezpieczeństwa ) można by uniknąć wielu tragedii... Fakt jest taki, że nowoczesne projekty samochodów zawierają ogromną ilość innowacyjnych systemów bezpieczeństwa... Ale, żaden nie odpowiada za powstrzymanie kierowców od jazdy po alkoholu...Niestety :/

Odpowiedz
avatar kasperejros
3 3

W volvo masz alkomat który nie pozwala odpalić auta jak nie wydmuchasz 0.0

Odpowiedz
avatar bargaw3181
0 0

Super, chociaż jedno. Jednak mimo to sytuacja poprawi się w momencie, kiedy taki system będzie dostępny i stosowany we wszystkich samochodach :)

Odpowiedz
avatar serekczek55
0 2

@bargaw3181 Jadę do dentysty, umyłem zęby i przepłukałem Listerinem. Co pokazuje mi alkomat? Na pewno na 0 się nie skończy. To jest trochę paranoja, co ty mówisz. Oczywiście pijani kierowcy to kryminał, ale bez przesady żeby montować alkomaty na stałe do samochodu.

Odpowiedz
avatar p4v3u
0 2

Wg mnie to nie jest zły pomysł, chociaż każdy uczciwie może iść na komisariat i sprawdzic stan (wiem, że to nie jest takie łatwe bo nie każy mieszka blisko). Spotkałem się z zastosowaniem alkotestu w jakimś traktorze. Ciągnik po prostu nie odpalał. Wg mnie to byłby dobry pomysł.

Odpowiedz
avatar PrzeeMOC
0 0

Dokładnie jak mówisz! Tylko autor tej głupiej wstawki zupełnie nie rozumiał intencji i jak ma to wszystko wyglądać. Z tego co posłuchałem (bezpośrednio przemówień, a nie plotek, tak jak kolega Beemka420) to chcą wprowadzić duuuużo bardziej zaostrzone kary za prowadzenie w stanie nietrzeźwym, a te alkotesty mają chronić NAS przed tymi karami! Mam jechać rano po imprezie do pracy, sprawdzam czy mogę jechać czy jednak nie warto ryzykować więzieniem i wziąć taksówkę. Ja już wożę takie alkotesty - kilka leży sobie w apteczce :) Nie wszystko co wymusza dodatkowe koszty jest przecież złe, ale rozumowanie ludzi jest takie, że jak już rząd każe wydać 10zł to znaczy, że chcą nas okraść. We Francji na razie mandatów z tego co wiem nie ma za brak alkotestów, bo zwyczajnie nie wyrabiają się z dostępem do nich, ale jakoś nikt się nie burzy bardzo.

Odpowiedz
avatar krzysecki
0 0

Ale tak jak napisał w opisie to jak pijany będzie chciał wsiąść to i tak wsiądzie

Odpowiedz
avatar slotki
0 0

Co do tego volvo to Niemcy są lekko poszkodowani. U nich można chyba do 0.3 albo do 0.5 promila siadać z kółko. Niemiec po piwku siada i jedzie :)

Odpowiedz
avatar VWolvomaniak
-2 2

polykacze ognia beda mieli problem po swoim wystepie...

Odpowiedz
avatar Czary
1 3

Przynajmniej nie będzie głupiego tłumaczenia nie wiedziałem że mam tyle a tak to rano dmuchniesz i po problemie a to czy pojedziesz wiedząc o tym że masz tyle to już twój problem.

Odpowiedz
avatar vvolverine
6 6

wtedy dopiero bedzie zdziwienie jak sie okaze ze jednak mam a nie mialem na moim...

Odpowiedz
avatar ducha01
1 1

Tu nie chodzi o propagandę. Beemka420 ma wiele racji. Ktoś rozsądny może sam dmuchnąć i sprawdzić wynik, ewentualnie odczekać odpowiednią ilość czasu, a ten co pije i jeździ to będzie miał gdzieś alkomat i wynik, tylko z ciekawości sprawdzi - ewentualnie żeby mieć powód do przechwałek wśród znajomych "ile to on nie miał i prowadził". Taki alkomat co jakiś czas trzeba będzie kalibrować co też kosztuje. Faktem jest, że taki obowiązek może się przyczynić do spadku zatrzymań pijanych kierowców. Jednak ci, którzy z reguły powodują wypadki mają grubo ponad promil i nawet świadomość tego że tyle mają nie pomoże. A ci którzy są "wczorajsi" powinni zachować zdrowy rozsądek bo alkomat za parę stówek i tak nie daję 100% pewności wyniku.

Odpowiedz
avatar szyna
2 2

Szczerze mówiąc, to żeby dmuchnąć to trzeba, albo jakoś dziwnie jechać aż policja do kontroli zatrzyma, albo trafić na akcję policyjną, albo kupić sobie taką jednorazówkę. Nie raz słyszałem w radiu y telewizji, że jak nie jest się pewnym swojej trzeźwości to można przejść się na posterunek policji i sprawdzić to. Niestety, nigdy nie udało mi się dmuchnąć u mnie w mieście na komisariacie i dopiero po stosownym telefonie przyjeżdżał radiowóz z żółtą "latarką". Zawsze słyszałem odpowiedź typu "mamy rozkalibrowany alkomat, nie mamy obowiązku badać każdego, kto ma taką zachciankę, czy w końcu - nie mamy legalizacji ważnej".. Śmiechu warte.

Odpowiedz
avatar PrzeeMOC
0 0

Ale do tego mają znacząco podnieść kary za prowadzenie po alkoholu. Ci, nierozsądni pomyślą 2 razy mocniej niż teraz, a Ci rozsądni sprawdzą się czy mogą jechać czy nie... ot cała idea. Nikt nie każe Ci kupować drogiego alkomatu, tylko nawet najprostsze jednorazowe (i zarazem skuteczne) alkotesty i wozić je w schowku w razie kontroli - może Ty nie użyłbyś, ale mnie się czasem one przydają w sytuacjach awaryjnych, bo u mnie na komisariacie np. sprawdzić się w nocy nie można... alkomat stoi, ale dyżurny jest sam i nie może do niego podejść (pomimo, że stoi 3m dalej) - sprawdzone osobiście, gdy ktoś potrzebował pilnie holowania, a ja bałem się prowadzić bo wypiłem JEDNO piwo :)

Odpowiedz
avatar Fenek
2 4

Zauważył ktoś,że będzie trzeba wozić 2,jeśli to będą jednorazowe?Dmuchniesz rano po imprezie dnia poprzedniego,potem jedziesz,kontrola,brak alkomatu,mandat.

Odpowiedz
avatar tobi3776
0 0

To niczego nie zmieni. Każdy będzie miał w samochodzie alkomat tak samo jak i gaśnicę i co z tego wyjdzie? Kolejne napychanie kieszeni, tak jak X lat temu wszedł obowiązek posiadania apteczki, który potem zniesiono. W Polsce alkomat jest stratą kasy, bo panuje u nas taka mentalność: "Mało wypiłem, pewnie już wytrzeźwiałem." albo "A może mi się uda, przecież to tylko 2 km bocznymi ulicami."

Odpowiedz
avatar szyna
0 0

"A może mi się uda, przecież to tylko 2 km bocznymi ulicami." Raz spróbowałem przejechać nie cały kilometr po piwie właśnie bocznymi uliczkami osiedlowymi. Szczerze? Nigdy więcej i nie chodzi mi tu o trudności w parkowaniu czy wyczuciu dystansu, bo o dziwo takich trudności nie było, ale za to już za pierwszym zakrętem pojawiła się policja, na szczęście tak jak mówiłem nie miałem trudności w prowadzeniu pojazdu i to mnie nauczyło. Wypiłeś? Nie jedź i wbij se to do łba!!! Koniec kropka, lepiej się przejść tymi uliczkami zostawiając samochód w punkcie "libacji" i potem wrócić niż nie mieć szczęścia i stracić prawko, bądź mieć jeszcze mniej szczęścia i kogoś zdjąć z ulicy... Prosta zasada, która niestety nie trafia do większości społeczeństwa

Odpowiedz
avatar rzepek
-1 1

To jest tak pięknie opisane w słowach Tuska. Ten kto rano wstaje po imprezie, jest po paru minutach na tyle trzeźwo myślący, że dobrze wie, żeby nie wsiadać do samochodu w tym stanie. A jeżeli ktoś pije codziennie, to zamiast alkotestu za 10zł wolałby dołożyć dychę i kupić sobie pół litra. Tak jak już zostało wspomniane, kto ma być pijany i jechać to i tak pojedzie. Ktoś wspomniał też, o urządzeniu które blokuje immobiliser w samochodzie, gdy wyczuje w oddechu kierowcy alkohol - to jest dobre. Wyczuwam zwietrzony interes w tym całym cyrku, ale to tylko moje skromne zdanie...

Odpowiedz
avatar FlyMajster
0 0

Moim zdaniem to najlepiej to będzie jak zrobią alkomaty dla tych co juz mieli wpadkę jazdy po pijanemu... Połączyć to z samochodem tak ze jak dmuchnie i nie wyjdzie 00 to nie uruchomi samochodu...

Odpowiedz
avatar vvolverine
-1 1

Proponuje wszystkim "znaFcom" poczytać trochę o alkomatach i alkotestach i jeśli dalej będziecie wierzyć w to co mówicie to życzę aby po sprawdzeniu się na takim alkomacie lub alkoteście zatrzymała ich policja i kazała dmuchać. Oooo dopiero będzie zdziwko jak policyjny alkomat pokaże ponad pół promila...Ale przecież mój pokazuje 0.00 ale... ;)

Odpowiedz
avatar BarteqKWA
0 0

hmm.. nie sądze że będzie trzeba kupować alkomat za 2tyś pewnie jak we Francji też jest obowiązek wożenia ze sobą alkomatu ale kupujesz za 2 ojro na stacji jedno razowy pewnie takie rozwiązanie bedzie i ja jestem za bo można soie dmuchnąć jak nie jesteś pewny... a wszystkich hejterów i bajkopisarzy panikarzy zapraszam do głębszego poznania z projektem a nie komentowania zasłyszanych plotek

Odpowiedz
avatar lolisawa
-1 1

Przykro mi, ale respektowanie jednorazówek to jakbyś twierdził, że można jeździć bez powietrza w oponie, bo nie ma go tylko na dole koła...

Odpowiedz
avatar Glaca
0 0

Już widzę jak pijany wsiada i dmucha w alko, jeżeli chodzi o tych na bani, to co za sens mieć w samochodzie, jeżeli wyjdzie mu mało to pomyśli "poczekam" albo "zanim ruszę to mi przejdzie" jak już coś to w takiej sytuacji alkomat sprawdzi się tylko w domu! Więc ch...j nie pomysł!!!

Odpowiedz
avatar lolisawa
0 0

Alkomat i tak można sobie kupić jeśli się chce... Sprawa obija się o to, że jeśli obowiązkowe to z atestem odpowiednim, a tych za 100zł nie kupimy, bo wraz z obowiązkiem, wzrośnie cena tych urządzeń, bo każdy i tak musi kupić, więc wyda z przymusu, tyle ile się narzuci... Podatek dla państwa, łapówki za udany pomysł i to żeby akurat tylko te jednego producenta spełniały wszystkie "wymogi" atestu... to tak jak obowiązek ubezpieczania pojazdu i podatku od dochodu, dowolność wysokości, bo i tak każdy musi, po prostu musi kupić niezależnie od ceny... także na tym polega paradoks...

Odpowiedz
avatar szerszencdi2
-1 1

moim zdaniem jest głupie to. Jak by wprowadzili obowiązkowa apteczke było by lepiej. A ona sie bardziej przyda niz alkomat. I myślicie że ktoś dmuchnie i wykarze np. 0,4 albo 0,8 nie pojedzie???? tak samo bedzie jak teraz...

Odpowiedz
avatar oskarini
0 0

powinno byc tak jak w szwecji w autobusach miejskich, nie odpalisz jak nie dmuchniesz, wydmuchasz promile to nie odpalisz. Wiadomo jak ktos pijany bede chcial to i to ominie np kogos innego proszac ale ktos inny moze miec wiecej oleju w glowie

Odpowiedz
avatar tobi3776
0 0

A było to tuż po przegłosowaniu ustawy... Pewnego dnia Jan Kowalski był na imieninach u Stefana. "Przecież nie odmówię koledze z pracy." Podjechał autem pod blok i gdy wszedł, alkohol lał się już litrami. Janek mówi: "Stefan lej karniaka, należy się." Godzina 23.00, dzwoni żona Janka: Wracaj do domu Ty nierobie!" Więc Kowalski żegna towarzyszy od kieliszka i wsiada do auta "na gazie". Pomyślał: "A dmuchnę sobie w tego alkomata, zobaczymy co ta pierońska maszyna powie." Janek dmuchnął a tu 1,5 promila. Myśli sobie: "Ale się na grzałem, trzeba jechać do domu się przespać." Taka oto historyjka z nudów xD Wskazuje na bezsensowność tego typu ustawy. Obowiązkowy alkomat nie zatrzyma kierowcy, nie zabierze mu kluczyków do auta. Więc zamiast płacić setki złotych za atestowaną "machinę", wystarczy prosta zasada: piłeś nie jedź. Najtańsza i najprostsza zasada, a pijanych kierowców czy z alkomatem czy bez na pewno nie ubędzie. Kolejna nagonka mediów wywołała burzę w polityce i jak zwykle kto będzie na tym stratny? Oczywiście polscy kierowcy. A wszystko przez układy, układziki, by komuś napchać kieszeń, a kierowców zmusić do wykosztowania się na jakiś "elektroniczny badziew".Tyle w temacie...

Odpowiedz
avatar Majozen
0 2

Jak czytam te wasze komentarze chwalące projekt o mi się śmiać chce i płakać jednocześnie. Problem jest w tym, że alkomaty mają być z atestem, a nie wiem czy zauważyliście, ceny atestowanych stopniowo idą w górę. W dodatku, może się okazać, że w grę wejdzie tylko jedna lub dwie firmy wybrane przez rząd, po to, żeby dać zarobić dla znajomych firm. Alkomat z atestem to koszt z odpowiednim atestem to koszt rzędu 300zł, tak więc tyle o ile można sobie kupić alkomat za 80-100zł, to potem taki alkomat możecie sobie wyrzucić, a gratis dostaniecie mandat. To jest jeden wielki przekręt, który widać gołym okiem. Podobnie było z fotoradarami, które miały przynieść 2 miliardy zysku (dokładnie nie pamiętam), a przyniosły raptem kilka milionów. Od początku wiedziano, że nie przyniosą takiego zysku, ale trzeba było dać zarobić firmie produkującej, bo ktoś dostał odpowiednie pieniądze, żeby ustawę wprowadzić. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to nic to nie zmieni, bo jak napisał autor "Jak pijany będzie chciał pojechać to i tak pojedzie". Zapewne wiele osób myśli "300zł jednorazowo, to stosunkowo nie wielki wydatek", ale ja wolę kupić dla dziecka ubrania, czy zabawki za tą kwotę, nić wydawać na bzdurny obowiązkowy alkomat, który i tak nie zmieni bezpieczeństwa na drodze.

Odpowiedz
avatar kartonito
0 0

Ale jakiś młody 20-30 lat dwa razy się zastanowi jeśli będzie miał dostać 5000zł kary, czyli tyle co zarobi przez 2-3 miesiące, jeśli zobaczy, że przekroczył te 0.2 promila. A teraz co nam grozi... zabiorą prawko, to co... jeździmy bez i dalej jest ok. Złapią to 500zł, ale prawdopodobieństwo zatrzymania znikome... Też mi tu śmierdzi jakimś grubymi nićmi szytym BIZNESEM, ale pomimo tego biznesu, wg mnie będzie bezpieczniej. Jeśli to wejdzie to ceny alkomatów z atestem pewnie 100% w górę pójdą. Wiadomo, że są debile co spojrzą na wynik, uśmiechną się i przekręcą kluczyk, ale sporo jest takich co dają sobie przyzwolenie na jazdę, bo przecież (choć mają podejrzenie, że mają wypite) nie mają czarno na białym napisane, że przekroczyli.

Odpowiedz
avatar tomasson55
1 1

ciekawe ktorego posła szwagier ma wytwórnie alkomatow?

Odpowiedz
avatar bambus1121
0 0

Powiem tak był czas że alko miałem i to jest naprawde przydatna rzecz nieraz po nawet małej kolejce wieczorem rano trzeba jechac byłem kilka razy przekonany o życie mojego psa że jestem trzeżwy a na alko 0,3 o zonk spoko pojedzie ktoś inny i wiecie co? 3 razy mi prawo jazdy alkomat uratował chociaż myślałem że jestem trzeźwy druga sprawa alkomat alkomatowi nie równy, kilka domów mam znajomego policjanta poprosiłem go żeby podszedł razu pewnego ze służbowym alkomatem nawet nie wiecie jakie maja rozbieżności ja miałem, szwagier i kolega swoje alkomaty każdy pokazywał inaczej jeszcze jak zawyżał to ok ale jak szwagra zaniżał o 0,4 promila? pisze trzeźwy jedziesz a tu jednak cos wykazuje na kontroli.

Odpowiedz
Udostępnij