Wolę, żeby ludzie jeździli takimi wozami na LPG niż miejskimi popierdółkami na benzynę. To jest czyjś wybór i tyle. Może ten ktoś marzył sobie o Imprezie, stać go było na sam samochód, ale nie koniecznie chciał wydawać fortunę na benzynę. Wolałbym, żeby przyszłością motoryzacji było LPG niż jakieś elektryczne wynalazki. Niestety gaz to też nie jest odnawialne źródło energii. Czasami tak sobie myślę, że skoro ludzie potrafią produkować jakieś syntetyczne kościo-podobne materiały i wszczepiać je, to pewnie daliby radę wyprodukować jakąś syntetyczną benzynę, ale to nie jest na rękę koncernom paliwowym i zielonym. Chemikiem nie jestem więc to tylko moje przypuszczenia.
A mi się wydaje, że jeżeli kogoś stać na taką Imprezę to powinno go też stać na normalne paliwo. Rozumiem jeżeli ktoś instaluje LPG do normalnego samochodu w celach oszczędnościowych, ale nie wyobrażam sobie gazować sportowego samochodu. No ku*wa sorry ale jakby nie było to LPG skraca żywotność każdego silnika niezależnie od tego, czy silnik lepiej pracuje na nim niż na benzynie.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 stycznia 2014 o 12:26
sarver co do skracania żywotności silnika przez alternatywne paliwo to uważasz że jeżeli kupisz Alfę Mito z podstawowym paliwem lpg seryjną instalacją to w tym przypadku alternatywą jest benzyna to skraca ona żywotność silnika ?
nawet jak by sie dało syntetyczne paliwko wyprodukować i by było tańsze od naturalnej ropy naftowej to co by kręciło w takim stopniu gospodarkę? Wielkie korporacje by upadły i tyle z tego by było a tak pieniądzorki są jest z czego kraść, dróg niema i nic kur.. nie ma :)
Pozdrawiam
ps. to mój punkt widzenia i nie hejtuje nikogo
Po dwóch samochodach z gazem, całkowicie z niego zrezygnowałem. Dzwonienie po panią żeby łaskawie wyszła zatankować LPG bo robi się kolejka, oraz oraz strata mocy i inne usterki wynikające z nie wiadomo dlaczego gazu, całkowicie mnie wyleczyły.
Może miałeś pecha kolego, ja jeżdzę już 4 autem na gaz i każdym zrobiłem ok 100 tysięcy i z żadnym nie miałem problemów a koszty użytkowania były śmieszne w porównaniu z dieslem. Żadne auto nie było nowe i już miało instalacje gazową a przebieg przy jakim je sprzedawałem to było ok 200 tys i całość zrobiona na gazie. Każde auto było sprawne i nie sprawiało problemów.
W kwestii zajdy na gazie moim autkiem, to w ogóle nie odczuwam że mam założony gaz. Wymieniam olej wymieniam filtry i filtry od gazu ot cała obsługa. Co do kolejek na stacji to mi się też zdarzało ale tylko na tych najtańszych syfnych stacjach. Mnie z kolei diesel wyleczył kosztami napraw i kopceniem. Wiec LPG for life!
drogi kolego ja miałem Audi 80 b3 1.8S na gaźniku i coś tam sie porobiło i benzyna się lała z gaźnika, za to gaz działał jak powinien, nic nie parowało, nie lało i ponad 200tys km tylko na gazie(benzyny w gaźniku nie widziała), zima, lato itd. i co najważniejsze ani razu mnie nie zawiodła, zawsze odpaliła, nawet "samostart" nie był potrzebny, a to że kolejka jest, to tak się wszędzie robi, idziesz do sklepu po części kolejka, idziesz do spożywczaka też kolejka, nie ma się co denerwować, ponieważ prawie za pół ceny się jeździ :)
a spadek mocy był w pierwszych generacjach gazu, teraz ten problem prawie nie istnieje :)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 stycznia 2014 o 9:59
Również uważam, że gaz jest bardzo dobrym paliwem alternatywnym. Koszty napraw czy silnika benzynowego czy instalacji LPG są bardzo niskie w porównaniu z naprawami współczesnych diesli. Koszty paliwa niższe, charakterystyka krzywej momentu i mocy daje dużo więcej radości z jazdy, dźwięk też inny, konstrukcja silnika też prostsza. Nie zamierzam nigdy kupić diesla, aczkolwiek nie zamierzam kogoś mieszać z błotem jeśli woli diesla od LPG, każdy ma swoje zdanie, ja mam takie.
Dla mnie nie jest to nic wstydliwego. Póki co, trzymam się Diesla. W zeszłym roku wjechał nowy C4 też w Dieslu, jednakże kiedyś kupię sobię Imprezkę/Evkę (wolę Evkę) i jeśli ją zagazuję to z premedytacją. Lepiej zaoszczędzone pieniądze inwestować w auto niż je przepalać!
Arco
Gaz jest do zapalniczek! A Do takiej Imprezy montować "podtlenek LPG" to już obciach, siara i jeszcze mógłbym tu bardziej obraźliwych słów użyć. Śmieszą mnie tacy kierowcy, co to wydadzą ostatnie pieniądze aby się wozem pochwalić, ale nie mają forsy, by lać do niego paliwo takie, go jakiego zostało auto Fabrycznie stworzone!
Ja myślę że instalacja LPG w takim wozie to nie jest żadna wiocha. Oczywiście w jakimś klasyku którym jeździ się raz w tygodniu na przejażdżkę gazu bym nie założył ale w samochodzie którym jeździ się na co dzień? Przecież Impreza to nie jest jakiś supersamochód za parę milionów. Każdy chce jeździć fajnym wozem ale nie każdego stać na to by co tydzień tankować do pełna.
witajcie ja wam powiem tylko tyle że LPG jest tańsze od beny średnio o połowę i dopóki będzie tańsze to będę jeździł na LPG nie ważne czym !!!
ps. pozdrowienia dla kolegi lopez55 Pan od imprezy zawsze ma wybór albo tanio na LPG albo dobrze na pb98
Odnośnie "Podtlenku LPG" to nie jest to takie złe paliwo, jego liczba oktanowa wynosi jak podają różne źródła od 94 do !130! oktan (oktanów?), więc teoretycznie auto powinno zbierać się lepiej niż na benzynie. Osobiście jeżdżę moim Audi 90 na gazie i robiąc rocznie 30000km muszę stwierdzić że NIC! się z autem nie dzieje. Po wizycie na hamowni na wykresie równo 110KM (o 3 mniej niż w nowym silniku, ale 25 lat robi swoje mimo remontu) i na benzynie i na gazie więc to o tym że na LPG silnik traci moc to BREDNIE z palca wyssane. Mam znajomego który ma Porsche Boxster S z roku 2004 z silnikiem 3.2l i podczas imprezy na 1/4 mili wygrał jadąc na gazie z identycznym Porsche w benzynie także jeszcze raz powtarzam że to brednie odnośnie mocy.
Dziękuję za przeczytanie mojego wywodu i pozdrawiam.
Ale liczba oktanowa nie mówi nam o energii jakie da nam paliwo podczas spalania. Tak to zrozumiałem "od 94 do !130! oktan (oktanów?), więc teoretycznie auto powinno zbierać się lepiej niż na benzynie". Jak jeździsz na benzynie 95 na której masz spalanie stukowe i przełączysz na gaz to faktycznie będzie lepiej szedł.
Ludzie skończcie pier**lić głupoty chcecie żeby w polsce jeździły fajne fury no i jeżdżą ale po co robić najazd na kogoś kto ma lpg ? przecież po coś to wymyślili po to żeby na tym jeździć, a jak się montuję instalację u jakiegoś gienka w szopie to wiadomo że odczucia mogą być nie miłe na dobrej instalacji gazowej samochód bedzie jeździł tak samo jak na benzynie a większość osób która tak hejtuje lpg sama pewnie jeździ dieslem albo polówką 1.1
Albo jeszcze często tych co mają samochód na gaz hejtują ludzie, którzy go nigdy nie mieli i mają jakieś dziwne upodobania na temat gazu a hejtując ciągle podają te same argumenty
Japierdzielę...
Polska mentalność, znajomy powiedział, ze LPG jest "bee" i juz tak zostanie.
Prawda jest taka, że hejterzy to grupa ludzi z problemami a reszta posiadaczy samochodów, obojętnie czy na PB czy na On czy też na węgiel, zaakceptuje innego właściciela "wozu" nawet na inne paliwo.
Jest to temat bez dna. Podobnie jest z Religią/wyznaniem, Katolik zaakceptuje osobę wyznająca Wiarę w Buddę i będzie go szanować a hejter zjedzie i Katolika i tego 2 za bycie idiotą (a defakto w Niedzielę pójdzie do kościoła).
Ja się skończyłem udzielać w takich tematach, ale napiszę jeszcze na zakończenie, że w życiu "zagazowałem" około 25 subarynek i kolejne 10 czy 15 evo i z Subaru jest tak, że na DOBRZE wyregulowanym sterowniku i odpowiednich wtryskach można zyskać sporo sprawności silnika (mocy) i niesamowicie zniżyć spalanie (na PB 25/100; LPG 18/100).
Ale że o co chodzi, Ceny paliw są jakie są może nie ma aż tyle kasy żeby lać czystą, a może nie lubi wyrzucac pieniędzy w błoto mając tańszą alternatywe, znam osobiście przedsiębiorce z okolicy który ma w Panamerze gaz, wszyscy się z niego leją że pół koni zagazował a ja tam się nie dziwie, co z tego że ma pieniądze? To ma od razu nimi szastać na prawo i lewo? jak by tak od początku robił to do niczego by się nie dorobił.
Ma pieniądze, bo "myśli".
A jako przedsiębiorca zapewne dużo jeździ i nie ma czasu tankować, więc "do pełna gazu" a PB sam do pełna tankuje i jedzie w trasę 1000KM bez tankowania.
Niestety, ale większość ludzi traktuje instalację LPG jako coś niezniszczalnego i nawet palcem nie kiwnie żeby filterek zmienić, albo na regulacje raz do roku podjechać. A potem lamentowanie, że nie jedzie, że dużo pali, że gaśnie, że się psuje.
Ludzie, wszystko się zużywa, tak samo jak inne podzespoły pojazdu, tak samo instalacja LPG. SERWIS podstawą długiej i bezproblemowej eksploatacji!
Się śmiejcie, ale silniki Subaru lepiej znoszą gaz, niż niektóre silniki VAG, Fiata, Renault itp itd.
Generalnie japońskie silniki są bardzo dobre na gaz. Ludzie przerabiają Hondy z VTECami na gaz, i sobie bardzo chwalą bo przy normalnej jeździe zejdą poniżej 10 l/100km.
Generalnie dziwi mnie jedno. Producenci wiedzą że zbliża się kryzys paliwowy, budują te silniki w downsizingu (co gówno daje, bo nie jest problemem wyciągnąć 150 KM z silnika 1.4, co i tak jest bez sensu bo te konie mechaniczne trzeba czymś nakarmić...). A nie rozumiem, dlaczego już podczas planowania konstrukcji, nie zakładają aby głównym paliwem był gaz, a nie benzyna. Gdyby silnik był budowany od samego początku pod zasilanie gazem, wyglądałoby to całkiem inaczej. Silnik byłby na pewno trwalszy, niż ten co jest robiony na benzyne, a później przerabiany na zasilanie gazem.
Inna sprawa śmieszą mnie ludzie, którzy kupują auto z przebiegiem 200-300-400 tys km i więcej (z już zamontowanym LPG lub nie), i potem dziwią się że silnik pada. No logiczne, że jak silnik przejechał na gazie 100 tys albo i więcej km, to musi coś je...ć.
Kolega miał zagazowaną A8 3.7 V8. Z początku też beke waliłem z niego, a że gaz do takiego silnika, po co kupuje jak nie ma za co lać. A w końcu jak się przejechałem tym autem i odczułem komfort i osiągi (nawet na LPG), to zmieniłem zdanie. Różnicy między benzyną, a gazem praktycznie nie czuć, a w portfelu ogromna różnica. A do tego masz świetny komfort auta.
Mam GD STI na gazie już 2 rok. Co poł roku zmieniam filterki, ustawienia itp. Zero problemów, wszystko super. Spalanie? 17l gazu. Śmieje się z hejterów w furach rodziców. Jeszcze bardziej w TDI.
Nie dawno na stacji tankuje a koło mnie wysiada gówniarz może 19/20 lat z bmw e92 sedan )na siedzeniu pasażera nie powiem bo zacna dupa) i gada mi czy nie szkoda mi silnika? odpowiedziałem mu... nie szkoda Ci rodziców? Typ zamilk a kobita w śmiech.
Także, że ktoś kto tankuje gaz można powiedzieć że jest człowiekiem myślącym.
Oczywiście wolałbym jeździć tylko na benzynie do tego v-power 100, ale po co? Za oszczędzone pieniądze wole częściej wymieniać najlepszej jakości olej, dobre klocki itp.
No ale 100 ludzi 100 charakterów.
Wolę, żeby ludzie jeździli takimi wozami na LPG niż miejskimi popierdółkami na benzynę. To jest czyjś wybór i tyle. Może ten ktoś marzył sobie o Imprezie, stać go było na sam samochód, ale nie koniecznie chciał wydawać fortunę na benzynę. Wolałbym, żeby przyszłością motoryzacji było LPG niż jakieś elektryczne wynalazki. Niestety gaz to też nie jest odnawialne źródło energii. Czasami tak sobie myślę, że skoro ludzie potrafią produkować jakieś syntetyczne kościo-podobne materiały i wszczepiać je, to pewnie daliby radę wyprodukować jakąś syntetyczną benzynę, ale to nie jest na rękę koncernom paliwowym i zielonym. Chemikiem nie jestem więc to tylko moje przypuszczenia.
OdpowiedzA mi się wydaje, że jeżeli kogoś stać na taką Imprezę to powinno go też stać na normalne paliwo. Rozumiem jeżeli ktoś instaluje LPG do normalnego samochodu w celach oszczędnościowych, ale nie wyobrażam sobie gazować sportowego samochodu. No ku*wa sorry ale jakby nie było to LPG skraca żywotność każdego silnika niezależnie od tego, czy silnik lepiej pracuje na nim niż na benzynie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2014 o 12:26
a stać go będzie na naprawę układu paliwowego, jak nie ma kasy na benzynę?
OdpowiedzLPG skraca żywotność, następny it który usłyszano od syna, siostry, cioci od strony ojca....
Odpowiedzsarver co do skracania żywotności silnika przez alternatywne paliwo to uważasz że jeżeli kupisz Alfę Mito z podstawowym paliwem lpg seryjną instalacją to w tym przypadku alternatywą jest benzyna to skraca ona żywotność silnika ?
OdpowiedzMożna wyprodukować wodór... albo jeździć na spirytusie.
Odpowiedznawet jak by sie dało syntetyczne paliwko wyprodukować i by było tańsze od naturalnej ropy naftowej to co by kręciło w takim stopniu gospodarkę? Wielkie korporacje by upadły i tyle z tego by było a tak pieniądzorki są jest z czego kraść, dróg niema i nic kur.. nie ma :) Pozdrawiam ps. to mój punkt widzenia i nie hejtuje nikogo
OdpowiedzA ja wam powiem ze silnik subaru lubi gaz. Moj kolega ma impreze 2 letnia z silnikiem bez turbo i auto po zagazowaniu duzo lepiej sie zbiera
OdpowiedzDobija mnie takie gadanie, pewnie autor ma 80 w benzynie i jeździ nią w niedziele i święta. LPG to paliwo, po to je stworzyli, żeby na nim jeździć
Odpowiedznieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee, dlaczego?!
OdpowiedzPo dwóch samochodach z gazem, całkowicie z niego zrezygnowałem. Dzwonienie po panią żeby łaskawie wyszła zatankować LPG bo robi się kolejka, oraz oraz strata mocy i inne usterki wynikające z nie wiadomo dlaczego gazu, całkowicie mnie wyleczyły.
OdpowiedzMoże miałeś pecha kolego, ja jeżdzę już 4 autem na gaz i każdym zrobiłem ok 100 tysięcy i z żadnym nie miałem problemów a koszty użytkowania były śmieszne w porównaniu z dieslem. Żadne auto nie było nowe i już miało instalacje gazową a przebieg przy jakim je sprzedawałem to było ok 200 tys i całość zrobiona na gazie. Każde auto było sprawne i nie sprawiało problemów.
OdpowiedzW kwestii zajdy na gazie moim autkiem, to w ogóle nie odczuwam że mam założony gaz. Wymieniam olej wymieniam filtry i filtry od gazu ot cała obsługa. Co do kolejek na stacji to mi się też zdarzało ale tylko na tych najtańszych syfnych stacjach. Mnie z kolei diesel wyleczył kosztami napraw i kopceniem. Wiec LPG for life!
Odpowiedzdrogi kolego ja miałem Audi 80 b3 1.8S na gaźniku i coś tam sie porobiło i benzyna się lała z gaźnika, za to gaz działał jak powinien, nic nie parowało, nie lało i ponad 200tys km tylko na gazie(benzyny w gaźniku nie widziała), zima, lato itd. i co najważniejsze ani razu mnie nie zawiodła, zawsze odpaliła, nawet "samostart" nie był potrzebny, a to że kolejka jest, to tak się wszędzie robi, idziesz do sklepu po części kolejka, idziesz do spożywczaka też kolejka, nie ma się co denerwować, ponieważ prawie za pół ceny się jeździ :) a spadek mocy był w pierwszych generacjach gazu, teraz ten problem prawie nie istnieje :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2014 o 9:59
Również uważam, że gaz jest bardzo dobrym paliwem alternatywnym. Koszty napraw czy silnika benzynowego czy instalacji LPG są bardzo niskie w porównaniu z naprawami współczesnych diesli. Koszty paliwa niższe, charakterystyka krzywej momentu i mocy daje dużo więcej radości z jazdy, dźwięk też inny, konstrukcja silnika też prostsza. Nie zamierzam nigdy kupić diesla, aczkolwiek nie zamierzam kogoś mieszać z błotem jeśli woli diesla od LPG, każdy ma swoje zdanie, ja mam takie.
OdpowiedzDla mnie nie jest to nic wstydliwego. Póki co, trzymam się Diesla. W zeszłym roku wjechał nowy C4 też w Dieslu, jednakże kiedyś kupię sobię Imprezkę/Evkę (wolę Evkę) i jeśli ją zagazuję to z premedytacją. Lepiej zaoszczędzone pieniądze inwestować w auto niż je przepalać! Arco
OdpowiedzGaz jest do zapalniczek! A Do takiej Imprezy montować "podtlenek LPG" to już obciach, siara i jeszcze mógłbym tu bardziej obraźliwych słów użyć. Śmieszą mnie tacy kierowcy, co to wydadzą ostatnie pieniądze aby się wozem pochwalić, ale nie mają forsy, by lać do niego paliwo takie, go jakiego zostało auto Fabrycznie stworzone!
OdpowiedzPrzecież samochody na benzyne też tracą moc
OdpowiedzJa ostatnio widziałem porsche cayenne turbo co tankowało gaz więc już chyba nic mnie nie zaskoczy :P
OdpowiedzJa myślę że instalacja LPG w takim wozie to nie jest żadna wiocha. Oczywiście w jakimś klasyku którym jeździ się raz w tygodniu na przejażdżkę gazu bym nie założył ale w samochodzie którym jeździ się na co dzień? Przecież Impreza to nie jest jakiś supersamochód za parę milionów. Każdy chce jeździć fajnym wozem ale nie każdego stać na to by co tydzień tankować do pełna.
Odpowiedzwitajcie ja wam powiem tylko tyle że LPG jest tańsze od beny średnio o połowę i dopóki będzie tańsze to będę jeździł na LPG nie ważne czym !!! ps. pozdrowienia dla kolegi lopez55 Pan od imprezy zawsze ma wybór albo tanio na LPG albo dobrze na pb98
OdpowiedzLiczba oktanowa LPG wynosi 90-120, Wikipedia nie kłamie co za tym idzie taniej i LEPIEJ na LPG ;)
OdpowiedzPrzynajmniej na gazie nie ma spalania stukowego
OdpowiedzOdnośnie "Podtlenku LPG" to nie jest to takie złe paliwo, jego liczba oktanowa wynosi jak podają różne źródła od 94 do !130! oktan (oktanów?), więc teoretycznie auto powinno zbierać się lepiej niż na benzynie. Osobiście jeżdżę moim Audi 90 na gazie i robiąc rocznie 30000km muszę stwierdzić że NIC! się z autem nie dzieje. Po wizycie na hamowni na wykresie równo 110KM (o 3 mniej niż w nowym silniku, ale 25 lat robi swoje mimo remontu) i na benzynie i na gazie więc to o tym że na LPG silnik traci moc to BREDNIE z palca wyssane. Mam znajomego który ma Porsche Boxster S z roku 2004 z silnikiem 3.2l i podczas imprezy na 1/4 mili wygrał jadąc na gazie z identycznym Porsche w benzynie także jeszcze raz powtarzam że to brednie odnośnie mocy. Dziękuję za przeczytanie mojego wywodu i pozdrawiam.
OdpowiedzAle liczba oktanowa nie mówi nam o energii jakie da nam paliwo podczas spalania. Tak to zrozumiałem "od 94 do !130! oktan (oktanów?), więc teoretycznie auto powinno zbierać się lepiej niż na benzynie". Jak jeździsz na benzynie 95 na której masz spalanie stukowe i przełączysz na gaz to faktycznie będzie lepiej szedł.
OdpowiedzLudzie skończcie pier**lić głupoty chcecie żeby w polsce jeździły fajne fury no i jeżdżą ale po co robić najazd na kogoś kto ma lpg ? przecież po coś to wymyślili po to żeby na tym jeździć, a jak się montuję instalację u jakiegoś gienka w szopie to wiadomo że odczucia mogą być nie miłe na dobrej instalacji gazowej samochód bedzie jeździł tak samo jak na benzynie a większość osób która tak hejtuje lpg sama pewnie jeździ dieslem albo polówką 1.1
OdpowiedzMasz 100% racji. Lepiej jeździć Imprezą na lpg niż lać bene do "polówki 1.1"!
OdpowiedzAlbo jeszcze często tych co mają samochód na gaz hejtują ludzie, którzy go nigdy nie mieli i mają jakieś dziwne upodobania na temat gazu a hejtując ciągle podają te same argumenty
OdpowiedzJapierdzielę... Polska mentalność, znajomy powiedział, ze LPG jest "bee" i juz tak zostanie. Prawda jest taka, że hejterzy to grupa ludzi z problemami a reszta posiadaczy samochodów, obojętnie czy na PB czy na On czy też na węgiel, zaakceptuje innego właściciela "wozu" nawet na inne paliwo. Jest to temat bez dna. Podobnie jest z Religią/wyznaniem, Katolik zaakceptuje osobę wyznająca Wiarę w Buddę i będzie go szanować a hejter zjedzie i Katolika i tego 2 za bycie idiotą (a defakto w Niedzielę pójdzie do kościoła). Ja się skończyłem udzielać w takich tematach, ale napiszę jeszcze na zakończenie, że w życiu "zagazowałem" około 25 subarynek i kolejne 10 czy 15 evo i z Subaru jest tak, że na DOBRZE wyregulowanym sterowniku i odpowiednich wtryskach można zyskać sporo sprawności silnika (mocy) i niesamowicie zniżyć spalanie (na PB 25/100; LPG 18/100).
OdpowiedzAle że o co chodzi, Ceny paliw są jakie są może nie ma aż tyle kasy żeby lać czystą, a może nie lubi wyrzucac pieniędzy w błoto mając tańszą alternatywe, znam osobiście przedsiębiorce z okolicy który ma w Panamerze gaz, wszyscy się z niego leją że pół koni zagazował a ja tam się nie dziwie, co z tego że ma pieniądze? To ma od razu nimi szastać na prawo i lewo? jak by tak od początku robił to do niczego by się nie dorobił.
OdpowiedzMa pieniądze, bo "myśli". A jako przedsiębiorca zapewne dużo jeździ i nie ma czasu tankować, więc "do pełna gazu" a PB sam do pełna tankuje i jedzie w trasę 1000KM bez tankowania.
OdpowiedzNiestety, ale większość ludzi traktuje instalację LPG jako coś niezniszczalnego i nawet palcem nie kiwnie żeby filterek zmienić, albo na regulacje raz do roku podjechać. A potem lamentowanie, że nie jedzie, że dużo pali, że gaśnie, że się psuje. Ludzie, wszystko się zużywa, tak samo jak inne podzespoły pojazdu, tak samo instalacja LPG. SERWIS podstawą długiej i bezproblemowej eksploatacji!
OdpowiedzSię śmiejcie, ale silniki Subaru lepiej znoszą gaz, niż niektóre silniki VAG, Fiata, Renault itp itd. Generalnie japońskie silniki są bardzo dobre na gaz. Ludzie przerabiają Hondy z VTECami na gaz, i sobie bardzo chwalą bo przy normalnej jeździe zejdą poniżej 10 l/100km. Generalnie dziwi mnie jedno. Producenci wiedzą że zbliża się kryzys paliwowy, budują te silniki w downsizingu (co gówno daje, bo nie jest problemem wyciągnąć 150 KM z silnika 1.4, co i tak jest bez sensu bo te konie mechaniczne trzeba czymś nakarmić...). A nie rozumiem, dlaczego już podczas planowania konstrukcji, nie zakładają aby głównym paliwem był gaz, a nie benzyna. Gdyby silnik był budowany od samego początku pod zasilanie gazem, wyglądałoby to całkiem inaczej. Silnik byłby na pewno trwalszy, niż ten co jest robiony na benzyne, a później przerabiany na zasilanie gazem. Inna sprawa śmieszą mnie ludzie, którzy kupują auto z przebiegiem 200-300-400 tys km i więcej (z już zamontowanym LPG lub nie), i potem dziwią się że silnik pada. No logiczne, że jak silnik przejechał na gazie 100 tys albo i więcej km, to musi coś je...ć. Kolega miał zagazowaną A8 3.7 V8. Z początku też beke waliłem z niego, a że gaz do takiego silnika, po co kupuje jak nie ma za co lać. A w końcu jak się przejechałem tym autem i odczułem komfort i osiągi (nawet na LPG), to zmieniłem zdanie. Różnicy między benzyną, a gazem praktycznie nie czuć, a w portfelu ogromna różnica. A do tego masz świetny komfort auta.
OdpowiedzMam GD STI na gazie już 2 rok. Co poł roku zmieniam filterki, ustawienia itp. Zero problemów, wszystko super. Spalanie? 17l gazu. Śmieje się z hejterów w furach rodziców. Jeszcze bardziej w TDI. Nie dawno na stacji tankuje a koło mnie wysiada gówniarz może 19/20 lat z bmw e92 sedan )na siedzeniu pasażera nie powiem bo zacna dupa) i gada mi czy nie szkoda mi silnika? odpowiedziałem mu... nie szkoda Ci rodziców? Typ zamilk a kobita w śmiech. Także, że ktoś kto tankuje gaz można powiedzieć że jest człowiekiem myślącym. Oczywiście wolałbym jeździć tylko na benzynie do tego v-power 100, ale po co? Za oszczędzone pieniądze wole częściej wymieniać najlepszej jakości olej, dobre klocki itp. No ale 100 ludzi 100 charakterów.
OdpowiedzDokładnie zaoszczędzone pieniądze najlepiej zainwestować w dobry olej, ale i tak zostanie ci w kieszenie połowe togo co byś wydał na benzyne.
OdpowiedzTak jak przypuszczałem tarnowski Czakram, czasem widuję to subaru idąc do/z szkoły :)
Odpowiedz