Mój instruktor nauki jazdy tak mnie pilnował,powtarzał i szlifował że kierunkowskazy i patrzenie w lusterka to rutyna.Jednakże dalej widzę na ulicy brak używania tej magicznej manetki i czasem muszę się domyślać co planuje inny uczestnik ruchu drogowego.A im większa wyobraźnie mamy tym dalej jesteśmy od samochodu kierującego.
Mój instruktor nauki jazdy tak mnie pilnował,powtarzał i szlifował że kierunkowskazy i patrzenie w lusterka to rutyna.Jednakże dalej widzę na ulicy brak używania tej magicznej manetki i czasem muszę się domyślać co planuje inny uczestnik ruchu drogowego.A im większa wyobraźnie mamy tym dalej jesteśmy od samochodu kierującego.
Odpowiedz