Najłatwiejszy i najlepszy- pod warunkiem, że masz pewność, że gość rzeczywiście chce tym autem jechać... bo jest też opcja, że próbuje wejść do auta po telefon który zostawił i chce zadzwonić np. po taksówkę/kolegę/kogoś trzeźwego. Albo po jakieś inne pierdoły. DLA LUDZI MAJĄCYCH PROBLEMY Z CZYTANIEM ZE ZROZUMIENIEM- NIE BRONIĘ PIJANYCH KIEROWCÓW I TWIERDZĘ, ŻE TRZEBA ICH ZAMYKAĆ. Sorry, za Caps Locka, ale obstawiam, że zaraz pojawiłby się wpis, że bronie alkusów i że pewnie sam tak jeżdżę.
A nikt nie myśli o tym, że za wyrzucenie kluczyków facet może nas sądzić... słowo przeciw słowu, wy, że chciał pojechać, on, że mu zimno i chciał się ogrzać, zadzwonić... Takie pitolenie, ale zróbcie tak komuś to zobaczycie jak bekniecie, gdy gość już wytrzeźwieje... Nie polecam, lepiej już na policję dzwonić i niech oni robią z nim porządek...
90% przypadków człowiek zostałby pobity przez owego lekko wstawionego człowieka ;)
OdpowiedzPod takim wpływem to on by prędzej w siebie trafił niż w tego co wywalił jego kluczyki..
Odpowiedznie lepiej wziąć kluczyki o delikwenta odwieźć ? kur** szukaj kluczyków potem
Odpowiedzmoże się nauczy
Odpowiedzta, przechodzień weźmie kluczyki i delikwenta odwiezie haha, a pozniej siebie do domu ta? :D
OdpowiedzA skąd pewność że koleś chciał prowadzić? Może chciał coś wyjąć z samochodu? Ja na miejscu trzeźwego pierw zapytał...
OdpowiedzNajłatwiejszy i najlepszy- pod warunkiem, że masz pewność, że gość rzeczywiście chce tym autem jechać... bo jest też opcja, że próbuje wejść do auta po telefon który zostawił i chce zadzwonić np. po taksówkę/kolegę/kogoś trzeźwego. Albo po jakieś inne pierdoły. DLA LUDZI MAJĄCYCH PROBLEMY Z CZYTANIEM ZE ZROZUMIENIEM- NIE BRONIĘ PIJANYCH KIEROWCÓW I TWIERDZĘ, ŻE TRZEBA ICH ZAMYKAĆ. Sorry, za Caps Locka, ale obstawiam, że zaraz pojawiłby się wpis, że bronie alkusów i że pewnie sam tak jeżdżę.
OdpowiedzJakby już obdzwonił wszystkich znajomych i żaden nie chciałby po niego przyjechać to padłoby "a ch.j tam sam pojadę, co może się stać"
Odpowiedza może po prostu chciał się w aucie przekimać ? najpierw zapytać a później działać.
OdpowiedzA nikt nie myśli o tym, że za wyrzucenie kluczyków facet może nas sądzić... słowo przeciw słowu, wy, że chciał pojechać, on, że mu zimno i chciał się ogrzać, zadzwonić... Takie pitolenie, ale zróbcie tak komuś to zobaczycie jak bekniecie, gdy gość już wytrzeźwieje... Nie polecam, lepiej już na policję dzwonić i niech oni robią z nim porządek...
Odpowiedz