Ojciec kiedyś miał taką Nysę, ale wstawił silnik od Mercedesa W123 300D. Samochód stał przez 5 lat, więc przeszedł w ręce mojego chrzestnego, u którego Nysa stała przez kolejne 16 lat. Obecna historia jest nieznana, wielce możliwe, że skończyła na złomie.
Wujek miał taką do sklepu towar woził przez 15 lat potem postawił pod domem na jakieś 8 lat rozpadła się dosłownie jak na złom ją szykowałem to aż mi się płakać chciało no ale cóż jak trzeba, wlałem tylko paliwa i podłączyłem akumulator sama do lawety dojechała
Ojciec kiedyś miał taką Nysę, ale wstawił silnik od Mercedesa W123 300D. Samochód stał przez 5 lat, więc przeszedł w ręce mojego chrzestnego, u którego Nysa stała przez kolejne 16 lat. Obecna historia jest nieznana, wielce możliwe, że skończyła na złomie.
Odpowiedzta nyska gniła przez jedną zimę a potem została sprzedana mam nadzieje że trafiła w dobre ręce
OdpowiedzWujek miał taką do sklepu towar woził przez 15 lat potem postawił pod domem na jakieś 8 lat rozpadła się dosłownie jak na złom ją szykowałem to aż mi się płakać chciało no ale cóż jak trzeba, wlałem tylko paliwa i podłączyłem akumulator sama do lawety dojechała
Odpowiedz