pytanie brzmi: gdzie i dlaczego nie w trójmieście takich imprez nie ma? chociaż track day Kielce rozumiem, my nie mamy toru.w domyśle jak ktoś wie to niech podrzuci gdzie tego szukać, kiedy coś się dzieje itp
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 grudnia 2013 o 12:41
Fakt faktem, niektórzy schrzanili, ale do dziś pamiętam sytuację dokładnie 3:45 jak pilotowałem kolegę ;) amatorka nie amatorka startowaliśmy pierwszy raz teraz już z nim nie startuję ale maździe wiele się nie stało w końcu kupił ją inny i rozwalił pół samochodu:/ ten zakręt był legendarny, naniesione błoto i sam wiedziałem, że już ten rów zaliczymy bo koledze przód wyjechał, można się pocieszać, że naprawdę masa ludzi tam wypadła(dla ciekawskich "historia jednego zakrętu" na yt i pierwszy filmik z kolei :) ), w każdym razie nie każdego stać na imprezę i to zawsze jakieś doświadczenie ;)
Dla "znawców": Wg niektórych lepiej by upalać auto na mieście lub na prostej i przydzwonić w czyjeś auto lub w najgorszym przypadku zrobić komuś krzywdę? Osobiście nie widzę żadnego problemu, że ludzie uczestniczą w KJS'ach by się wyszaleć, bo te drogi są na okres jego trwania zamknięte z ruchu drogowego, a na dodatek można się spróbować bez ryzyka, że ktoś nagle wyskoczy z chodnika czy auto wyjedzie z naprzeciwka.
Lubię takie rajdy. Dookoła jest pełno "specjalistów" od technik jazdy.
OdpowiedzDokładnie, przeciętny Pan Mietek który codziennie pije piwko pod sklepem i nic więcej, staję się ekspertem który wygrał by wszystkie rajdy ;).
Odpowiedzpytanie brzmi: gdzie i dlaczego nie w trójmieście takich imprez nie ma? chociaż track day Kielce rozumiem, my nie mamy toru.w domyśle jak ktoś wie to niech podrzuci gdzie tego szukać, kiedy coś się dzieje itp
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2013 o 12:41
Fakt faktem, niektórzy schrzanili, ale do dziś pamiętam sytuację dokładnie 3:45 jak pilotowałem kolegę ;) amatorka nie amatorka startowaliśmy pierwszy raz teraz już z nim nie startuję ale maździe wiele się nie stało w końcu kupił ją inny i rozwalił pół samochodu:/ ten zakręt był legendarny, naniesione błoto i sam wiedziałem, że już ten rów zaliczymy bo koledze przód wyjechał, można się pocieszać, że naprawdę masa ludzi tam wypadła(dla ciekawskich "historia jednego zakrętu" na yt i pierwszy filmik z kolei :) ), w każdym razie nie każdego stać na imprezę i to zawsze jakieś doświadczenie ;)
Odpowiedzwłaśnie dlatego powinno się budować tory aby się na nich szkolić i tam rozbijać, a nie na publicznych drogach
OdpowiedzDla "znawców": Wg niektórych lepiej by upalać auto na mieście lub na prostej i przydzwonić w czyjeś auto lub w najgorszym przypadku zrobić komuś krzywdę? Osobiście nie widzę żadnego problemu, że ludzie uczestniczą w KJS'ach by się wyszaleć, bo te drogi są na okres jego trwania zamknięte z ruchu drogowego, a na dodatek można się spróbować bez ryzyka, że ktoś nagle wyskoczy z chodnika czy auto wyjedzie z naprzeciwka.
OdpowiedzDokładnie, tym bardziej, że samochody są również odpowiednio przygotowane aby zapewnić odpowiednie zabezpieczenie uczestnikom takich rajdów.
Odpowiedz