@RGL
Po Volvo nie będzie widać, zwłaszcza po 760.
Po Lexusie LS też nie.
Po Citroenie XM, Peugeocie 504, Chevrolecie Caprice Classic, Toyocie Camry lub Hiluxie N40 również nie będzie. O ile ten Hilux nie zrobił tego miliona wożąc drewno z lasu.
Milion kilometrów w W124 to dosyć rzadki przypadek, bo wbrew pozorom auta te mają trochę słabych punktów. No i z reguły zanim dojadą do miliona, to zgniją. Jak chcesz fury nie do zdarcia, to zainteresuj się Volvo serii 200 lub 700 - te drugie w przeciwieństwie do mercedesów nie rdzewieją w ogóle i są najtrwalszymi samochodami w historii. To w końcu Volvo P1800 z silnikiem z tej samej rodziny co w 200/700 jest oficjalnie rekordzistą Guinessa mając ponad 4.5 miliona udokumentowanego przebiegu bez remontu silnika.
Ty specjalista :)
Osobiście mam 124 z 91r w kolorze "budyniowym" - czytaj poniemiecka taxa. Na blacie widnieje przebieg 502 tysiące. Z racji, że jestem drugim właścicielem w Polsce (poprzedni starszy pan) mogę pokusić się o stwierdzenie, że nie kręcony, ale przekręcony. Skoro w niemcowni jeździł na taxsie to pewnie mam z 1 500 000 i dalej jeździ. Tapicerka również w b.dobrym stanie. Bez przetarć czy dziur.
Fakt faktem, ruda go atakuje, ale wynika to raczej z powypadkowej przeszłości, stania pod chmurką i braku siły i czasu dbania o niego przez poprzedniego właściciela.
Mam go od 2011r. Jedynie co w nim wymieniam to rzeczy eksploatacyjne (świece żarowe, klocki+tarcze, łożysko, tuleje, drążek kierowniczy, szczotki od alternatora, wydech-przez 3 lata użytkowania)
Można znaleźć 124 bez rdzy.
@RGL
Tak się składa, że specjalista. Widziałem wiele W124 z różnymi przebiegami, samochód który ma milion na szafie (realny, a nie z dupy wzięty) jest naprawdę mocno już zmęczony. Silnik niekoniecznie, zwłaszcza jeśli to model z automatem, ale buda, wnętrze jest już mocno sfatygowane i przebieg widać na kilometr. Naturalnie nie jest powiedziane, że to już automatycznie oznacza koniec auta, może ono jeszcze długo później jeździć - tylko że ten przebieg po W124 WIDAĆ.
Jestem w stanie tylko na oko ocenić rzeczywisty przebieg W124 z dokładnością do 100-200 tysięcy km. Najłatwiej na podstawie mocowań fotela kierowcy i stanu przedniej szyby, są też inne charakterystyczne miejsca, ale nie będę o nich pisał, bo to moja tajemnica ;)
a po który samochodzie nie będzie widać 1mln km?
Moim zdaniem głupie gadanie.
Po Volvo serii 700 czy po 200?
Sam osobiście oglądam te Volvo - pod kontem kupna bo mają swój urok.
Poprawcie mnie jeśli mylę ale przez takie samochody Mercedes był na skraju bankructwa. W dzisiejszych czasach znaczny procent zarobków pochodzi z części wymiennych, skubańce robią wszystko na miarę i śie nie bawią w wymiany np. jedej małej rozwalonej części, tylko zaraz cały mechanizm.
Świat idzie do przodu, niestety w złą stronę
wujek do tej pory trzyma takiego w garażu jako drugie juz auto, mało jeździ ale ciągle dba, jak ostatnio nim jechałem miał ponad 800 ysięcy i silnik był bez remontu.
musze to potwierdzic miałem takiego mietka w124 2.5 zwykły diesel miałem w nim wypadek przejechałem 20 km bez plynu chłodniczego nic sie nie stało dlatego wspominam go bardzo dobrze tersz mam bmw 3 e36 w zyciu takiej odległosci by nie wytrzymała(sam jestem fanem bmw i nie chce nikogo urazic :)
Bo kiedyś robiło sie auta na jakość a teraz robi sie na ilość
Odpowiedz@RGL Po Volvo nie będzie widać, zwłaszcza po 760. Po Lexusie LS też nie. Po Citroenie XM, Peugeocie 504, Chevrolecie Caprice Classic, Toyocie Camry lub Hiluxie N40 również nie będzie. O ile ten Hilux nie zrobił tego miliona wożąc drewno z lasu.
OdpowiedzMilion kilometrów w W124 to dosyć rzadki przypadek, bo wbrew pozorom auta te mają trochę słabych punktów. No i z reguły zanim dojadą do miliona, to zgniją. Jak chcesz fury nie do zdarcia, to zainteresuj się Volvo serii 200 lub 700 - te drugie w przeciwieństwie do mercedesów nie rdzewieją w ogóle i są najtrwalszymi samochodami w historii. To w końcu Volvo P1800 z silnikiem z tej samej rodziny co w 200/700 jest oficjalnie rekordzistą Guinessa mając ponad 4.5 miliona udokumentowanego przebiegu bez remontu silnika.
OdpowiedzTy specjalista :) Osobiście mam 124 z 91r w kolorze "budyniowym" - czytaj poniemiecka taxa. Na blacie widnieje przebieg 502 tysiące. Z racji, że jestem drugim właścicielem w Polsce (poprzedni starszy pan) mogę pokusić się o stwierdzenie, że nie kręcony, ale przekręcony. Skoro w niemcowni jeździł na taxsie to pewnie mam z 1 500 000 i dalej jeździ. Tapicerka również w b.dobrym stanie. Bez przetarć czy dziur. Fakt faktem, ruda go atakuje, ale wynika to raczej z powypadkowej przeszłości, stania pod chmurką i braku siły i czasu dbania o niego przez poprzedniego właściciela. Mam go od 2011r. Jedynie co w nim wymieniam to rzeczy eksploatacyjne (świece żarowe, klocki+tarcze, łożysko, tuleje, drążek kierowniczy, szczotki od alternatora, wydech-przez 3 lata użytkowania) Można znaleźć 124 bez rdzy.
Odpowiedz@RGL Tak się składa, że specjalista. Widziałem wiele W124 z różnymi przebiegami, samochód który ma milion na szafie (realny, a nie z dupy wzięty) jest naprawdę mocno już zmęczony. Silnik niekoniecznie, zwłaszcza jeśli to model z automatem, ale buda, wnętrze jest już mocno sfatygowane i przebieg widać na kilometr. Naturalnie nie jest powiedziane, że to już automatycznie oznacza koniec auta, może ono jeszcze długo później jeździć - tylko że ten przebieg po W124 WIDAĆ. Jestem w stanie tylko na oko ocenić rzeczywisty przebieg W124 z dokładnością do 100-200 tysięcy km. Najłatwiej na podstawie mocowań fotela kierowcy i stanu przedniej szyby, są też inne charakterystyczne miejsca, ale nie będę o nich pisał, bo to moja tajemnica ;)
Odpowiedza po który samochodzie nie będzie widać 1mln km? Moim zdaniem głupie gadanie. Po Volvo serii 700 czy po 200? Sam osobiście oglądam te Volvo - pod kontem kupna bo mają swój urok.
OdpowiedzPoprawcie mnie jeśli mylę ale przez takie samochody Mercedes był na skraju bankructwa. W dzisiejszych czasach znaczny procent zarobków pochodzi z części wymiennych, skubańce robią wszystko na miarę i śie nie bawią w wymiany np. jedej małej rozwalonej części, tylko zaraz cały mechanizm. Świat idzie do przodu, niestety w złą stronę
OdpowiedzNiestety, rzeczy które się nie psuję opóźniają gospodarkę i prowadzą do bankructwa producentów.
Odpowiedzwujek do tej pory trzyma takiego w garażu jako drugie juz auto, mało jeździ ale ciągle dba, jak ostatnio nim jechałem miał ponad 800 ysięcy i silnik był bez remontu.
Odpowiedzmusze to potwierdzic miałem takiego mietka w124 2.5 zwykły diesel miałem w nim wypadek przejechałem 20 km bez plynu chłodniczego nic sie nie stało dlatego wspominam go bardzo dobrze tersz mam bmw 3 e36 w zyciu takiej odległosci by nie wytrzymała(sam jestem fanem bmw i nie chce nikogo urazic :)
OdpowiedzMilion kilometrów chyba na jednym rozrządzie xD
OdpowiedzAle ma słabe blachy niestety.
Odpowiedz