S4 w zimowej scenerii
Moje marzenie, kto by takiej bestii nie chciał, może za kilka lat się spełni. Na razie muszę się cieszyć z tego co mam (Fiat 126p 1985r.) Jak zniżki zlecą to taką sobie sprawie, bo na razie za głupiego malucha płace 600zł rocznie to co dopiero za 2.7 Bi-Turbo
by
wilk600rr
Jak straszą Cię opłaty za OC to lepiej zapomnij o S4 B5 - banalna wymiana turbin to demontaż całego silnika - spytaj pobliskiego mechanika ile to kosztuje. O kosztach innych części czy spalaniu nie wspominam. No ale autko fakt zajebiste. Po małej wizycie u tunera niejedno 911 na skrzyżowaniu klęknie.
OdpowiedzMasz rację, opłaty to mały pikuś przy tym silniku
Odpowiedznieśmiało się przymierzałem do tego modelu ale po tym co piszecie zaniecham ;p
OdpowiedzCo do mechaniki to ja jestem mechanikiem i pracuje przy regeneracji turbosprężarek i wtryskiwaczy common rail więc wiem ile co kosztuje a opłaty mnie nie przerażają tyle że ja nie mam na razie nic zniżek
OdpowiedzJa za 2.0 płacę 650zł, a prawko mam niecały rok ;) (Auto TYLKO na siebie)
OdpowiedzZ własnego doświadczenia powiem że nie ma tragedii. Jeżeli kupi sie zadbany egzemplaz nie jak wiekszośc w Pl zajechancow to pozniej nie ma problemu.
Odpowiedz