Tragedia, i co teraz z F&F? :(
Paul Walker, aktor znany z filmu "Szybcy i wściekli" zginął w wypadku samochodowym w południowej Kalifornii - informuje amerykański serwis TMZ. Do wypadku doszło w mieście Santa Clarita, na północ od Los Angeles. Aktor jechał razem ze swym kolegą sportowym samochodem marki Porsche. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem i według wstępnych doniesień uderzył w słup lub drzewo. Samochód stanął w płomieniach i doszczętnie spłonął. Źródła serwisu TMZ informują, że kierowca i pasażer zginęli na miejscu. Agent Paula Walkera potwierdził, że aktor nie prowadził samochodu, lecz był pasażerem. Paul Walker miał 40 lat. Źródła zbliżone do Paula Walkera informują, że aktor był w Santa Clarita na wystawie samochodowej, na której zbierano pieniądze dla poszkodowanych przez tajfun, który nawiedził Filipiny. Jedną z atrakcji wystawy miała być przejażdżka z aktorem w jego nowym Porsche GT. Paul Walker zyskał ogromną popularność w USA i na całym świecie przede wszystkim dzięki roli młodego policjanta Briana O'Connora w serii filmów "Szybcy i wściekli" o gangach organizujących samochodowe wyścigi uliczne. I tak na marginesie nie wstawiajcie tu tych a'la zniczy!!!
by
Cappy
ej ej czy napewno jest prawda ??
OdpowiedzNiestety tak, to prawda
OdpowiedzA czy F&F jest tu teraz najważniejsze ?
Odpowiedz