Motoryzacja to nasza pasja
czasami się zastanawiam nad tym, dlaczego nas nie stać na to, żeby oddać auto do mechanika, tylko sami bez doświadczenia mechanika samochodowego naprawiamy swoje auta. Chciałbym tyle zarabiać, żeby mieć nowy samochód, a z pasją reanimować pojazdy do których mam sentyment. A nie reanimować samochody bez doświadczenia mechanika samochodowego, bo nie stać mnie na service.
by
vectraman80
Ja wręcz lubię coś samemu zrobić. To pasja, która daje satysfakcję I nie ważne jakie auto!
OdpowiedzWystarczy się wziąć do roboty zamiast siedzieć i marudzić... nie ma w Polsce aż takiej tragedii żeby się nie dało na marzenia zarobić... a jak wolał byś płacić serwisowi zamiast robić samemu to ch*j z ciebie nie pasjonat...
OdpowiedzNajgorsze, że nie zawsze problemem są pieniądze, bo naprawdę ciężko znaleźć mechanika w którego ręce można bez obaw oddać samochód. Im więcej wiemy sami, tym grono dobrych mechaników przerażająco maleje i patrząc na pracę większości można dostać zawału serca. Nie wspominając, że człowiek grzebiąc przy swoim zawsze wszystko dwa razy sprawdzi i skontroluje przy okazji wiele innych rzeczy.
OdpowiedzAlchemik zgadzam się z tobą w 100%, świetna uwaga. Też nie jestem mechanikiem ale lubię zrobić coś samemu i wiem ze mam to zrobione dobrze i bez wydatku na tego "niby" fachowca.
OdpowiedzPanie Demondemidi nie marudzę i biorę się do roboty ale zdarza się że po zakupie części i rozebraniu jakiegiś elementu wychodzą jeszcze inne rzeczy i auto zostaje nie zrobione na drugi dzień. Do pracy 35 km w jedną stronę, więc trzeba naruchać jakiś pojazd bo rower odpada. A każdą naprawę w aucie staram się zrobić zawodowo bez względu na wszystko. Ty chyba musisz mieć kilka aut i dużo zarabiać, że jak jedno robisz to innym jeździsz. A z servisem to masz rację, tak jak i każdy z komentatorów, że nie dość że nie naprawią, inne rzeczy spier....lą to jeszcze skasują jak za "zboże".
Odpowiedzchyba nie wiesz jak wygląda praca mechanika skoro tak się wypowiadasz, praca mechanika jest po pierwsze bardzo trudna po drugie bardzo odpowiedzialna więc nie dziw się ze czasem trzeba zostawić u niego sporo pieniędzy. czy za naprawę alternatora 100zł i 70zł za wyjęcie to jest dużo? wiesz ile trzeba się uczyć żeby wiedzieć jak to odpowiednio zrobić 9chodzi o naprawę) w niektórych samochodach z wyjęciem tegoż to alternatora zejdzie 20 minut a w innym 2 godziny. A to że czasem coś zepsuje się przy okazji no to już taki los człowiek jest tylko człowiekiem bywa ze się myli. Więc ci co jadą na mechaników to chyba sami nie wiedzą jaką oni prace wykonuja..
OdpowiedzZ marudzeniem miałem na myśli "dlaczego nas nie stać"... czy dużo zarabiam? Staram się, dzięki czemu stać mnie na dom, na syna, i na swoje zabawki... nie zarabiam pensji prezesa, ale nie marudzę że "się nie da" tylko biorę się do roboty i ciężko harując zarabiam tyle ile mi potrzeba... Tak, mam kilka samochodów, ale jeżdżę jednym i naprawiam go po pracy albo przed pracą... albo trochę przed a trochę po, ale naprawiam go sam, nie ze względu na to, że nie ufam mechanikom, bo znam kilku naprawdę wybitnych... i nie dlatego że szkoda mi na nich kasy (wiem że ich robota jest warta tej kasy) tylko dlatego, że kocham motoryzację, kocham grzebać się w smarach i oleju, i kocham satysfakcję jaką mam po np zrobieniu kapitalki silnika...
Odpowiedz