Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Bezmyślność kierowców

Kierowca który jechał przede mną, prawie przegapił ulice w którą chciał skręcić i wcisnął hamulec w podłogę.Efekt?Samochód zatrzymał się nagle w miejscu a ja zacząłem sunąć po ziemi, żeby nie narobić mu dużych szkód bo wiem, że i tak by było z mojej winy. Uderzyłem przodem w jego tylne koło. On ani ryski, a ja widać na zdjęciach. Dodam że padał deszcz, prędkość zawrotna bo, aż 40 km/h ale mokra nawierzchnia zrobiła swoje.Nawet zaciski Brembo nie pomogłyBtw. po*ebane mamy to polskie prawo.
by vain124
Dodaj nowy komentarz
avatar vain124
0 0

Dodam jeszcze tylko. Że yamaha aerox valentino rossi, czeka na przeszczep, ale problem jest taki że mało części od valentino jest ;/

Odpowiedz
avatar Dieslowiec
0 2

Jedyna bezmyślność jaką tu widze to Twoja własna.Chwalisz sie tym ze jechałeś na dupie kierowcy samochodu i nie wyhamowałeś? -.- Pada deszcz to jade z dobrą odległością,mam czas na zahamowanie bez problemu i bez względu na nic.

Odpowiedz
avatar skota741
-1 1

"Wina jest zawsze po dwóch stronach". Wg mnie tamten kierowca miał dość sporą winę, bo stworzył zagrożenie gwałtownie hamując bez powodu.

Odpowiedz
avatar Rafiiiii
0 2

ale ma do tego prawo, trzeba zachować bezpieczną odległość i tyle, więc ja również widzę po jednej stronie.

Odpowiedz
avatar vain124
-1 1

byłem dość oddalony od niego nie wisiałem mu na dupie była dość spora przerwa miedzy nami tylko najgorsze jest to że on gdy zahamował mógł odrazu śmiało ruszyć tam gdzie chciał jechać, ponieważ z naprzeciwka dosłownie nic nie jechało. Był to pracownik pizzeri do której właśnie dojeżdżał i oni jeżdżą jak po*eby już paru moich znajomych się nacieło na nich może nie w takiej sytuacji ale w innych również. Przykład ich jazdy? Teren zabudowany osiedle masa dzieci dookoła a ten imbecyl pałuje biedną Pandę i leci 90-100 a przy progach zwalniających obniża prędkość do jakiś 40-50 kmh

Odpowiedz
avatar She
1 1

Aha... Czyli trzymałeś odpowiednią odległość, ale nie wyhamowałeś ? Więc albo Ty też się zagapiłeś, albo Twoje opony i "zaciski brembo" zostały zakupione w tesco... Gdybyś miał dobre hamulce, dobre opony i łeb na karku to nie wjechałbyś mu w zad. Proste.

Odpowiedz
avatar skota741
0 0

Dobra, przestańcie się kłócić kogo wina. w 90% przypadków jest po dwóch stronach. Tamten idiota zahamował bez powodu a vain nie wyhamował. No zdarza się, ludzie. Mój znajomy też miał taką sytuację, ze jechał za babką która nagle zahamowała i choć miał dobrą odległość od niej to nie zdążył wyhamować.

Odpowiedz
avatar zirael0
0 2

Niezachowanie bezpiecznej odległości od pojazdu poprzedzającego, niedostosowanie się do warunków panujących na jezdni i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Wjechałeś komuś w d**ę i musisz tylko zapłacić - ciesz się że tylko tyle i naucz się jeździć.

Odpowiedz
avatar vito126p
1 1

front hydrauliczny abs zamontuj i jedynie w zimie ci kolo zablokuje,ps no szkoda cie.

Odpowiedz
avatar grynfix
1 1

No niestety ale sam dałeś dupy.. Dobrze wiedziałeś, że jest mokro - ślisko i hamowanie może spowodować uślizg kół (szczególnie jak masz gorsze opony) i Twoja odległość powinna być taka, że masz wyhamować. Równie dobrze mogło mu dziecko wybiec przed maskę i efekt byłby ten sam.. Sam jesteś sobie winien najechania i nie możesz mieć pretensji bo nie zachowałeś bezpiecznej odległości, która się zmienia zależnie od opon (zimówek nie masz, a letnie o tej porze roku można sobie wstawić do garażu), zjawisk atmosferycznych i innych.

Odpowiedz
avatar vain124
0 0

No też prawda. Już dokładnie nie pamiętam bo to było 2 mieś. temu, ale możliwe że miałem chwile słabości ale o tyle się ciesze że nabyłem już ten bezwarunkowy odruch, żeby kłaść się na bok i lecieć ślizgiem. I to właśnie zrobiłem i dlatego nie narobiłem szkód i nie musiałem mu płacić. Btw. jeżdże 3 rok już wcześniej 50ccm, 80ccm, 125ccm. Aerox to mój pierwszy skuter który kupiłem 4 mieś. temu i miałem go mieć na chwile dopóki nie znajde nic lepszego. To był mój pierwszy "wypadek" Trudno człowiek się uczy na własnych błędach. Żeby później nie było mam A1 od ponad roku.

Odpowiedz
Udostępnij