Od kilku dni nie padał śnieg,ten, co leżał już dawno stopniał,jedziecie sobie przez miasto i widzicie zasypany śniegiem samochód, taka anomalia. Gdzie on go trzymał?Kto miał tak ostatnio? Ja już widziałem dwa
Wracałem z trasy. Było na minusie. 60 km od domu śnieżyca. Sypało tak, że trzeba było się zatrzymać. Naprawdę było ostro. Dojechałem do domu i byłem pod blokiem jedynym z czapą śniegu. Ot uroki zimy.
raz mój ojciec jechał do znajomego, jakoś ok 30km, u nas był śnieg zajechał, a tam sucho. jak był pod sklepem to jakaś babeczka się go spytała skąd jedzie że taki zasypany :d
Wracałem z trasy. Było na minusie. 60 km od domu śnieżyca. Sypało tak, że trzeba było się zatrzymać. Naprawdę było ostro. Dojechałem do domu i byłem pod blokiem jedynym z czapą śniegu. Ot uroki zimy.
Odpowiedzwystarczy że ktoś z gór jedzie do pracy to już widać różnicę ;)
Odpowiedzraz mój ojciec jechał do znajomego, jakoś ok 30km, u nas był śnieg zajechał, a tam sucho. jak był pod sklepem to jakaś babeczka się go spytała skąd jedzie że taki zasypany :d
Odpowiedz