Niby ten sam model
Mój bordowy Mercedes wyprodukowany został w 1987r ma tą samą pojemność co silnik mojego chłopaka czyli 200D. Różnica między nimi to to że po wyjechaniu z fabryki mój miał 72KM jego 75KM, jego rocznik to 1995. Ja mam 4 skrzynię on ma 5 co ułatwia poruszanie się w dzisiejszych realiach, ale jakoś dajemy sobie radę. Więc jeśli kiedyś na trasie zobaczycie 200D na wąskiej listwie, które monotonnie nabiera prędkości nie denerwujcie się kierowca w tym aucie ma wciśnięty gaz do dechy a auto poooowoli nabiera pędu. Różnice są też w stylistyce w rozwiązaniach technicznych. To nie zmienia faktu że i tak mojego mułka nie oddam za żadne pieniądze i jest najlepszym autem z jakim kiedykolwiek miałam styczność
by
Merolek
To auto jest dobre do smigania w niedziele do kosciola... W obecnych realiach na trase bym sie nim nie wybral
OdpowiedzA ja sobie nim świetnie daję radę:)
OdpowiedzDlaczego byś się nie wybrał? Jechałem kiedyś z szwagrem ponad 400 km i pokonaliśmy tą trasę w takim samym czasie co "lepsze" samochody, a spalił 6l/100km. A o komforcie już nie wspomnę.
Odpowiedzczarny był by ładniejszy ten starszy gdyż ma większy chromowany gril :)
OdpowiedzNie gadaj jak baba że kolor jest ważny dla mnie ważne że nie jest różowy i żółty. :D Kiedyś właśnie ludziom podobały się E klasy teraz poszukiwane są starsze 124 z tym o to większym chromem na grillu :)
OdpowiedzZamiana na 300 TD?
OdpowiedzW życiu nigdy :D Diesel kopci diesel czadzi diesel nigdy Cię nie zdradzi mi moje 200 D w zupełności wystarczy to klasyk i nim nie wypada jeździć szybko :)
Odpowiedzbędę wypatrywał po Bydgoszczy jak będą się "snuć" :D
OdpowiedzOk a ja będę wypatrywać czarnego cieniaska :D
OdpowiedzMerolek, wiesz że ja uwielbiam Mercedesy i ze 124-ka to mój ulubiony model-jeden z dwóch, bo jeszcze W202 i bardzo mi się podoba to zdjęcie jak i oczywiście eksponaty, ale... przepraszam ale muszę to napisać. To lewe lusterko w aucie Twojego chłopaka ... :( Pozdrawiam
OdpowiedzTak wiem wiem coś wtedy miał do poprawki i przemalowania oryginalne i założył jakieś które miał pod ręką :) Muszę przyznać spostrzegawczy jesteś :)
Odpowiedzz tą spostrzegawczością to taka, można by rzec choroba zawodowa jak i zamiłowanie do oryginalności produktu a zapytam jeszcze czy to od BMW serii 3 czy 5 ;)--- joke, po prostu lubię jak w samochodzie jest wszystko na miejscu, oprócz gleby :)
OdpowiedzSzerokości i przyczepności i 100000000000000000 km przejechanych razem
Odpowiedz"Ja mam 4 skrzynię on ma 5" niezły zapas skrzyni :D
OdpowiedzOj nie czepiaj się wiadomo o co chodzi ja mam 4 biegową skrzynię on ma 5 :P
OdpowiedzFajny, utrzymany i klasyczny samochód.No i pewnie dosyć bezawaryjny.
OdpowiedzDzięki bardzo staram się go utrzymać w jak najlepszym stanie. 90% części tego auta jest na pewno oryginalne bo nic się w nim nie psuje nawet wydech początkowy i końcowy jest od nowości środkowy było trzeba wymienić bo był przegnity no i przednie nadkola zostały wywalone i kupione nowe blachy, pomalowane. Za rok czeka go wstawienie kawałka blachy w próg. Jedno co przez te 6 lat użytkowania zawiodło to przekaźnik od grzanie świec. Prąd z akumulatora szedł na podgrzewanie świec przez co nie było ładowania do aku. Ale szybko to zostało zdiagnozowane i elektryk, którego mogę polecić posiadający swój warsztat w Otorowie w Bydgoszczy z pewnością pomoże w razie jakiś problemów.
OdpowiedzAno w tych mercedesach i tak takiej tragedii z rdzą nie było, jak w w123.
OdpowiedzNie ma opcji sprzedania , prędzej sam ją rozbiorę i poproszę tatę o pospawanie podłogi
OdpowiedzNo to działaj ratuj tą beczkę, wtedy będziesz gość w takiej furze a nie jakimś nowym woziduple
OdpowiedzCzy to nasza Bydgoszcz ? Na Łuczniczce ? :D
OdpowiedzOczywiście że tak :)
Odpowiedzpowiem tak tata miał kiedyś (jest handlarzem samochodów :) mercedesa 200 rok 1990 i mówił że to nie było czym jechać duży fiat dobrze wcisną i wyprzedził , ale sprzedał potem kupił 300D w skórze zielonej mówił że bardzo dobre przyśpieszenie itp. ale też sprzedał w końcu kupił w 19996 mercedesa w 1994 taxi przebieg 320tyś 250 d dwa wałki (silnik taki jak w c-klasie) po prostu mega auto małe spalanie przyśpieszenie itp ale najlepszym 124 był srebrny 300D 24v dwa wałki skóra kremowa felgi amg , moge dać fotki bo mam tego 300d 24v innych też mam . Powiedział że musi sobie kupić znowu to auto jest fenomenalne , niezniszczalne więc polecam ci kupić 250 20V lub 300 24V :)
OdpowiedzPosiadając klasyka, a W124 takim sie własnie staje, nie chodzi o przyspieszenie, kopyto, prędkość, gleba itp. tylko o radość z posiadania, delektowania się jazdą (jak w przypadku Mercedesa), dbania o niego. To ma być styl życia, członek rodziny i nie przeszkadza to np. Merolkowi ze klekocik ma 75 ospałych kucyków, tak jak mnie nie przeszkadza podstawowy silniczek w mojej 20-sto letniej C-klasie z coraz rzadszym wnetrzem w kolorze bordo i brązowym lakierem. Uwielbiam to auto, siedzieć w nim, delektować się jazda, a ze nie ma kopyta who cares!
Odpowiedz72 mój drogi :p
OdpowiedzUPS :P Merolek, zapraszam do mnie, wrzuciłem fotkę mojej W202 :)
Odpowiedz