żeby nawet nie móc wjechać autem na podwórko to jest wiocha w c uj jeszcze jak przejeżdżał przez studzienkę to zahaczył spodem kurga czy wam to się naprawdę podoba ?? takim autem się nawet jeździć nie da bo wszystko będzie urwane, auto ma być praktyczne żeby dojechać z punka A do punku B a nie wsiąść i wysiąść bo ze stodoły się nie da wyjechać co się dzieje z tuningiem że moda jest na szorowanie po asfalcie i niszczenie całego podwozia i jeżdżenie na stalówkach oj źle się dzieje
a co Twoim zdaniem jest "tjuningiem" metalowe nakladki na pedaly w Twoim goilfie 3? metalowe wycieraczki czy pierdzirury z tesco? Od kiedy tuning ma byc praktyczny? od kiedy glebowanie samochodu ma na celu zwiekszenie komfortu podrozowania? Twoja wypowiedz nie ma w ogole sensu na tym forum, wybacz. Co do hondy, sliczna, zawsze mi sie podobal japan style :D
ja nie mam nic do tuningu który sprawia że samochód jeździ lepiej, szybciej się rozpędza, hamuje, szybciej bierze zakręty itd. Czy ktoś tuninguje terenówkę żeby jeździła po jeszcze większych bezdrożach - krótko mówiąc, poprawić fabrykę, żeby miał lepsze własności (sportowe, terenowe wyścigowe itp.)
ale nie rozumiem po co stawiać auto które nie wjedzie na 4-5cm chodnik... które przez najmniejszy wybój nie przejedzie, jeszcze spoko, gdyby to było Ferrari (chociaż myślę, że ferrara by spokojnie na to wjechała) ale nie civic. Gość nawet po torze tym nie pośmiga bo na torach są większe nierówności, przynajmniej w Poznaniu czy Kielcach...
Tak samo nie rozumiem robienia z tyłu negatywu takiego, że 1/3 koła ma tylko styk z asfaltem, jak i zakładania opony 175 na 9 calową felgę, BO ANI TO ŁADNE ANI POLEPSZAJĄCE WŁASNOŚCI SAMOCHODU.
Dlatego jestem za tuningiem ( dla przykładu civica ) hebli, silnika zawiasu itd. tak, że jak spotkam kumpla który też ma civica w serii to go objadę, na torze, na prostej i na serpentynie super zakrętów i wtedy to jest tuning, a nie tak jak widzimy to wyżej, gdzie standardowy fabryczny civic typa objedzie na każdym rodzaju drogi, bo nie musi się bać że za 5 metrów urwie miskę i wydech...
ale ty wiesz że jak samocód jest na glebie to jest troszkę bardziej opływowy i jeździ szybciej?? (I jeszcze na coś tam wpływa, nie pamiętam) i tuning, to nie tylko przeróbki silnika, ale też przeróbki kaoserii. nie rozumiem dlczego tak jedziesz po tej glebie?? przecież jak by miał hydrauliczne zawieszenie, to bez problemu by wyjechał bo by się poniósł. tak samo jeśli np na hydraulicznym zawieszeniu jechałby o normalnej drodze to może się podnieść, tak? a jak wieżdża na autostradę o się opuszcza. PROSTE! (Ale ten ciic nie ma raczej hydraulicznegoXD)
Co do opływowości po obniżeniu to bym polemizował, ponieważ to zależy od aerodynamiki, którą bardzo nieznacznie poprawia obniżenie. Fakt, że samochód obniżony jeździ szybciej w zakrętach bo jest sztywniejszy ma niżej środek masy i blabla, owszem tak jest, ale jak wspomniałem jest na prawdę nie wiele miejsc gdzie, jest na tyle równo żeby mając 2 cm prześwitu móc zapie*dalać, dlatego obniżać samochód moim zdaniem najlepiej tak żeby uzyskać jakiś złoty środek ( sztywno i niżej od serii ale na tyle wysoko żeby dało się tym jeździć ) ale jak mówiłem NIE MOJA KASA, NIE MÓJ SAMOCHOCHÓD, wyrażam tylko opinię swoją na temat bezsensowności tego tuningu.
A jak już koledze zależy tylko i wyłącznie żeby jego samochód dobrze wyglądał stojąc na parkingu i obniżył go na prześwit 2 centymetrowy to niech zainwestuje w płytę osłaniającą wydech miskę itp, przynajmniej wiedzie na ten parking, mniej straszne będą studzienki itp ;)
Skończcie z tymi hejtami jedni na drugich. Gleba wygląda bardzo fajnie, ale jest bardzo niepraktyczna, można sobie obniżyć samochód tak by wyglądał fajnie i był jeszcze w miarę odpowiedni do jazdy. Jak ktoś chce niżej to niech sobie montuje air ride i tyle.
żeby nawet nie móc wjechać autem na podwórko to jest wiocha w c uj jeszcze jak przejeżdżał przez studzienkę to zahaczył spodem kurga czy wam to się naprawdę podoba ?? takim autem się nawet jeździć nie da bo wszystko będzie urwane, auto ma być praktyczne żeby dojechać z punka A do punku B a nie wsiąść i wysiąść bo ze stodoły się nie da wyjechać co się dzieje z tuningiem że moda jest na szorowanie po asfalcie i niszczenie całego podwozia i jeżdżenie na stalówkach oj źle się dzieje
Odpowiedza co Twoim zdaniem jest "tjuningiem" metalowe nakladki na pedaly w Twoim goilfie 3? metalowe wycieraczki czy pierdzirury z tesco? Od kiedy tuning ma byc praktyczny? od kiedy glebowanie samochodu ma na celu zwiekszenie komfortu podrozowania? Twoja wypowiedz nie ma w ogole sensu na tym forum, wybacz. Co do hondy, sliczna, zawsze mi sie podobal japan style :D
OdpowiedzWiochą jadą twoje komentarze wystawiane pod materiałami!
Odpowiedzchociaż drogowcy będą mieli mniej roboty w zimę
Odpowiedzja nie mam nic do tuningu który sprawia że samochód jeździ lepiej, szybciej się rozpędza, hamuje, szybciej bierze zakręty itd. Czy ktoś tuninguje terenówkę żeby jeździła po jeszcze większych bezdrożach - krótko mówiąc, poprawić fabrykę, żeby miał lepsze własności (sportowe, terenowe wyścigowe itp.) ale nie rozumiem po co stawiać auto które nie wjedzie na 4-5cm chodnik... które przez najmniejszy wybój nie przejedzie, jeszcze spoko, gdyby to było Ferrari (chociaż myślę, że ferrara by spokojnie na to wjechała) ale nie civic. Gość nawet po torze tym nie pośmiga bo na torach są większe nierówności, przynajmniej w Poznaniu czy Kielcach... Tak samo nie rozumiem robienia z tyłu negatywu takiego, że 1/3 koła ma tylko styk z asfaltem, jak i zakładania opony 175 na 9 calową felgę, BO ANI TO ŁADNE ANI POLEPSZAJĄCE WŁASNOŚCI SAMOCHODU. Dlatego jestem za tuningiem ( dla przykładu civica ) hebli, silnika zawiasu itd. tak, że jak spotkam kumpla który też ma civica w serii to go objadę, na torze, na prostej i na serpentynie super zakrętów i wtedy to jest tuning, a nie tak jak widzimy to wyżej, gdzie standardowy fabryczny civic typa objedzie na każdym rodzaju drogi, bo nie musi się bać że za 5 metrów urwie miskę i wydech...
Odpowiedzale ty wiesz że jak samocód jest na glebie to jest troszkę bardziej opływowy i jeździ szybciej?? (I jeszcze na coś tam wpływa, nie pamiętam) i tuning, to nie tylko przeróbki silnika, ale też przeróbki kaoserii. nie rozumiem dlczego tak jedziesz po tej glebie?? przecież jak by miał hydrauliczne zawieszenie, to bez problemu by wyjechał bo by się poniósł. tak samo jeśli np na hydraulicznym zawieszeniu jechałby o normalnej drodze to może się podnieść, tak? a jak wieżdża na autostradę o się opuszcza. PROSTE! (Ale ten ciic nie ma raczej hydraulicznegoXD)
Odpowiedz''golfie 3'' dobre :D to to tylko na złom
OdpowiedzCo do opływowości po obniżeniu to bym polemizował, ponieważ to zależy od aerodynamiki, którą bardzo nieznacznie poprawia obniżenie. Fakt, że samochód obniżony jeździ szybciej w zakrętach bo jest sztywniejszy ma niżej środek masy i blabla, owszem tak jest, ale jak wspomniałem jest na prawdę nie wiele miejsc gdzie, jest na tyle równo żeby mając 2 cm prześwitu móc zapie*dalać, dlatego obniżać samochód moim zdaniem najlepiej tak żeby uzyskać jakiś złoty środek ( sztywno i niżej od serii ale na tyle wysoko żeby dało się tym jeździć ) ale jak mówiłem NIE MOJA KASA, NIE MÓJ SAMOCHOCHÓD, wyrażam tylko opinię swoją na temat bezsensowności tego tuningu. A jak już koledze zależy tylko i wyłącznie żeby jego samochód dobrze wyglądał stojąc na parkingu i obniżył go na prześwit 2 centymetrowy to niech zainwestuje w płytę osłaniającą wydech miskę itp, przynajmniej wiedzie na ten parking, mniej straszne będą studzienki itp ;)
Odpowiedz''od kiedy tuning na być praktyczny?'' no proszę cie, od zawsze ma być praktyczny, auto się robi p oto żeby nic jeździć a nie się patrzeć
OdpowiedzSkończcie z tymi hejtami jedni na drugich. Gleba wygląda bardzo fajnie, ale jest bardzo niepraktyczna, można sobie obniżyć samochód tak by wyglądał fajnie i był jeszcze w miarę odpowiedni do jazdy. Jak ktoś chce niżej to niech sobie montuje air ride i tyle.
Odpowiedzale jak masz na hydraulice?? to sie możesz podnosić ;D i jak masz wyboista drgę to sie podnosisz ;D
Odpowiedz