Pieprzenie w bambus, jak ktoś chce tanio to montuje LPG a nie jeździ kopciuchem, Benzyna górą ! nie ma nic piękniejszego od dźwięku silnika przy 5000 rpm ! a nie jakies klekotanie i kopcenie ...
Kiedyś w przedszkolu była taka piosenka, czekaj, postaram się przypomnieć. "Kle Kle Boćku Kle Kle. Kle Kle Kle bocianie, zima ci przyniesie, zima ci przyniesie, slabe odpalanie...." :)
porównując auta z tego samego roku... Mam diesla 1999r i kle kle nie robi to po pierwsze a po drugie to pali lepiej od nie jednej benzyny w zimie... a spalanie na trasie to 4,8 litra a w mieście max 6 co benzyna to osiągnie jak ma silnik 1.1 i z górki... wiadomo jazda zaczyna się dopiero od 2 biegu i też nie jeden posiadacz benzyny by się zdziwił... jak się ma starego złoma o którego się nie dba to i benzyna robi wasze kle kle
witek92
czemu niejeden posiadacz benzyny by sie zdziwił? rozwiń swoją myśl, bo za bardzo nie rozumiem w jaki sposób porównujesz diesel do benzyny? Wiem, że chodzi Ci o osiągi i odejscie od 0 ale w jaki sposób porównujesz jeden samochód diesel do drugiego benzyna. bo to jest zasadnicza różnica :) a następnie podyskutujemy na ten temat:)
I co z tego, jeżeli jest to dla ciebie ważne to kup diesla. Prawdziwy fanatyk motoryzacji zrobi sobie po kilkuset tysiącach kilometrów remont i nadal będzie zostawiał diesle w tyle. Benzynowe silniki to jak PlayStation3 wśród pegazusów, może nie działa bezawaryjnie tyle co konkurencja i gry są na nie drogie, ale w czasie swojego żywota wyciąga z siebie 102%.
Z tym że to Volvo jest codziennie pucowane na błysk od wewnątrz o zewnątrz. Drugi samochód pod względem przebiegu to Mercedes... Taksówkarza. A chyba wiesz jak taksówkarze 'troszczą' się o swoje auta.
Wszyscy zaczną krzyczeć, że benzyna lepsza, ale każdy silnik ma swoje wady i zalety. A maniacy 8-9 tyś rpm chyba zapomnieli się, nie każda benzyna kręci się tak wysoko, a na pewno nie vagowe 1.4 w golfie 3 ;). Owszem diesel dymi (bo ma dymić), stare diesle klekoczą, ale to ma swój urok, no i moment obrotowy w dieslach jest większy, a często to on jest ważniejszy od koni mechanicznych. I to diesel ostatnio zdominował Le Mans 24h i nie kręcił się do 2500 rpm ;)
moment obrotowy to mają TURBOdiesle, wolnossące klekoty moment miały zauważalnie niższy, niż wolnossące benzyny. Tak samo silniki benzynowe z turbosprężarką najcześciej odstawiają jakiekolwiek turbodiesle, dlatego też takie porównania są całkowicie pozbawione sensu
Masz rację, miałem na myśli diesla z turbo, wolnossące diesle to takie woły robocze, będzie jechał wiecznie, ale nikogo nie wyprzedzi.Chociaż też nie zawsze, bo czasami może zaskoczyć wolnossący silnik .
z tym małym spalaniem diesli to taki sam mit jak z Passatem B5 lift kombi w tdi pierwszy właściciel od lekarza z Niemiec który jeździł nim tylko do kościoła
Oj może i niektóre palą mało, aleja bym powiedział że mit jest z wysokim spalaniem benzyny- normalne silniki benzynowe wcale nie palą 2 razy tyle co diesle. Może i weźmie więcej paliwa ale wszystko zwróci się w remoncie który i diesla złapie.
Każdy ma to co chce i na co go stać.
Bogaty będzie miał diesla
głupek też będzie miał diesla
Średniak będzie miał benzynę
myślący średniak PB + LPG
głupek będzie miał CNG
Bogaty będzie miał LPG + PB
Idiota będzie miał Priusa.
No sorry jakos jestem uczniem od rodziców kasy nie dostaje a jezdze d16y7 bez gazu i jestem gazu przeciwnikiem, fakt nie robie duzo km bo ok. 70-80dziennie. Ale zagazowac Honde to grzech!
Ojtam ojtam. Tak jakby nie było oszczędnych benzyniaków i paliwożernych diesli. Tendencyjnie diesel zawsze spali mniej, ale są samochody oszczędne i mocne, a moc zawsze skądś się bierze, zatem właściciel BMW 745 d na jednocyfrowe spalanie też raczej liczyć nie będzie. A z drugiej strony taka mk.6 Celica z silniczkiem 1.8 7AFE na długiej trasie bez glanowania ponizej 6.0l/100 też zejdzie.
Powiem tak. Miałem w swoim życiu ze 30 samochodów. Różnych. Głównie benzynowe - turbo i wolnossące. Tak samo myślałem o Dieslach kle kle i powolny. Ale musiałem kupić auto z elektryką siedzeń. Koniecznie kombi. I wtedy napatoczył się niestety tylko 3 letni Passat TDI. Od pierwszego właściciela - kierownika ASO. Udokumentowany przebieg 50 000 km. Drogi jak pierun (mogłem zań kupić nowe autko w podstawowej wersji z benzyną). Długo się namyślałem, ale się przejechałem (po raz pierwszy w życiu Dieslem) no i się wyleczyłem z uprzedzeń. wcale nie klekoce, w środku jak silnik osiągnie temperaturę roboczą, to jest cicho, a jak przyspieszam, to TDI ma niepowtarzalny fajny gang. A jak otworzysz okno podczas przyspieszania w tunelu i usłyszysz gwizd turbo - cóż naprawdę fajnie to brzmi. Teraz mam 170 koni i prawie 380 Nm w autku. Powiem tak: w trasie jest totalnie niewyjęte - zbiera się od dołu i zawsze. Nie ma problemów z wyprzedzaniem. Nie jestem pewien, czy chcę wrócić do benzynki w aucie na co dzień. Raczej skończy się na 3 litrowym dieslu mającym jakieś 250 koni. Benzynka będzie, ale jako autko rekraacyjne. Na codzień w trasy Diesel jest niewyjęty. Spalanie? Średnio pali mi 6,8 litra - to dane z ostatnich 30 000 km. Więc tragedii nie ma. Co do głośności - powyżej 140 km/h i tak słyszy się głównie wiatr. A co do brzmienia - mi się ono podoba - takie fajne basowe. http://www.youtube.com/watch?v=WdaWlnpDn3A
I jeszcze natrafiłem na fajny filmik dla wszystkich tych, którzy mówią - zobaczysz w zimę kto się będzie śmiał. Odpalanie na mrozie benzynki (Accord) i Diesla (Passat) http://www.youtube.com/watch?v=vHdxn26NHow
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 września 2013 o 16:15
Zgadzam się, diesel ma moment dostępny praktycznie od razu. Ale tu nie ma się o co kłócić, to jest taka sama sytuacja jak jdm vs german. Po prostu jedne silniki są lepsze w danych warunkach, a inne w innych i tyle. Myślący fani motoryzacji o tym wiedzą. I mam wrażenie, że najwięcej do powiedzenia o wysokoobrotowych benzynach mówią albo ludzie nie mający jeszcze auta, albo ludzie mający golfa 1.4. Żeby nie było, że cisnę VW, sam mam VW i podchodzę do wszystkiego z dystansem :)
miałem wiele aut, benzynki, benzynki z lpg, diesle i wankla i wam powiem że wegług mnie najlepiej się jeździło wanklem, benzyna i b+lpg mają swoje plusy i minusy
lecz najgorzej mi się dieslem jeździło, nie mogłem się przekonać do tego silnika, bardzo słabo kręcił kołem :)
Niezawodność, dużo Nm co pomaga od 0 - 150 km/h,
Zobacz np. to (kiedyś cały czas mi mówiono, że plete głupoty):
Do porównania nowy na rok 2013 120 KM benz i 120 KM disel. Co jest lepsze tzn. szybsze itd.?
Mówiłem, że disel i mnie wyśmiali.
A teraz wytłumaczenie:
silnik benz 120 KM to aktualnie pojemność 1.2 (biorę ten z np. WV GOLF 1.2 TFSI), a silnik disla to około 1.9 (użyty w teście akurat Opel Astra III 1.9 CDTI Caravan).
Oba silniki mają tyle samo koni, ale GOLF nawet polotu nie ma, bo ASTRA zabija go pojemnością. Akurat jeżdżąc Astrą słychać tylko dzwięk turbo, a klekotania prawie nie słychać. Ciężko tym autem jeździć dynamicznie (tj. szybka zmiana biegów) bo potrafi zerwać każdy bieg (szarpnięcie) i dwumas dostaje po dupie. GOLF przy takiej pojemności aby dorównać Astrze musi nieźle dawać w podłogę i reklama z Berlina do Warszawy się skraca do Poznania.
a jak tam z częściami do diesla? Bo paliwo w Polsce bywa różne i nawet na dobrych stacjach można kupić gówno. A nowe diesle są bardzo uczulone na złą jakość paliwa.
@sidwa69 jeżeli już porównujesz silniki to pisz skąd one są... bo nie każdy może wiedzieć że te "oplowskie" silniki to tak naprawdę fiat;]
Co do twojego porównania to jak dla mnie nie ma ono sensu... 1.2(dosyć nowy silnik) vs 1.9(od'97?)?
jak już miałbyś porównywać to porównuj silniki podobne pojemnością/mocą ;]
@bartek5
WV GOLF 1.2 TFSI (chyba 2012 czy 11) jakoś tak.
OPEL ASTRA III 1.9 CDTI Caravan 2006r.
Jasne blok silnika jest Fiatowski bo mają licencje na ten silnik. Ale nie zmienia to faktu że cały inny osprzęt jest Opla i niestety tu nie ma tak jak w Alfie, że kupisz wszystkie części. Samochód w rodzinie od 2 lat i jedyne co zostało wymienione to świece żarowe, ponieważ jedna się spaliła, a koszt zestawu to 100 zł, także lepiej wymienić wszystkie od razu jak już się tyka silnika.
kazdy kupuje to co lubi i na co go stac oczywiscie wole Benzyne ale nie zarabiam duzo wiec mam benzyna + LPG i mam daleko gdzies ze trzeba bedzie robic silnik kiedys tam za kilka lat na samej tez trzeba bedzie robic nic nie jest wieczne! chyba wazniejsze jest przywiazanie do samochodu i przyjemnosc z jazdy.Dieslem tez jezdziłęm i w sumie tez mi to nie przeszkadza gdyż CIESZY MNIE JAZDA ja nie to co mam w baku zawsze beda kłutnie co lepsze wiec redukcja i OGIEN!
To też sprowokuje "największych fanów motoryzacji" do kłótni, a nie kulturalnej wymiany zdań. Nie każdy diesel jest ekonomiczny i nie każda benzyna to rakieta ;). Niech każdy wybiera to co chce :)
Ja nie lubie charakterystyki diesla
Mam H22A2 w Hondzie Prelude i mam moment obrotowy i moc.
Może tylko spalanie troche wysokie :D
Ale nie kupiłem Prelude żeby żydować na paliwie.
Pozdrawiam fanów JDM
Założyłem konto na tym portalu pod wpływem idiotyzmów wypisywanych pod 2 obrazkami o dieslu i benzynie(obroty i zasięg) które
zalewają wpisy mające sens.
A więc uświadamiam Wam że diesel nie jest wcale lepszy od benzyny. Miał swoje zalety gdy był to 1.9D 64 konie w W124 który ma w
dupie przebieg, jakość paliwa i traktowanie, byle olej zmienić a on jechał. Jednak to było w czasach gdy silnik benzynowy
zaczynał grymasić przy 300kk(mocno uśredniam, to jest nawet przenośnia) a ropniak jechał i nie przejmował się. To była jego
jedyna zaleta którą utracił kilkanaście lat temu.
Wracając do dzisiejszego dnia. Diesiel nie jest lepszy. Jest gorszy. Dlaczego?
-W salonie jest droższy(nie dziw sie, płacisz za technologię która sprawia że to gówno jakimś cudem dorównuje benzynie)
-Koszty naprawy 1.6 TDI w skodzie są abstraktyjne i przerażające dla właściciela Peugeota 607 3.0 V6.
-Diesel wcale nie jest oszczędny.
-Duży zasięg. NO KUR*A PROSZE WAS!!! wrzućcie tą technologie i wielki bak do benzyny to zobaczycie. Jak myslicie, czemu diesel ma
duzo większy bak od benzyny? Na czymś musi robić ten zasięg.
- mały zakres obrotów - kto jeździ ten wie że czasami potrzeba dużo miejsca na obrotomierzu.
- no jeszcze ekologia, benzyna jest bardziej przyjazna, But who cares???
Do powyższych małe porównanie.
Opel Insignia:
-1.4 ecotec turbo: 140 koni - 5.9 średnie spalanie
-1.6 ecotec turbo 170 koni - 5.9 średnie spalanie
-2.0 CDTI 163 konie - 4,3 średnie spalanie
Ooookey. Mam do wyboru ten mocniejszy ecotec i tego diesla. Jeśli wybiorę rope to płacę dodatkowo 4 kafle za wyższe
ubezpieczenie, filtr DPF, i wybór między jeżdzeniem i spalaniem prawie takim samym jak w benzynie, a pitu pitu przy którym zarżnę
DPF po 40kkm no ale mi mało spali dzięki czemu kupię nowy DPF za 7 tysięcy. Aha, no i diesel chyba teraz jest droższy
znowu(chyba, szczerze to mam to gdzieś). No naprawdę interes życia.
Do tego eksperyment. Nie mam nic konkretnego, nie sądziłem że mi się kiedyś wyniki przydadzą. Przez tydzień jeździłem moją 607
3.0 V6, na gazie od 200kkm, łącznie 250kkm. Od reszty różni ją to że dbam o każdą śrubkę tego auta, a szczególnie silnika który
jest w stanie fabrycznym(w sumie trzeba go umyć :() Pytanie czemu? Bo o gaz się dba, a nie naprawia. Jeśli gaz traktujesz jak
malucha i nie wymieniasz tego co musisz, to nawet oplowski 1.6 8V zajedziesz na amen. Spalanie przez tydzień: 14.5 gazu. Ładnie.
Potem wymiana z kumplem na A6 3.0TDI. 12 ON. DAFUQ? Potem porównaliśmy to z kosztami serwisowania z 3 lat(oboje prowadzimy
dzienniki). Może jednak prawidłowe dbanie o gaz się nie opłaca? Po przeanalizowaniu wydatków nie chciał mi oddać auta(weź się
zamień, przecież to AUDI; Diesel? może jak dopłacisz drugim takim na części.)
Wniosek? Diesel był dobry dopóki nie postanowili zrobić z niego benzyny poprzez Turbo, zmienną geometrię, dwumas, common rail,
pompowstryski( no dobra, robiły ładne spalanie, cieszcie się fanatycy diesli) filtr DPF i restę tego gówna które potem i tak
zaczęli montować do benzyny bo już nie było sensu iśc w diesle.
Taka prawda. Wasz kochany dieselek z momentem obrotowym który musicie mieć bo nie macie obrotów został stworzony jako wół roboczy
do jeżdzenia na bimbrze robionym przez właściciela. W ciężarówkach się to sprawdza, w osobówkach przesadzili z technologią.
Jestem gotowy na dyskusję, zapraszam tych z argumentami jak i tych z "Bo tak!!"
PS. Proszę nie uznajcie mnie za przeciwnika AUDI lub produktów grupy VAG, sam rozpływam się nad quattro i TFSI(na przykład).
Chodziło tylko o aspekt opłacalności diesla.
PS2. Nie odpowiadam za treść, pisane pod wpływem uczulenia na głupotę.
PS3. http://www.autocentrum.pl/raporty-z-jazd/26-l-100km-czyli-czeska-szkola-oszczedzania/ Po co ja to wszystko pisałem? stare
1.2 z felicii kara 1.4 TDI. To chyba mówi wszystko.
Gaz jest do kuchenki w domu i może do 607. do swojego diesla nie mam wcale drogich części i naprawiam go sam. a skoro stać ludzi na auto z 2013 roku to stać ich też na wizyty w servisie... MI się jeździ bardzo bardzo dobrze dieslem. Odpukać nie mam z nim żadnych problemów pod maskę zaglądam tylko raz w roku jak trzeba olej wymienić a w gazie trzeba kilka razy bo jak nie filtry to bóg wie co...
I pytanie: Od kiedy jak się ma większy zbiornik to auto mniej pali??? bo jak to prawda to cysternę kupuje... Bo piszesz że się robi więcej km dieslem bo ma większy zbiornik... Ale to chyba o spalanie chodzi a nie zbiornik jak się nie mylę... Bo jak zatankuję tu i tu po 50litrów to wielkość zbiornika nie ma znaczenia... Chyba że wychodzisz z założenia że kilo żelaza jest cięższe od kila piór:)
Owszem,diesel wywodzi się od ciężarówek, zgadzam się też, że nowe technologie go zabiły, ale niech każdy jeździ czym chce. No i tak jak pisałem wcześniej, bo cała dyskusja zaczęła się od obrotów, nie każdy silnik benzynowy będzie się kręcił do 9000 rpm :)
Ostatnio robiłem swoje volvo s60 d5. jeden wtrysk na tyle się posypał że dawka paliwa była za niska i stopiło mi jeden tłok. Po zdjęciu głowicy okazało się że też i ona dostała po zaworach. Tuleja cylindra na tym stopionym garze była zaorana więc blok na złom bo akurat tego silnika się nie tulejuje do tego prawie urwało korbę (skręciło ją ale nie pękła ). Koszt naprawy tego auta był spory. Kupiłem używany blok za śmieszne pieniądze ale w naprawdę eleganckim stanie do tego oczywiście nowe pierścienie , panewki, głowica do roboty itp itd. W sumie odratowanie silnika kosztowało około 4k zł przy własnej inwencji twórczej ( oczywiście wszystko na nowych dobrych gratach oprócz wału i bloku ) PLUS do tego regeneracja wszystkich jak sie okazało uwalonych wtryskiwaczy 500 zł szt a jest ich 5 !!! Nie powiem teraz można nim jechać wszędzie ale kosztowało mnie to od HU*A czasu i pieniędzy. Dla porównania mam też hondę prelude 2.0 w której też sam robiłem silnik nie dlatego że nie jeździł tylko denerwowało mnie ciągłe dolewanie oliwki ;]. I tak jak wcześniej wymieniłem panewki pierścienie itp itd co wyniosło mnie około 1400 - 1500 zł i przynajmniej silniczek jest prawie jak nowy. I TERAZ SPALANIE : S60 no na trasie 4.8 l w mieście legalnie ponad 6l PRELUDE : około 12 l LPG w mieście i 8-10 na trasie ( zależy od nogi w danym momencie :P ). I NIKT MI NIE POWIE ŻE DAJZLE ( ZWŁASZCZA TE NOWE ) SĄ TAŃSZE W EKSPLOATACJI. W BENZYNIE PRAKTYCZNIE NIE MA CO SIĘ POWAŻNEGO ZRYPAĆ ALE ZA TO W NOWSZYCH DIESLACH MAMY CR DPD ITP KTÓRE JAK ODMÓWIĄ POSŁUSZEŃSTWA TO PO PROSTU KRADNĄ NAM PIENIĄDZE Z KIESZENI JAK JEDNORĘKI BANDYTA. Następnym razem kupie sobie zamiast D5 to T5 i oczywiście założę gaz i na dodatek mniej się będę dorzucał do skarbu państwa z tytułu podatku od paliwa :P
Witam.
1. Apropo gazu: Dużo ludzi jak słyszy że mam gaz w 607 stwierdza że gaz jest do oszczędzania, że nie montuje się go w takich autach bo to psucie silnika, bla bla bla. To już któreś z kolei moje auto na gaz. Faktycznie, przygodę z tym paliwem zacząłem pod wpływem braku kasy w kieszeni, był to mieszalnik w lanosie 1.5 16v. Potem następne, i następne i następne. 10 zmian gazowników, trochę się naszukałem człowieka który wie o co chodzi(poziom gazowników w Polsce to dno, właśnie dlatego gaz jest źle postrzegany, bo nie ma kto o niego dbać) Gdy kupowałem 607, nie musiałem się martwić o kasę. Ale gaz i tak założyłem przy przebiegu 50kkm wychodząc z założenia że nawet jak silnik nie wytrzyma zbyt długo to przynajmniej będę miał jakieś materiały, wiedzę która pomoże innym. Do tego nie płacę tyle akcyzy co za zwykłą benzynę, więc oszczędzam na podatkach. No niektórzy jeszcze mówią że gaz ma mniej szkodliwe spaliny ale naprawdę to ma tylko inny skład. Na razie utrzymuję silnik w stanie idealnym bez większego problemu. Olej i spółka co 12kkm(jeśli np. byłem na torze to co 10kkm, to samo po długiej trasie), filtry gazu i paliwa, gruntowne sprawdzenie, regulacja gazu co 20kkm. Póki co 200kkm i silnik chodzi super, wydatki na serwisowanie silnika+instalacji o połowę mniejsze niż w 3.0TDI, spadku mocy nie ma.
2. Faktycznie, jeśli ktoś kupuje auto z salonu to stać go na naprawy, ale skoro kupuje diesla o chce oszczędzać, a wychodzi odwrotnie. Często pomaga szybko zrobienie 150 tysięcy dbając o turbo i DPF, tankując dobre paliwo i sprzedawanie zanim się dwumas rozleci. Wtedy zaoszczędzimy.
3. Tak, chodziło mi o większy zasięg na pełnym baku.
4. Zgadzam się, nie każdy benzyn kręci się do 9k rpm, ale już to 6200(3.0 V6, 1.4 75koni VAG) to ponad 1500 więcej niż w dieslu, a to dużo. a przy wysokich obrotach i deptaniu diesel tez łyka jak smok(patrz wyżej test).
Mam diesel'a 3,5 V6 i wcale go nie słychać na postoju.Na osiągi również nie narzekam.Takie porównania są bez sensu.Diesel nie zawsze pali mało.Mój brat ma Pheaton'a 5.0 TDI V10 i pali mu ok. 17-18l po mieście.
Są diesle i benzyniaki.2 rodzaje silników,różne zalety i wady.Każdy wybiera preferncje samochodu który chce kupić i tyle w temacie.Dla jedych diesel zamula,dla drugich jest akurat do stylu jazdy i takie inne bzdety.Może jeszcze zaczniecie hejtować hybrydy a błogosławić jeśli kiedyś będzie samochód na wodę.Co za mentalność...
Ja tam wolę benzynę, bo jest dynamiczna. Mam e36 M52B20, i na pewno nie zamieniłbym dźwięku wolnossącej rzędowej szóstki na świszcząco-klekoczące odgłosy diesla :)
nie jeden diesel objedzie ta wasza benzyne,
wiekszosc to sa tu gimbusy ktorzy maja doczynienia z samochodem jak rodzice ich do szkolki wioza ;< taka smutna prawda,
http://www.youtube.com/watch?v=bFVLbmbE0FI
A co jeśli wam powiem, że tak naprawdę w samochodach nie ma "diesli"?
Jeśli ktoś robi w trasie dużo km to oczywiście, że diesel. Wszystkie jego zalety pokazują się tylko i wyłącznie w trasie. To tylko polaczkowa mentalność, że dieslami jeżdżą po mieście bo ktoś im wmówił, że jest taniej. Pół biedy w TDI, ale nowoczesne diesle po prostu umierają w mieście... Moment rzeczywiście w silniku diesla jest nieporównywalnie wyższy od silnika benzynowego przy tej samej mocy, ekonomia itd. Dla przeciętnego kowalskiego oba silniki są dobre zależnie od rodzaju użytkowania auta, ale nie ma to jak benzynowe V6, V8 czy V12... Osobiście jestem tak zwanym przeciwnikiem diesli, ale patrząc na spalanie mojego auta (17 gazu) to z chęcią łyknąłbym jakiegoś klekota, szczególnie kiedy mam jechać w trase, nad morze czy do dziewczyny...
Osoby z zaturbioną benzyną raczej nie przejmują się całą tą ekonomią ;)
OdpowiedzMój pali tyle, ile wleje, także nie mam pojęcia ;)
OdpowiedzI dont care ;d ?
Odpowiedzjaka pojemność silnika ?
Odpowiedz5.7 ?
OdpowiedzŻycie jest za krótkie żeby jezdzić dieslem :)
Odpowiedzwidze że więcej tu ekologów niż fanów motoryzacji :( :(
OdpowiedzPieprzenie w bambus, jak ktoś chce tanio to montuje LPG a nie jeździ kopciuchem, Benzyna górą ! nie ma nic piękniejszego od dźwięku silnika przy 5000 rpm ! a nie jakies klekotanie i kopcenie ...
Odpowiedzżycie jest za krótkie by przerzucać je na gaz
OdpowiedzKle, Kle, Kle. Jak bocian.
OdpowiedzKiedyś w przedszkolu była taka piosenka, czekaj, postaram się przypomnieć. "Kle Kle Boćku Kle Kle. Kle Kle Kle bocianie, zima ci przyniesie, zima ci przyniesie, slabe odpalanie...." :)
Odpowiedzporównując auta z tego samego roku... Mam diesla 1999r i kle kle nie robi to po pierwsze a po drugie to pali lepiej od nie jednej benzyny w zimie... a spalanie na trasie to 4,8 litra a w mieście max 6 co benzyna to osiągnie jak ma silnik 1.1 i z górki... wiadomo jazda zaczyna się dopiero od 2 biegu i też nie jeden posiadacz benzyny by się zdziwił... jak się ma starego złoma o którego się nie dba to i benzyna robi wasze kle kle
Odpowiedzwitek92 czemu niejeden posiadacz benzyny by sie zdziwił? rozwiń swoją myśl, bo za bardzo nie rozumiem w jaki sposób porównujesz diesel do benzyny? Wiem, że chodzi Ci o osiągi i odejscie od 0 ale w jaki sposób porównujesz jeden samochód diesel do drugiego benzyna. bo to jest zasadnicza różnica :) a następnie podyskutujemy na ten temat:)
OdpowiedzPod względem przebiegów silniki diesla wciąż zostawiają daleeeeko w tyle benzynę.
OdpowiedzI co z tego, jeżeli jest to dla ciebie ważne to kup diesla. Prawdziwy fanatyk motoryzacji zrobi sobie po kilkuset tysiącach kilometrów remont i nadal będzie zostawiał diesle w tyle. Benzynowe silniki to jak PlayStation3 wśród pegazusów, może nie działa bezawaryjnie tyle co konkurencja i gry są na nie drogie, ale w czasie swojego żywota wyciąga z siebie 102%.
Odpowiedztak, dlatego też rekord największego udokumentowanego przebiegu należy do samochodu z silnikiem diesl... OH WAIT http://www.v10.pl/Volvo,z,przebiegiem,4,183,400,km,4147.html
OdpowiedzZ tym że to Volvo jest codziennie pucowane na błysk od wewnątrz o zewnątrz. Drugi samochód pod względem przebiegu to Mercedes... Taksówkarza. A chyba wiesz jak taksówkarze 'troszczą' się o swoje auta.
OdpowiedzMówimy chyba o trwałości silników, a nie o wyglądzie samochodów. Prócz tego wspomniany mercedes miał trzy silniki przekładane łącznie 11 razy, tak więc nadal zostaje w tyle. http://www.worldcarfans.com/104092910195/proverbial-longevity-in-46-million-kilometers
OdpowiedzWszyscy zaczną krzyczeć, że benzyna lepsza, ale każdy silnik ma swoje wady i zalety. A maniacy 8-9 tyś rpm chyba zapomnieli się, nie każda benzyna kręci się tak wysoko, a na pewno nie vagowe 1.4 w golfie 3 ;). Owszem diesel dymi (bo ma dymić), stare diesle klekoczą, ale to ma swój urok, no i moment obrotowy w dieslach jest większy, a często to on jest ważniejszy od koni mechanicznych. I to diesel ostatnio zdominował Le Mans 24h i nie kręcił się do 2500 rpm ;)
Odpowiedzooo jakaś konkretna odpowiedź przemyślana i podparta jakimś argumentem, a nie takie gadanie jak przekupki,
OdpowiedzDzięki, ale jak widzisz, nie wszyscy to ogarnęli i lecą minusy ;).
Odpowiedzmoment obrotowy to mają TURBOdiesle, wolnossące klekoty moment miały zauważalnie niższy, niż wolnossące benzyny. Tak samo silniki benzynowe z turbosprężarką najcześciej odstawiają jakiekolwiek turbodiesle, dlatego też takie porównania są całkowicie pozbawione sensu
OdpowiedzMasz rację, miałem na myśli diesla z turbo, wolnossące diesle to takie woły robocze, będzie jechał wiecznie, ale nikogo nie wyprzedzi.Chociaż też nie zawsze, bo czasami może zaskoczyć wolnossący silnik .
Odpowiedzz tym małym spalaniem diesli to taki sam mit jak z Passatem B5 lift kombi w tdi pierwszy właściciel od lekarza z Niemiec który jeździł nim tylko do kościoła
OdpowiedzOj może i niektóre palą mało, aleja bym powiedział że mit jest z wysokim spalaniem benzyny- normalne silniki benzynowe wcale nie palą 2 razy tyle co diesle. Może i weźmie więcej paliwa ale wszystko zwróci się w remoncie który i diesla złapie.
OdpowiedzZależy jeszcze jaki diesel dymi i klekocze jak ktos nie dba to moze i tak. Sie dbma sie ma :)
OdpowiedzKażdy ma to co chce i na co go stać. Bogaty będzie miał diesla głupek też będzie miał diesla Średniak będzie miał benzynę myślący średniak PB + LPG głupek będzie miał CNG Bogaty będzie miał LPG + PB Idiota będzie miał Priusa.
OdpowiedzŻe nie mam gazu w aucie to nie jestem myślący ? ;(
Odpowiedztak
OdpowiedzJak ktoś jest bogaty będzie miał pieniądze na paliwo, wszyscy dobrze zarabiający jakich znam ( no prawie) jeżdżą na benzynie.
OdpowiedzNo sorry jakos jestem uczniem od rodziców kasy nie dostaje a jezdze d16y7 bez gazu i jestem gazu przeciwnikiem, fakt nie robie duzo km bo ok. 70-80dziennie. Ale zagazowac Honde to grzech!
OdpowiedzOjtam ojtam. Tak jakby nie było oszczędnych benzyniaków i paliwożernych diesli. Tendencyjnie diesel zawsze spali mniej, ale są samochody oszczędne i mocne, a moc zawsze skądś się bierze, zatem właściciel BMW 745 d na jednocyfrowe spalanie też raczej liczyć nie będzie. A z drugiej strony taka mk.6 Celica z silniczkiem 1.8 7AFE na długiej trasie bez glanowania ponizej 6.0l/100 też zejdzie.
OdpowiedzPowiem tak. Miałem w swoim życiu ze 30 samochodów. Różnych. Głównie benzynowe - turbo i wolnossące. Tak samo myślałem o Dieslach kle kle i powolny. Ale musiałem kupić auto z elektryką siedzeń. Koniecznie kombi. I wtedy napatoczył się niestety tylko 3 letni Passat TDI. Od pierwszego właściciela - kierownika ASO. Udokumentowany przebieg 50 000 km. Drogi jak pierun (mogłem zań kupić nowe autko w podstawowej wersji z benzyną). Długo się namyślałem, ale się przejechałem (po raz pierwszy w życiu Dieslem) no i się wyleczyłem z uprzedzeń. wcale nie klekoce, w środku jak silnik osiągnie temperaturę roboczą, to jest cicho, a jak przyspieszam, to TDI ma niepowtarzalny fajny gang. A jak otworzysz okno podczas przyspieszania w tunelu i usłyszysz gwizd turbo - cóż naprawdę fajnie to brzmi. Teraz mam 170 koni i prawie 380 Nm w autku. Powiem tak: w trasie jest totalnie niewyjęte - zbiera się od dołu i zawsze. Nie ma problemów z wyprzedzaniem. Nie jestem pewien, czy chcę wrócić do benzynki w aucie na co dzień. Raczej skończy się na 3 litrowym dieslu mającym jakieś 250 koni. Benzynka będzie, ale jako autko rekraacyjne. Na codzień w trasy Diesel jest niewyjęty. Spalanie? Średnio pali mi 6,8 litra - to dane z ostatnich 30 000 km. Więc tragedii nie ma. Co do głośności - powyżej 140 km/h i tak słyszy się głównie wiatr. A co do brzmienia - mi się ono podoba - takie fajne basowe. http://www.youtube.com/watch?v=WdaWlnpDn3A I jeszcze natrafiłem na fajny filmik dla wszystkich tych, którzy mówią - zobaczysz w zimę kto się będzie śmiał. Odpalanie na mrozie benzynki (Accord) i Diesla (Passat) http://www.youtube.com/watch?v=vHdxn26NHow
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2013 o 16:15
Te porównanie nie za bardzo. Malucha lepiej odpalałem niż koleś tę Honde i to jeszcze na światłach. Pozdrawiam.
OdpowiedzZgadzam się, diesel ma moment dostępny praktycznie od razu. Ale tu nie ma się o co kłócić, to jest taka sama sytuacja jak jdm vs german. Po prostu jedne silniki są lepsze w danych warunkach, a inne w innych i tyle. Myślący fani motoryzacji o tym wiedzą. I mam wrażenie, że najwięcej do powiedzenia o wysokoobrotowych benzynach mówią albo ludzie nie mający jeszcze auta, albo ludzie mający golfa 1.4. Żeby nie było, że cisnę VW, sam mam VW i podchodzę do wszystkiego z dystansem :)
OdpowiedzKolego Ndriu nie chce bronić tu żadnej strony ale obydwa samochody były odpalane na światłach.
Odpowiedzmiałem wiele aut, benzynki, benzynki z lpg, diesle i wankla i wam powiem że wegług mnie najlepiej się jeździło wanklem, benzyna i b+lpg mają swoje plusy i minusy lecz najgorzej mi się dieslem jeździło, nie mogłem się przekonać do tego silnika, bardzo słabo kręcił kołem :)
Odpowiedz@sidwa69: Jasne, przepraszam :) dzieki za zwrocenie uwagi. Ale mimo wszystko benzynka lepiej na mrozie pali. Mialem i to i to. Pozdrawiam.
Odpowiedzbenzyna !!!!!!!!!!!
OdpowiedzA jakie są zalety diesla poza małym spalaniem?
OdpowiedzMoment obrotowy. Ze spalaniem to różnie bywa.
OdpowiedzNiezawodność, dużo Nm co pomaga od 0 - 150 km/h, Zobacz np. to (kiedyś cały czas mi mówiono, że plete głupoty): Do porównania nowy na rok 2013 120 KM benz i 120 KM disel. Co jest lepsze tzn. szybsze itd.? Mówiłem, że disel i mnie wyśmiali. A teraz wytłumaczenie: silnik benz 120 KM to aktualnie pojemność 1.2 (biorę ten z np. WV GOLF 1.2 TFSI), a silnik disla to około 1.9 (użyty w teście akurat Opel Astra III 1.9 CDTI Caravan). Oba silniki mają tyle samo koni, ale GOLF nawet polotu nie ma, bo ASTRA zabija go pojemnością. Akurat jeżdżąc Astrą słychać tylko dzwięk turbo, a klekotania prawie nie słychać. Ciężko tym autem jeździć dynamicznie (tj. szybka zmiana biegów) bo potrafi zerwać każdy bieg (szarpnięcie) i dwumas dostaje po dupie. GOLF przy takiej pojemności aby dorównać Astrze musi nieźle dawać w podłogę i reklama z Berlina do Warszawy się skraca do Poznania.
Odpowiedza jak tam z częściami do diesla? Bo paliwo w Polsce bywa różne i nawet na dobrych stacjach można kupić gówno. A nowe diesle są bardzo uczulone na złą jakość paliwa.
Odpowiedz@sidwa69 jeżeli już porównujesz silniki to pisz skąd one są... bo nie każdy może wiedzieć że te "oplowskie" silniki to tak naprawdę fiat;] Co do twojego porównania to jak dla mnie nie ma ono sensu... 1.2(dosyć nowy silnik) vs 1.9(od'97?)? jak już miałbyś porównywać to porównuj silniki podobne pojemnością/mocą ;]
Odpowiedz@bartek5 WV GOLF 1.2 TFSI (chyba 2012 czy 11) jakoś tak. OPEL ASTRA III 1.9 CDTI Caravan 2006r. Jasne blok silnika jest Fiatowski bo mają licencje na ten silnik. Ale nie zmienia to faktu że cały inny osprzęt jest Opla i niestety tu nie ma tak jak w Alfie, że kupisz wszystkie części. Samochód w rodzinie od 2 lat i jedyne co zostało wymienione to świece żarowe, ponieważ jedna się spaliła, a koszt zestawu to 100 zł, także lepiej wymienić wszystkie od razu jak już się tyka silnika.
OdpowiedzJak diesel to tylko 2.4 JTD. Brzmi wspaniale!
OdpowiedzJestem za!!:D
OdpowiedzCoś jakby Volvo?
OdpowiedzTak R5
OdpowiedzBenzyna górą !! Tyle w temacie :)
Odpowiedzkazdy kupuje to co lubi i na co go stac oczywiscie wole Benzyne ale nie zarabiam duzo wiec mam benzyna + LPG i mam daleko gdzies ze trzeba bedzie robic silnik kiedys tam za kilka lat na samej tez trzeba bedzie robic nic nie jest wieczne! chyba wazniejsze jest przywiazanie do samochodu i przyjemnosc z jazdy.Dieslem tez jezdziłęm i w sumie tez mi to nie przeszkadza gdyż CIESZY MNIE JAZDA ja nie to co mam w baku zawsze beda kłutnie co lepsze wiec redukcja i OGIEN!
OdpowiedzKłótnia kłótnią a zarówno benzyna jak i diesel mają swoje plusy i minusy. W sumie to podsumowałbym to tak,serce mówi benzyna,portfel mówi diesel :)
OdpowiedzTo też sprowokuje "największych fanów motoryzacji" do kłótni, a nie kulturalnej wymiany zdań. Nie każdy diesel jest ekonomiczny i nie każda benzyna to rakieta ;). Niech każdy wybiera to co chce :)
Odpowiedzjesli chodzi o przewożenie ciężaru to benzyna kończy tam gdzie diesel zaczyna !:)
OdpowiedzJa nie lubie charakterystyki diesla Mam H22A2 w Hondzie Prelude i mam moment obrotowy i moc. Może tylko spalanie troche wysokie :D Ale nie kupiłem Prelude żeby żydować na paliwie. Pozdrawiam fanów JDM
OdpowiedzNie to żebym się czepiał, ale masz co najwyżej moc ;) Moment na poziomie 200Nm to pierwszy lepszy Diesel z brzegu ma.
OdpowiedzTylko benzyna. I bez gazu :)
OdpowiedzZałożyłem konto na tym portalu pod wpływem idiotyzmów wypisywanych pod 2 obrazkami o dieslu i benzynie(obroty i zasięg) które zalewają wpisy mające sens. A więc uświadamiam Wam że diesel nie jest wcale lepszy od benzyny. Miał swoje zalety gdy był to 1.9D 64 konie w W124 który ma w dupie przebieg, jakość paliwa i traktowanie, byle olej zmienić a on jechał. Jednak to było w czasach gdy silnik benzynowy zaczynał grymasić przy 300kk(mocno uśredniam, to jest nawet przenośnia) a ropniak jechał i nie przejmował się. To była jego jedyna zaleta którą utracił kilkanaście lat temu. Wracając do dzisiejszego dnia. Diesiel nie jest lepszy. Jest gorszy. Dlaczego? -W salonie jest droższy(nie dziw sie, płacisz za technologię która sprawia że to gówno jakimś cudem dorównuje benzynie) -Koszty naprawy 1.6 TDI w skodzie są abstraktyjne i przerażające dla właściciela Peugeota 607 3.0 V6. -Diesel wcale nie jest oszczędny. -Duży zasięg. NO KUR*A PROSZE WAS!!! wrzućcie tą technologie i wielki bak do benzyny to zobaczycie. Jak myslicie, czemu diesel ma duzo większy bak od benzyny? Na czymś musi robić ten zasięg. - mały zakres obrotów - kto jeździ ten wie że czasami potrzeba dużo miejsca na obrotomierzu. - no jeszcze ekologia, benzyna jest bardziej przyjazna, But who cares??? Do powyższych małe porównanie. Opel Insignia: -1.4 ecotec turbo: 140 koni - 5.9 średnie spalanie -1.6 ecotec turbo 170 koni - 5.9 średnie spalanie -2.0 CDTI 163 konie - 4,3 średnie spalanie Ooookey. Mam do wyboru ten mocniejszy ecotec i tego diesla. Jeśli wybiorę rope to płacę dodatkowo 4 kafle za wyższe ubezpieczenie, filtr DPF, i wybór między jeżdzeniem i spalaniem prawie takim samym jak w benzynie, a pitu pitu przy którym zarżnę DPF po 40kkm no ale mi mało spali dzięki czemu kupię nowy DPF za 7 tysięcy. Aha, no i diesel chyba teraz jest droższy znowu(chyba, szczerze to mam to gdzieś). No naprawdę interes życia. Do tego eksperyment. Nie mam nic konkretnego, nie sądziłem że mi się kiedyś wyniki przydadzą. Przez tydzień jeździłem moją 607 3.0 V6, na gazie od 200kkm, łącznie 250kkm. Od reszty różni ją to że dbam o każdą śrubkę tego auta, a szczególnie silnika który jest w stanie fabrycznym(w sumie trzeba go umyć :() Pytanie czemu? Bo o gaz się dba, a nie naprawia. Jeśli gaz traktujesz jak malucha i nie wymieniasz tego co musisz, to nawet oplowski 1.6 8V zajedziesz na amen. Spalanie przez tydzień: 14.5 gazu. Ładnie. Potem wymiana z kumplem na A6 3.0TDI. 12 ON. DAFUQ? Potem porównaliśmy to z kosztami serwisowania z 3 lat(oboje prowadzimy dzienniki). Może jednak prawidłowe dbanie o gaz się nie opłaca? Po przeanalizowaniu wydatków nie chciał mi oddać auta(weź się zamień, przecież to AUDI; Diesel? może jak dopłacisz drugim takim na części.) Wniosek? Diesel był dobry dopóki nie postanowili zrobić z niego benzyny poprzez Turbo, zmienną geometrię, dwumas, common rail, pompowstryski( no dobra, robiły ładne spalanie, cieszcie się fanatycy diesli) filtr DPF i restę tego gówna które potem i tak zaczęli montować do benzyny bo już nie było sensu iśc w diesle. Taka prawda. Wasz kochany dieselek z momentem obrotowym który musicie mieć bo nie macie obrotów został stworzony jako wół roboczy do jeżdzenia na bimbrze robionym przez właściciela. W ciężarówkach się to sprawdza, w osobówkach przesadzili z technologią. Jestem gotowy na dyskusję, zapraszam tych z argumentami jak i tych z "Bo tak!!" PS. Proszę nie uznajcie mnie za przeciwnika AUDI lub produktów grupy VAG, sam rozpływam się nad quattro i TFSI(na przykład). Chodziło tylko o aspekt opłacalności diesla. PS2. Nie odpowiadam za treść, pisane pod wpływem uczulenia na głupotę. PS3. http://www.autocentrum.pl/raporty-z-jazd/26-l-100km-czyli-czeska-szkola-oszczedzania/ Po co ja to wszystko pisałem? stare 1.2 z felicii kara 1.4 TDI. To chyba mówi wszystko.
OdpowiedzGaz jest do kuchenki w domu i może do 607. do swojego diesla nie mam wcale drogich części i naprawiam go sam. a skoro stać ludzi na auto z 2013 roku to stać ich też na wizyty w servisie... MI się jeździ bardzo bardzo dobrze dieslem. Odpukać nie mam z nim żadnych problemów pod maskę zaglądam tylko raz w roku jak trzeba olej wymienić a w gazie trzeba kilka razy bo jak nie filtry to bóg wie co... I pytanie: Od kiedy jak się ma większy zbiornik to auto mniej pali??? bo jak to prawda to cysternę kupuje... Bo piszesz że się robi więcej km dieslem bo ma większy zbiornik... Ale to chyba o spalanie chodzi a nie zbiornik jak się nie mylę... Bo jak zatankuję tu i tu po 50litrów to wielkość zbiornika nie ma znaczenia... Chyba że wychodzisz z założenia że kilo żelaza jest cięższe od kila piór:)
OdpowiedzZ tego co się nie myle to susel201 chodziło o zasięg na pełnym baku .
OdpowiedzOwszem,diesel wywodzi się od ciężarówek, zgadzam się też, że nowe technologie go zabiły, ale niech każdy jeździ czym chce. No i tak jak pisałem wcześniej, bo cała dyskusja zaczęła się od obrotów, nie każdy silnik benzynowy będzie się kręcił do 9000 rpm :)
OdpowiedzOstatnio robiłem swoje volvo s60 d5. jeden wtrysk na tyle się posypał że dawka paliwa była za niska i stopiło mi jeden tłok. Po zdjęciu głowicy okazało się że też i ona dostała po zaworach. Tuleja cylindra na tym stopionym garze była zaorana więc blok na złom bo akurat tego silnika się nie tulejuje do tego prawie urwało korbę (skręciło ją ale nie pękła ). Koszt naprawy tego auta był spory. Kupiłem używany blok za śmieszne pieniądze ale w naprawdę eleganckim stanie do tego oczywiście nowe pierścienie , panewki, głowica do roboty itp itd. W sumie odratowanie silnika kosztowało około 4k zł przy własnej inwencji twórczej ( oczywiście wszystko na nowych dobrych gratach oprócz wału i bloku ) PLUS do tego regeneracja wszystkich jak sie okazało uwalonych wtryskiwaczy 500 zł szt a jest ich 5 !!! Nie powiem teraz można nim jechać wszędzie ale kosztowało mnie to od HU*A czasu i pieniędzy. Dla porównania mam też hondę prelude 2.0 w której też sam robiłem silnik nie dlatego że nie jeździł tylko denerwowało mnie ciągłe dolewanie oliwki ;]. I tak jak wcześniej wymieniłem panewki pierścienie itp itd co wyniosło mnie około 1400 - 1500 zł i przynajmniej silniczek jest prawie jak nowy. I TERAZ SPALANIE : S60 no na trasie 4.8 l w mieście legalnie ponad 6l PRELUDE : około 12 l LPG w mieście i 8-10 na trasie ( zależy od nogi w danym momencie :P ). I NIKT MI NIE POWIE ŻE DAJZLE ( ZWŁASZCZA TE NOWE ) SĄ TAŃSZE W EKSPLOATACJI. W BENZYNIE PRAKTYCZNIE NIE MA CO SIĘ POWAŻNEGO ZRYPAĆ ALE ZA TO W NOWSZYCH DIESLACH MAMY CR DPD ITP KTÓRE JAK ODMÓWIĄ POSŁUSZEŃSTWA TO PO PROSTU KRADNĄ NAM PIENIĄDZE Z KIESZENI JAK JEDNORĘKI BANDYTA. Następnym razem kupie sobie zamiast D5 to T5 i oczywiście założę gaz i na dodatek mniej się będę dorzucał do skarbu państwa z tytułu podatku od paliwa :P
OdpowiedzWitam. 1. Apropo gazu: Dużo ludzi jak słyszy że mam gaz w 607 stwierdza że gaz jest do oszczędzania, że nie montuje się go w takich autach bo to psucie silnika, bla bla bla. To już któreś z kolei moje auto na gaz. Faktycznie, przygodę z tym paliwem zacząłem pod wpływem braku kasy w kieszeni, był to mieszalnik w lanosie 1.5 16v. Potem następne, i następne i następne. 10 zmian gazowników, trochę się naszukałem człowieka który wie o co chodzi(poziom gazowników w Polsce to dno, właśnie dlatego gaz jest źle postrzegany, bo nie ma kto o niego dbać) Gdy kupowałem 607, nie musiałem się martwić o kasę. Ale gaz i tak założyłem przy przebiegu 50kkm wychodząc z założenia że nawet jak silnik nie wytrzyma zbyt długo to przynajmniej będę miał jakieś materiały, wiedzę która pomoże innym. Do tego nie płacę tyle akcyzy co za zwykłą benzynę, więc oszczędzam na podatkach. No niektórzy jeszcze mówią że gaz ma mniej szkodliwe spaliny ale naprawdę to ma tylko inny skład. Na razie utrzymuję silnik w stanie idealnym bez większego problemu. Olej i spółka co 12kkm(jeśli np. byłem na torze to co 10kkm, to samo po długiej trasie), filtry gazu i paliwa, gruntowne sprawdzenie, regulacja gazu co 20kkm. Póki co 200kkm i silnik chodzi super, wydatki na serwisowanie silnika+instalacji o połowę mniejsze niż w 3.0TDI, spadku mocy nie ma. 2. Faktycznie, jeśli ktoś kupuje auto z salonu to stać go na naprawy, ale skoro kupuje diesla o chce oszczędzać, a wychodzi odwrotnie. Często pomaga szybko zrobienie 150 tysięcy dbając o turbo i DPF, tankując dobre paliwo i sprzedawanie zanim się dwumas rozleci. Wtedy zaoszczędzimy. 3. Tak, chodziło mi o większy zasięg na pełnym baku. 4. Zgadzam się, nie każdy benzyn kręci się do 9k rpm, ale już to 6200(3.0 V6, 1.4 75koni VAG) to ponad 1500 więcej niż w dieslu, a to dużo. a przy wysokich obrotach i deptaniu diesel tez łyka jak smok(patrz wyżej test).
OdpowiedzMam diesel'a 3,5 V6 i wcale go nie słychać na postoju.Na osiągi również nie narzekam.Takie porównania są bez sensu.Diesel nie zawsze pali mało.Mój brat ma Pheaton'a 5.0 TDI V10 i pali mu ok. 17-18l po mieście.
OdpowiedzSą diesle i benzyniaki.2 rodzaje silników,różne zalety i wady.Każdy wybiera preferncje samochodu który chce kupić i tyle w temacie.Dla jedych diesel zamula,dla drugich jest akurat do stylu jazdy i takie inne bzdety.Może jeszcze zaczniecie hejtować hybrydy a błogosławić jeśli kiedyś będzie samochód na wodę.Co za mentalność...
OdpowiedzJa tam wolę benzynę, bo jest dynamiczna. Mam e36 M52B20, i na pewno nie zamieniłbym dźwięku wolnossącej rzędowej szóstki na świszcząco-klekoczące odgłosy diesla :)
OdpowiedzA ja mam 3.2v6 w Acurze i nie rozumiem dyskusji :D
Odpowiedznie jeden diesel objedzie ta wasza benzyne, wiekszosc to sa tu gimbusy ktorzy maja doczynienia z samochodem jak rodzice ich do szkolki wioza ;< taka smutna prawda, http://www.youtube.com/watch?v=bFVLbmbE0FI
OdpowiedzA co jeśli wam powiem, że tak naprawdę w samochodach nie ma "diesli"? Jeśli ktoś robi w trasie dużo km to oczywiście, że diesel. Wszystkie jego zalety pokazują się tylko i wyłącznie w trasie. To tylko polaczkowa mentalność, że dieslami jeżdżą po mieście bo ktoś im wmówił, że jest taniej. Pół biedy w TDI, ale nowoczesne diesle po prostu umierają w mieście... Moment rzeczywiście w silniku diesla jest nieporównywalnie wyższy od silnika benzynowego przy tej samej mocy, ekonomia itd. Dla przeciętnego kowalskiego oba silniki są dobre zależnie od rodzaju użytkowania auta, ale nie ma to jak benzynowe V6, V8 czy V12... Osobiście jestem tak zwanym przeciwnikiem diesli, ale patrząc na spalanie mojego auta (17 gazu) to z chęcią łyknąłbym jakiegoś klekota, szczególnie kiedy mam jechać w trase, nad morze czy do dziewczyny...
Odpowiedz