Pytanie do jeżdżących na glebie
A więc chciałbym posadzić na ziemi swoje auto, jednak mam kilka wątpliwości, dlatego chciałbym usłyszeć opinie osób, które w taki sposób poruszają się po naszym kraju. Mianowicie, czy da się jeździć takim autem na codzień? I jak maksymalnie nisko, aby zachować spokój przy niewielkich podjazdach czy góreczkach.Dzięki bardzo!
by
Majki2103
Jeździć się da, wiadome że czymś zahaczysz tu coś stuknie tam gdzieś puknie :D Niektóre auta da się zniżyć bardzo ale czasami trzeba klepać nadkola żeby chciało wejść tak bardzo mocno. natomiast obniżenie auta tak by ładnie prezentowało się z kołem to chyba najlepsze rozwiązanie.
Odpowiedzminus 40 lub minus 50 styka naa początek
OdpowiedzNa pewno nie rob totalnego obnizenia az bedziesz haczyl wahaczem... Mysle ze -30, -40 jest w granicach rozsadku, wiecej juz nie potrzeba aby samochod wygladal ladnie.
OdpowiedzCo do wygody, to musisz sie nastwic na to ze nie bedzie to szczyt luksusu.
OdpowiedzPopieram, -30. -40 na naszych drogach da się jeździć bez większego ale. Wiadomo, trzeba bardziej uważać na przejazdach kolejowych i krawężnikach ale wystarczy więcej uwagi i wszystko będzie git :)
OdpowiedzZacznijmy od tego jakie masz fundusze. Jeśli skromne, to tylko gwint i tak jak Alpha napisał -30/-40 wystarczy. Jeśli jednak dysponujesz większymi funduszami, to proponowałbym air-ride. Jeśli obniżenie samochodu nie ma na celu poprawy jakości prowadzenia, to air-ride jest najlepszym rozwiązaniem.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 września 2013 o 4:37
Głównie wszystko zależy od tego jaki masz samochód, no i jak bardzo chcesz go zglebić. Np. znajomy w Ibizie ma sprężyny -60, co wygląda bardzo fajnie, ale wahacz i miska są tak umiejscowione, że nawet na progach nic nie haczy :) . Najlepszym rozwiązaniem jest gwint regulowany od -20 do -80. Montujesz i ustawiasz sobie na tyle, na ile uważasz za bezproblemowe :) . Skręcisz, zobaczysz ile jest od wahacza do ziemi i po problemie :) .
OdpowiedzPół roku jazdy na glebie i myślę nad powrotem do normalności. Chociaż jeździć się da ale ciężko z progami jest. Ja haczę często miską, jak 'za szybko' przejadę. Muuuszę bardzo powoli.
OdpowiedzDzięki bardzo za odpowiedzi, jednak jedna rzecz jest dla mnie nie jasna, piszecie -40, -60, wolałbym usłyszeć jaka jest to wysokość od podłoża, bo wszyscy wiemy, że każdy samochód ma inny prześwit. U jednego -40 będzie niziutko u innego wyżej. Więc przyjmijmy wysokosc od wahacza, jaka jest w granicach rozsadku?
OdpowiedzŁatwo nie jest Mój Passat b5 sedan obniżony był o 30 wyglądał kozacko mimo ze alusy były tylko 16 205-45. trzeba tylko uważać jeździłem niż 8 msc (także zima) sprzedałem gościowi który po 3 dniach urwał miskę olejowa :-/
OdpowiedzJa mam obecnie coś w okolicach -80 z przodu i -60 z tyłu. To jest w samochodzie typu daily więc jeździć się da spokojnie, ALE parking wielopoziomowy całkowicie niedostępny, progi zwalniające bardzo powoli, mostki, muldy itp tak samo, na krawężniki podczas parkowania też trzeba uważać. Wiadomo szurnąć się zawsze gdzieś szurnie ale bez tragedii- wystarczy mieć świadomość gleby. W moim przypadku taka gleba jest dobrana pod spasowanie nadkoli z felgami.
OdpowiedzKtoś ci tam polecał gwinta. Nie nadaje się zbytnio na codzień. Air-ride byłoby najlepszym rozwioązaniem tylko to zależy jakie masz fundusze i w jakim aucie.
Odpowiedzja już prawie dwa lata jeżdżę na gwincie w cywilu i problemów większych jak już wyżej wspomniałem nie mam.
OdpowiedzMoglbym sie dowiedziec dlaczego sie nie nadaje gwint? Jestem ciekaw bo ja osobiscie polecam gwint. Miałeś kiedys gwint? czy slyszales od kolegi wujka ciotki sąsiada że sie nie nadaje? dodam tylko że najtancze gwinty nadaja sie na jeden sezon, no w porywach szczescia na odrobine dlozej.
OdpowiedzJestem użytkownikiem Hondy Civic V gen hatchback. Powiem Ci, że ogólnie nie miałem problemów z glebą. Problemy zaczynały się kiedy trafiałem na drogę gruntową z nierównościami, wjeżdżaniem prostopadle przodem na krawężnik( w ogóle nie mogłem wjeżdżać bo haczyłem zderzakiem, tylko tyłem ;), wystające tory kolejowe/przejazdy kolejowe, większe progi zwalniające ( przejeżdżałem na skoś, nigdy na wprost)
OdpowiedzJak obnizysz o -50/60 to za pol roku opuscisz kolejne 20mm bo to uzaleznia ;p a co do jazdy to wszystko sie da tylko poprostu7 trzeba sie przyzwyczaic.
Odpowiedzja mam subaru impreza 2.0gt seryjnie niziutko, bardzo twarde. Jeśli chcesz obniżyć auto którym chcesz jeździć na codzień, odradzam. Jeśli ma być jako drugie, jaknajbardziej :)
OdpowiedzOdnośnie pytania o wysokość od podłoża. Myślę że 30/40mm od wahacza to wysokość która pozwoli na w miarę bezproblemową jazdę. :)
Odpowiedz