Chyba nie muszę komentować... Nie znoszę partactwa. Ktoś dostał dużo błogosławieństw podczas walki.
Wpadają nowe amortyzatory i sprężyny na tył. Znany problem w kappach, tyłek siedzi nisko przez stare sprężyny. Nowe na zamówienie albo z KYB. Do tego poprawka paskudnej końcówki wydechowej.
Malowanie dekla, oczywiście z przygodą... Nowe tarcza i przymiarka felgi. Ostatecznie wpadł dystans 5mm dla świętego spokoju.
Wypadałoby to zrobić na całym aucie ale i na to przyjdzie pora. Może nie było tego widać wcześniej ale drzwi i nadkole było uszkodzone. Postanowiłem zabrać się za to sam i nawet nieźle wyszło. Jak na pierwsze poważne lakierowanie spoko.
Okazjonalnie wpada skórzana tapicerka z full elektryką. W końcu zaczyna to jakoś wyglądać.
Ciągle trafiają się jakieś kombinacje. Ostatnio wymieniłem panewki korbowe które ponoć lubią się wytłuc w tych silnikach ale chyba tylko gdy nie zmienia się oleju. Do tego wymiana maglownicy i test na CO2 w płynie dla świętego spokoju.
Jedna z ostatnich modyfikacji. Dużo pracy ale chyba jestem z tego najbardziej dumny. Wychodzi na to że mam jedyną w Europie Kappę z soczewkami :)
Mam nadzieję że kiedyś podjadę na zlot Squadry taką samą kappą :) Narazie zaczynam od una 0.9, a potem przymierzam się do bravo 1 1.2.
OdpowiedzBravo bardzo spoko, osobiście miło wspominam BBMy :)
Odpowiedz@energetyk: Najgorzej, że teraz ciężko o jakieś przyzwoite bravo z tym silnikiem na lubelszczyźnie.
Odpowiedz@Microfari: Poczekasz to sie pojawi, a jak nie to już Stilo będzie można znaleźć nie dużo drożej.
OdpowiedzWielkie ukłony w Twoją strone, kupe roboty ale było warto. Zacne autko Gratulacje.
Odpowiedz