Zaczynamy prace nad samochodem.
W pierwszej kolejności usunęliśmy pokrowce, bo ani to ładne, ani wygodne.
Jak to mawiają Niemcy "aussteigen" :)
Opróżniamy schowki, kieszonki, zagłębienia, wyjmujemy dywaniki i wszystko co się da wyjąć na szybko.
Usunięcie wszystkiego nie tylko przyspieszy naszą pracę, ale też pozwoli zabrać wszystko z auta, a pakowanie swoich rzeczy (często zbędnych) w pośpiechu może przyczynić się do tego, że coś cennego w aucie zostawimy.
Przyjrzyjmy się bliżej, chcielibyście kupić auto z czymś takim?
Obkopane listwy progowe.
Po podniesieniu kanapy istny bufet - mało zachęcające. :/
Tutaj sami nie wiemy co napisać.