Oraz podświetlenie wnętrza (zdjęcie przejaskrawione, by pokazać, że jest) - to także mój mod.
Wróćmy do świateł tylnych - jak widzimy nie świeci światełko środkowe (choć w wydaniu Deagostini świeciło)
Ale po naciśnięciu hamulca zapala się. Czyli jak w oryginale - jest to dwufunkcyjna lampa służąca za podświetlenie rejestracji i światło stopu.
Stopu, który działa niezależnie od świateł pozycyjnych. Po naciśnięciu hamulca jasność świateł pozycyjnych nie zmienia się - zapala się tylko i wyłącznie środkowy stop. Poprzednio było tak, że po naciśnięciu hamulca zwiększały jasność światła pozycyjne oraz światło środkowe, co było oczywistym błędem. Przy okazji tablica rejestracyjna świeciła jaśniej - zupełnie bez sensu. Teraz jest tak, jak być powinno.
Jeszcze przód nocą - piękny jest.
W modelu się otwiera wszystko...
Łącznie z klapką wlewu paliwa.
Serio 2 lata?
Odpowiedz@domane30: Tak - 100 numerów co tydzień jeden.
OdpowiedzMnie brakuje tutaj jedynie klimatycznych tablic rejestracyjnych z numerkami. Podziwiam natomiast upór, cierpliwość i wyczucie estetyki - wszystko leży jak należy, a do tego światła prezentują się fenomenalnie. Ładny, ciepły odcień bieli, świetnie rozwiązany 3 stop, a do tego te zegary i prasa. ;) Jestem pod wrażeniem.
Odpowiedz@eMDek: Jak już odpisywałem - tablice zostają, bo to obiekt muzealny stojący gdzieś w muzeum. Taka miałem wizję tworząc ten model. Dziękuję za ciepłe słowa - prawdę powiedziawszy trząchnęło mną jak zobaczyłem w jaki sposób Deagostini rozwiązało oświetlenie przednie i stop. Jajecznica w kierunkach (żółte diody) i xenon w głównych, a tył stopu rozjaśnia się wszystko łącznie z podświetleniem rejestracji. Tak być nie mogło - mnie to bardzo bolało. Zresztą na forum widziałem, że nie tylko mnie wśród składaczy - pasjonatów sporo osób tak przerabiało swoje samochody. Ja byłem pierwszą osobą, która tak właśnie przerobiła przód - za mną poszli inni. A nie zrobić podświetlenia zegarów czy oświetlenia wnętrza - to grzech...
OdpowiedzPiękna robota
Odpowiedz@Charakterek dziękuję za informacje :D
OdpowiedzIle wyniósł koszt budowy (zakupu wszystkich numerów)? Jak z jakością poszczególnych części? Chodzi mi o lakier, elementy pokryte chromem, etc.? Jest w miarę ok, czy poziom typowy dla deagostini? Uszczelki w szybach są gumowe, dobrze widzę? Na Twoim miejscu dodałbym jeszcze jakieś tablice z epoki, bo takie ze stylizowanym emblematem Warszawa raczej nie istniały, nikt wtedy się w to nie bawił. ;] No i jak możesz wrzuć link do jakiejś galerii z większą ilością zdjęć w dużej rozdzielczości, bo na tych niby coś widać, ale niedużo. :) Sam się zastanawiałem nad składaniem tego modelu, ale jednak koszta są chyba zbyt duże.
Odpowiedz@Ltvnsky: Koszt - 100 numerów po 24.90 sztuka. Więc niemało. Jakość naprawdę świetna. Każde małe wtrącenie w lakier było reklamowane i reklamację uwzględniali, więc jest OK. Uszczelki to plastik, ale wykonany tak, że wygląda jak guma. Mój model to egzemplarz muzealny, stojący dziś gdzieś w muzeum. Tak go sobie wyobrażam. Stąd takie a nie inne tablice, oraz pożółknięta ze starości prasa z epoki :) Dlatego właśnie ma i będzie miał takie tablice... Niestety - Warszawy już nie zamówisz - koniec prenumeraty a i brakuje kilku numerów.
Odpowiedz@Charakterek: W tej chwili jest dostępne 92 numery, z czego dwa pierwsze tańsze. Koszt wynosi ca. 2700PLN
Odpowiedz@freq619: Chyba na Allegro - zobacz w sklepie - nie ma numerów z nadwoziem - są niedostępne.
Odpowiedz@Charakterek: Jakieś 2,5 tyś za taki model to mimo wszystko dosyć sporo. Frajda ze składania na pewno nieziemska, ale chyba bardziej się opłaca kupić już złożony model, a znając życie za jakiś czas na allegro parę będzie i na pewno nieco taniej. ;) Póki co muszą mi wystarczyć moje dotychczasowe Warszawy, 5 sztuk w skali 1:43. Dobrze że jakość jest Twoim zdaniem zadowalająca, bo w serii KAP to praktycznie każdy numer, każdy modelik pod tym względem się różnił. Jeden był perfekcyjny, drugi zalany farbą i bez szczegółów. Tutaj sobie tego po prostu nie wyobrażam, tak więc chwała im że się przyłożyli. Na Twoim miejscu spróbowałbym jeszcze dopasować klapkę wlewu paliwa, bo na zdjęciach nieco odstaje, oraz dorobiłbym charakterystyczną ozdobną końcówkę wydechu -"kurzą łapkę", chyba wiesz o czym mówię? :) Jeszcze pytanko: szyby są opuszczane za pomocą korbek w drzwiach?
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2014 o 15:46
@Ltvnsky: Tak - szyby się opuszcza korbkami, a wywietrznik otwiera wajchą jak w oryginale. Schowek też jest otwierany. Antena wysuwana i obracana.
OdpowiedzNiesamowita! Świetna robota, żałuję że nie wziąłem sie dwa lata temu za budowę (widziałem reklamy ale myślałem że po kilku numerach się skończy).
Odpowiedzhttp://motokiller.pl/225231 Też od Deagostini ale w skali 1:43
OdpowiedzGeatuluję uporu, bo sam składałem Subaru Imprezę z DA. Tylko tam było chyba o połowę mniej numerów. Jedno teraz wiem - nigdy więcej czegoś, co robi się na raty.
Odpowiedz